CHAVEZ: NARZUCĘ SZYBKIE TEMPO
Chris Robinson., boxingscene.com
2012-09-02
Już 15 września w Las Vegas odbędzie się ostatni z wrześniowych hitów w wadze średniej, w którym spotkają się niepokonany Julio Cesar Chavez Jr (46-0-1, 32 KO) oraz Sergio Gabriel Martinez (49-2-2, 28 KO). Stawką pojedynku będzie pas WBC. 26-letni Meksykanin zamierza zmusić "Maravillę" do walki w półdystansie napierając na niego przez całe 12 rund.
- Muszę wykorzystać swój styl walki, by go pokonać. Muszę go przycisnąć, nie dać mu swobodnie poruszać się po ringu, zmusić do wymian. Jeśli on będzie mi uciekał po ringu, będę miał problemy. Zmuszę go do walki. Narzucę szybkie tempo. Zauważyłem, że Martinez nie lubi przyjmować na korpus i właśnie tam będę celował - powiedział Chavez.
Zaś Prokse złożyłby Martinez i Chavez, Golovkin już to zrobił :)
Proksa to balon.
Nie oszukujmy się, kto może z nim wygrać? Mayweather? I tak w końcu nadziałby się na bombe i byłoby koniec. Tak samo nadzieje się w końcu na bombę Martinez, czy Chavez... nikt nie przetrwa, nikt.
Proksa to balon.
Zaczyna się pierdolenie Polaka .
Co do GGG jest dobry ale bez przesady, porównanie do Mayweathera idiotyczne, koleś jest od niego dużo większy. Szybciej z Wardem ale tutaj chyba nikt nie ma czego szukać. Jak już ktoś z młodych będzie nr 1 P4P to właśnie Ward.
"Gołowkin złożyłby każdego - to najlepszy pięściarz p4p" - stwierdzasz to po efektownej wygranej nad Proksą (który moim zdaniem był przetrenowany i nie odpowiednio przygotowany)..?
Wielu czołowych nawodników wygrywa efektownie pojedynki na szczycie kategorii i co już król p4p? np niedawna walka Froch - Bute
A Mayweather to nie Proksa, Meyweather to świetna technika o kilka klas lepsza praca nóg, defensywa i świetne, skuteczne i zabójcze kontry.
Martinez by się nie dał, to nie ta liga. Golovkin jest bardzo dobry ale nie na top 10 P4P.
Wszystko zależy ile PPV wykupią ludzie a kogo obchodzi Kazach w USA.
Jak Gołowkin złożył Proksę, to od razu znaczy, że wygra z każdym? Na takiej samej zasadzie niektórzy po walce Adamek - Vit mówili, że Kliczko jest w ŻYCIOWEJ dyspozycji, no ale walka z Chisorą trochę to zweryfikowała.
Tak naprawdę dalej nie wiadomo, na co stać Gołowkina w walkach ze ŚCISŁĄ czołówką, moim zdaniem Martineza by nie pokonał.
A co do tego:
"Każdy cios Gołowkina zamracza, nie rozumiecie tego? On SERIO bije jak ciężki."
Podaj chociaż jedną przesłankę, która usprawiedliwiałaby tak przesadzone stwierdzenie. Bo położył Proksę? A jakie Proksa wcześniej miał testy z puncherami, żeby stwierdzić, że ma bardzo mocną szczękę?
Najbardziej interesująca walka z udziałem Gołovkina to walka z Chavezem moim zdaniem. Chaves byłby dużo większy fizycznie i wydaje się mieć bardzo twardą szczękę. Gdyby to Chavez ze swoimi warunkami zaczął nacierać na Gołovkina to była by bardzo emocjonująca walka obfitująca w ostre wymainy potężnych ciosów.
Gołowkin potrafił nokautować swoich sparingpartnerów z kategorii cruiser,także wywrócić chłopaka ważącego 72 kg,to nie jest dla niego wielki problem,nieprawdaż?Szczęka w tym przypadku nie ma nic do tego,nikt nie byłby w stanie przyjąć tylu czystych ciosów co Grzesiek i nadal stawiać ostry opór.Proksa ma jaja i pokazał to w tej walce i szacun za to..
Chcecie go dawać przed Mayweatherem? Gościem, który dominuje na ringach od 16 lat, a od 15 lat właściwie nieprzerwanie jest mistrzem świata. Ogarnijcie się. Mayweather jest jeszcze lepszy technicznie od Kazacha, ma lepszy refleks, lepszą pracę nóg. Mayweather jest lepszy od Gołovkina we wszystkim poza siłą ciosu, dosłownie. (Mam na myśli porównywanie p4p, czyli nie biorąc pod uwagę ich rozmiaru, bo w końcu to 2 kategorie wagowe różnicy).
Gdyby to można było sprawdzić, to założyłbym się o 1000zł, że Chavez jest dużo bardziej odporny na ciosy od Proksy. W dniu walki waży od niego 6kg więcej.
1. Silniejszy
2. Szybszy
3. Ma bogatszy repertuar ( zarówno w Ataku jak i w obronie )
4. Świetny Jab ( który na Gołowkina to podstawa )
5. Dużo więcej doświadczenia
Gołowkin super pięściarz. Proksa jeszcze da radę, ale narazie progresu nie ma.
Fryto666
Tak, Floyd jest lepszy w każdym aspekcie, ale siła Gołowkina jest astronomiczna - to potwór, nikt go nie zatrzyma. Raz trafi Moneya i będzie koniec imprezy.
Niniejszym koronuje Gienadija Gołowkina na Króla Boksu Zawodowego i Mistrza Wszechwag...
... dobra, to już troszkę żartobliwie powiedziałem, ale zobaczycie - nikt go nie zatrzyma, nikt nie ucieknie przed jego kowadłem.
Huck też o swoich sparingach trochę opowiadał. :)
proponuje zmienic zainteresowanie boksem na cos innego...GGG pokonuje Moneya? w czym? bo chyba jedynie w sile ciosu...Co do szczeki moneya widziales runde 2 z mosleyem? slodki byl wtedy zaraz po pokonaniu margarito(betonowe rece jak i betonowa szczeka) przez tko, 2 runda money vs mosley pokazala ze fmj ma bardzo twarda glowe + ma wspaniala defensywe...argumenty za pokonanie moneya nr 1 p4p ? to ze pokonal prokse ktory nie miesci sie nawet w 30 p4p? to nic nie znaczy to po prostu kolejna latwa wygrana ktora nic nie oznacza bo? bo proska nie jest taki dobry na jakiego go kreujecie.
Dodam że dla mnie Sergio to top 3 P4P.
Ciekaw jestem jak Gienia zareagowalby na blyskawiczna serie 3-4 mocnych ciosow i ponowienia akcji. Czy bylby nadal taki spokojny i pewny swego?
Golowkin składa Floyda i braci Kliczko. A pewnie miesiąc temu nikt 80% go tu nie znało.
np.Lara, to bokser tej samej klasy, tyle że nie pobił Proksy
Właśnie chciałem napisać o pojedynku Lara-Golovkin , przecież to byłby festyn precyzji:) Klasyka P4P portalu bokser.org , to dyskusja między Jerome a Adamekfight na forum ,o tym kto wygra walkę Haye-Adamek ( nie mogę znaleźć , możliwe ,że usunęli , w skrócie , filmik z walki Haye-Kliczko , i opisane co do sekundy kiedy kto zrobi jaki unik i jaki cios wyprowadzi . np. w 3:37 Haye by się schylił , i skontrował , itp :D )
http://youtu.be/fhz3bjWhZEc
Co prawda to było 12 lat temu, ale stylowo przecież to ten sam Martinez, tylko teraz lepiej operuje prawym prostym, a nie nastawia się na bezpośredni lewy (podobnie jak nasz Proksa). Jeśli ciosy Martineza nie robiłyby wrażenia na Juniorze, to ma szansę. W sumie Sergio nie walczył często z tak silnymi fizycznie "czołgami", Pavlik chyba ostatnio, a miał tam Sergio trochę problemów.
moje najlepsze to : 1. To Witali nie jest prawdziwym ciężkim bo brał sterydy ( 20 lat temu hehe) gdyby nie brał byłby chudy jak tyczka, prawdziwy ciężki to Adamek który je ile chce a resztę spala na trenningu
2. A nie pomyślałeś że Adamek wypadł tak słabo (z Chambersem) bo jest przyzwyczajony do bokserów którzy biją z obu rąk :))))))
jednego autora nie pamiętam, drugiego pominę litościwym milczeniem :))))
Tak jakbyś wrzucił walkę Manego z Medgoenem Singsuratem i napisał przepis na Pacquiao .
Też uważam że Martinez jest nieco przereklamowany! i taki Lara czy może Molina nie są gorsi. a w p4p na bank lepszy jest gamboa i rigondeaoux. Ale tu nie trafiłeś.
ps. Pawlik nie jest "fizycznie czołgiem" pod względem siły i ciosu jest raczej średni! jego "siła" to była wydolność.
Ps 2 Faktycznie stary Hopkins lepiej ograł pawlikia niż Martinez
W dzisiejszym 24/7 Martinez wspominał o walce z Pavlikiem ,że uderzał cholernie mocno , i ,że trzeba się mocno koncentrować gdy ktoś tak bije ( chyba kolejna wskazówka dla Grześka :))
Mam nadzieję, że jednak różnica klasy czysto bokserskiej jest zbyt duża, a każda szczęka do skruszenia, przecież Williams też był "tytanowy" i Sergio to wygra ;)
Może to głupio zabrzmi ( i ja trafię do klasyki ,hehe :D) ,ale może Pavlik zadawał dużo takich rozbijających ciosów , nie wkładając całej siły w nie , a gdy Abraham już zadawał cios ( raz na 20 sekund :D ) , to uderzał z całej pary .
Ale proszę, jaki Williams walczył z Martinezem w pierwszej walce a jaki z Larą? Przecież dla Williamsa walka z Larą to była pierwsza walka po ciężkim nokaucie z rąk Marvailli i miała mu pomóc odbudować się. Miało być pewne zwycięstwo a jak się skończyło wiemy. Zły dobór rywala na walkę powrotną, zlekceważenie przeciwnika. Widzę , że cenisz Larę, ja również, jednakże dla mnie lepszym występem jest zwycięstwo przez nokaut (pojedynczym ciosem po którym rywal zapada w sen) niż pewne zwycięstwo na punkty (logiczniej jest porównywać walki Martinez- Williams II z Williams- Lara bo przecież jedna nastąpiła bezpośrednio pod drugiej).