MALIGNAGGI: WCIĄŻ JESTEM GŁODNY
Paulie Malignaggi (31-4, 7 KO) przygotowuje się do pierwszej obrony tytułu mistrza świata federacji WBA w wadze półśredniej. 20 października na gali w Barclays Center na Brooklynie "Magik" zmierzy się z twardym Meksykaninem - Pablo Cesarem Cano (25-1-1, 19 KO), który dotychczas występował w niższej dywizji.
- Ja też miałem kiedyś 23 lata, wiem jak to jest. Nie masz jeszcze zbyt wielu pieniędzy, ale w głowie roi się od marzeń. Jesteś głodny sukcesu, chcesz zdobywać tytuły. Jestem bardzo ambitnym człowiekiem, nie osiadam na laurach. Wciąż jestem głodny i mierzę wysoko. Nikt nie dawał mi szans na zostanie mistrzem świata, a ja dokonałem tego już dwa razy. Chcę walczyć z najlepszymi, nie boję się wyzwań - powiedział 31-letni Malignaggi podczas konferencji prasowej w Nowym Jorku.
- Przejście do Golden Boy Promotions było najlepszą możliwą decyzją. Stoczyłem pod ich banderą cztery walki, dwie wygrałem przed czasem. Pojechałem na teren mistrza świata i znokautowałem go, chociaż nikt nie dawał mi na to szans - przypomina Paulie. - Wiem, że Cano też ma za sobą niełatwą drogę.