GBP CHCE WALKI CANELO-FLOYD W GRUDNIU
Floyd Mayweather (43-0, 26 KO) jest jednym z dwóch najbardziej popularnych bokserów świata i obecnie chyba jedynym, który gwarantuje milion sprzedanych transmisji PPV bez względu na to z kim walczy. Właśnie dlatego obozy różnych zawodników tak zabiegają o pojedynek z zawodnikiem, który przybrał pseudonim "Money".
Obecnie największe szanse na walkę z niepokonanym Floydem mają młody meksykański gwiazdor Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO) oraz zaprawiony w bojach Robert Guerrero (30-1-1, 18 KO). Ten pierwszy ma za sobą zdecydowanie większą bazę kibiców, drugi jest natomiast od lat czołowym pięściarzem świata i odnosił sukcesy w kilku kategoriach.
Pomimo tego, trudno spodziewać się, by wybór Mayweathera padł właśnie na "Ducha" i bardziej prawdopodobne jest, że grupa Golden Boy Promotions postara się najpierw o zorganizowanie kolejnego występu Guerrero w wadze półśredniej. W kuluarach mówi się, że przeciwnikiem kalifornijczyka może być Andre Berto (28-1, 22 KO) - dawny dwukrotny mistrz świata. Robert oczywiście zdaje się nie rozumieć takiego obrotu spraw i czuje się jednym bokserem, który w pełni zasłużył na walkę z Floydem. Cóż, najwyraźniej nie w oczach tego ostatniego.
Większe szanse na starcie z królem P4P i PPV ma 22-letni "Canelo", a GBP chciałoby ich potyczkę zorganizować już w grudniu, tłumacząc to faktem, że Floyd nie ma obecnie innych wartościowych rywali. Mayweather pokazał już jednak w przeszłości, że nikt i nic nie może go zmusić do wyjścia do ringu, a po wyjściu z więzienia natychmiastowy powrót między liny nie jest chyba dla niego priorytetem.
Mayweather vs Martinez w limicie 154 funtów to miałoby sens (a może nawet w ciut większym... jakimś umownym)
Z Canelo też będzie ciekawie.
czytanie ze zrozumieniem rofl