MORALES: PORAŻKA OZNACZA KONIEC
Legendarny Erik Morales (52-8, 36 KO) postanowił wykorzystać klauzulę o rewanżu z kontraktu na pierwszą walkę z Dannym Garcią (24-0, 15 KO) i 20 października na Brooklynie stanie w szranki z 24-letnim "Swiftem", który jest obecnie zunifikowanym mistrzem świata federacji WBC i WBA Super w kategorii junior półśredniej.
Zbliżający się do 36. urodzin meksykański weteran czuje, że tym razem poradzi sobie lepiej, niż poprzednio, kiedy przegrał z młodym wilkiem jednogłośnie na punkty. Przekonał go do tego między innymi ostatni występ Garcii, który zastopował wprawdzie Amira Khana (26-3, 18 KO), ale w pierwszych dwóch rundach solidnie obrywał od Brytyjczyka i pokazał wiele mankamentów.
- Jeśli przegram, kończę z boksem. To ostatnia prosta mojej kariery. Postawiłem sobie wyzwanie polegające na odzyskaniu swojego tytułu. To atrakcyjna konfrontacja, która bardzo mnie motywuje - powiedział "El Terrible", pierwszy w historii Meksyku champion czterech dywizji.