CUNNINGHAM NICZYM BIBLIJNY DAWID
Już w przyszłą sobotę Steve Cunningham (24-4, 12 KO) zadebiutuje w wadze ciężkiej. Były mistrz świata w kategorii cruiser zmierzy się z Jasonem Gavernem (21-10-4, 10 KO) na gali Adamek vs Walker w Prudential Center. Popularny "USS" chce być niczym biblijny Dawid i nie boi się rywalizacji z silniejszymi fizycznie bokserami.
- Ponownie wracamy do Biblii! Historia Dawida i Goliata… Wychowywałem się na tej opowieści. Takie właśnie jest moje nastawienie. Już wcześniej walczyłem z facetami większymi ode mnie. Trzeba chcieć wygrywać za wszelką cenę, dawać z siebie wszystko i pracować ciężko – powiedział były rywal "Górala" i Krzysztofa Włodarczyka.
36-latek zapowiedział, że nie zmieni stylu i będzie tym samym pięściarzem co w lżejszej dywizji.
- W ringu zobaczycie tego samego Cunninghama, tylko w innej wadze. Dam z siebie wszystko! – dodał Amerykanin.
mam takie nieodparte wrażenie, że szykuje się kolejny odgrzewany kotlet w PPV: Adamek-Cunningham o 1. miejsce IBF. Kaśka już o to zadba.
też mam takie przeczucie i kaśka zrobi to tak sprytnie że ludzie pomyślą że boksuję dwóch ciężkich ;)
Tez tak myślę. Kibicuję USS'owi, ale jeśli Gavern się solidnie przygotuje to Cunn może parę razy przywitać mate.