FISCHER: TO PRAWDZIWA WALKA
Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) często w ostatnich tygodniach był porównywany w zagranicznych media do uznawanego za jednego z najlepszych pięściarzy świata Sergio Martineza (49-2-2, 28 KO). „Super G”, który w weekend zaboksuje o mistrzostwo WBA w wadze średniej z Giennadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO), do Argentyńczyka sporo jednak jeszcze brakuje, twierdzi redaktor magazynu "The Ring" Doug Fischer.
- Proksę opisują jako “Sergio Martineza dla ubogich” i dokładnie o tym pomyślałem, gdy oglądałem jego walkę z Sebastianem Sylvestrem. To mańkut, puncher, nisko trzyma ręce, jest bardzo ruchliwy. Jest silny i wytrzymały, ma dobry cios i dobrą szybkość. Nie jest tak wspaniałym sportowcem jak Martinez, ale ten facet to nie żart – pisze „Dougie”.
Choć Proksa nie jest faworytem starcia z Gołowkiem, amerykański dziennikarz nie skreśla Polaka.
- To prawdziwa, wyrównana walka, przynajmniej na papierze. Jeżeli Gołowkin zdominuje rywala, będą należały mu się brawa. Jeżeli Proksa sprawi mu problemy i pokaże, że Gołowkin to też tylko człowiek, będą należały mu się brawa. Jeżeli Proksa wygra, będziemy musieli zrobić wokół niego tyle szumu, ile zrobiliśmy wokół Gołowkina – pisze.
Pojedynek Gołowkin – Proksa odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę w Veronie w Nowym Jorku. Transmisję w Polsce przeprowadzi nPremium HD. Początek o 03:25.
chyba wstanę o 4.00 aby oglądnąć streama.
Nie mogę spać, tak to przeżywam.
Proksa, boma ye ! boma ye !
ps. czy ktoś może podać rzetelnego i działającego streama ???
Będę bardzo wdzięczny, bo jak cała Polska nie mam telewizji n !
pozdrawiam
Ogólnie to Fisher chwali tak Gołowkina za to co robił na sparingach w gymie, a nie za to co zrobił w ringu. Gołota też niesamowicie na sali wyglądał i co z tego.
Data: 31-08-2012 11:31:22
a gdzie porażka z bumem !?"
Jak wszyscy (normalni) ciężko przyjąłem Proksa vs Hope I. Myślę jednak, że wbrew pozorom bardzo dobrze się stało, że Proksa przegrał tę walkę. Poznał dzięki temu co to znaczy walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale też z kontuzją, z sędziami, mając gorszy dzień i niezbyt profesjonalnych ludzi w narożniku. Jego psychika została wystawiona na bardzo ciężką próbę, ale z tego co widzimy wszystko jest z Grzegorzem OK. Takie doświadczenia będą na pewno bardzo cenne w kontekście walki o pas WBA z kimś takim jak Gołowkin.
Streamy będą w dniu wydarzenia. Na meczyki.pl, rojadirecta czy boxingguru będzie od groma linków, więc bez obawy. Zresztą w temacie "waszym zdaniem..." użytkownicy zawsze sobie pomagają ;-)
na weeb tv mozna placic esm,2 zl dzionek jakosc duzo lepsza niz na meczykach,
Reklama reklama ale bez przesady
choć mam nadzieję, że tą walkę Grzesiek wygra
Data: 31-08-2012 11:40:43
Martinez zaczynał podobnie do Prosky. na szerokie wody wypłynął po walce z Pavlikiem, do tej pory był nieznany. Grzegorz ma teraz podobną szansę pokazać się szerokiej publiczności, a jak się to skończy?
Martinez na szerokie wody wypłynął po 1 walce z P. Wiliamsem, wychodząc do Pavlika był już ze względu na poprzedni pojedynek popularny - przed pojedynkiem z Wiliamsem mimo tego że był mistrzem świata (WBC) był praktycznie anonimowy
racja, myślełem o Williamsie, napisałem o Pavliku.
Data: 31-08-2012 12:13:41
rogal
Streamy będą w dniu wydarzenia. Na meczyki.pl, rojadirecta czy boxingguru będzie od groma linków, więc bez obawy. Zresztą w temacie "waszym zdaniem..." użytkownicy zawsze sobie pomagają ;-)
tak jak piszę Jowisz w temacie waszym zdaniem pojawi się lista linków ale nie po to żeby korzystać bo to oczywiście naganne ale po to się ta lista pojawi żeby każdy wiedział na jakie strony nie wchodzić , takie ostrzeżenie dla czytelników orga ;)
co do Proksy to jest dla wszystkich zagadka ,walka jest mega ciekawa i każdy scenariusz w tej walce jest możliwy , marze o wygranej i anrodzinach nowej gwiazdy boksu z Polski :)
Data: 31-08-2012 11:30:31
"błąd w rekordzie proksy, nie ma tej "jedynki" od hope'a"
Nie ma błędu w porażkach, jest za to w zwycięstwach - powinno być 29-0 21 KO.
Spoko, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie.
Nigdzie nie zarzuciłem Ci, że jesteś nienormalny. Pamiętam, że jak zwykle po porażce polskiego pięściarza wyskoczyło kilku trolli, którzy rzekomo mieli z tej okazji trochę radości.