CHAVEZ NIE MYŚLI O SUPER ŚREDNIEJ
- Udowodniłem swoją klasę, zdobywając tytuł i wygrywając z mocnymi rywalami. Dowiodłem swej wartości, więc koniec z "synem Chaveza". Teraz jestem następnym Chavezem - powiedział niepokonany mistrz świata federacji WBC w wadze średniej, Julio Cesar Chavez Jr (46-0-1, 32 KO).
Młody champion jest absolutnie pewny pokonania genialnego Sergio Martineza (49-2-2, 28 KO) w ich zbliżającej się walce, do której dojdzie 15 września w Las Vegas.
26-letni Meksykanin uważa, że kiedy jest dobrze przygotowany, wygrywa gładko. Problemy zdarzają mu się wtedy, kiedy podczas obozu pojawiają się nieprzewidziane problemy. Tym razem Chavez trenuje bardzo wytrwale i przestrzega diety, co wróży mu brak problemów z osiągnięciem limitu wagi średniej.
- Nie obchodzi mnie, co on robi. To nie ma znaczenia. Wiem, że wygram tę walkę. Mogę was o tym zapewnić. Będę z nim walczył i zwyciężę. Nie myślę teraz o przejściu do super średniej. W limicie 160 funtów czuję się dobrze. To moje miejsce, to tutaj czekają na mnie wielkie walki - oznajmił Chavez.
- Nie wiem, czy do walki z Canelo kiedykolwiek dojdzie. Mogę z nim walczyć wszędzie, w każdej chwili. Jeśli nadal będzie chciał wyjść ze mną do ringu po moim kolejnym występie, zrobimy to. Wiem jednak, że po tym zwycięstwie on wcale nie będzie tego chciał - kończy młody gwiazdor.