10 LISTOPADA PACQUIAO vs MARQUEZ IV?
Zaufane źródło FightNews donosi, że Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) osiągnął wstępne porozumienie z Top Rank i niemal na pewno to on 10 listopada zmierzy się z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) na ringu w Las Vegas. Będzie to już czwarta potyczka tych dwóch wspaniałych wojowników.
W poniedziałek Meksykanin spotkał się ze swoimi promotorami z grupy Zanfer i zgodził się na proponowane warunki. Co ciekawe, dotychczas "Dinamita" zarzekał się, że pojedynek z Filipińczykiem nie może odbyć się w stanie Nevada i wydawało się, że jeśli "Pacman" wybierze właśnie jego, ich walka zostanie przeniesiona do Teksasu, jednak prawdopodobnie odpowiednia oferta finansowa przekonała Juanmę.
W tej sytuacji wydaje się, że nie będzie rewanżu Pacquiao z Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO), który w czerwcu pokonał Manny'ego po skandalicznej decyzji sędziów punktowych. Obóz Filipińczyka nie kryje, że najważniejszym celem na 2013 rok jest starcie z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO) i coraz głośniej mówi się, że w oparciu o współpracę Top Rank i TMT Promotions ten wyczekiwany przez miliony pojedynek może dojść do skutku za kilka miesięcy.
a na koniec przy hejtuje i przyrymuje troszke... Pacman Ty Cieniasie, Boisz sie Moneya:P boisz sie Bradleya dostałbyś w czape nawet od Polskiego Kuleja. Elo.
Ty jak cos dowalisz to juz nie wiadomo czego sie trzymać, faktycznie lepiej 4 razy odgrzewać tego samego kotleta niz zrobic rew walki która zakonczyła sie 'niby' oszustwem Pacmana - w Mojej opini słusznie przegrał jak sie jest Mistrzem to rywala trzeba zgniatać a nie głaskać. ale dla Pacmana napewno lepszy kotlet niż ten Bradley - bo jeszcze by wygrał po raz drugi i co wtedy :D?
W boksie pojęcie zasługiwania nie funkcjonuje.
IronTyson
"w Mojej opini słusznie przegrał jak sie jest Mistrzem to rywala trzeba zgniatać a nie głaskać". Po pierwsze - oszustwo nie podlega nawet dyskusji, każdy kto myśli inaczej zwyczajnie się myli. Po drugie - rywala nie trzeba zgniatać, wystarczy mieć minimalną przewagę.
Jeśli do walki dojdzie, to albo Marqueza dopadnie wiek(lub sędziowie), albo sprawiedliwość dosięgnie Filipińczyka.
Co Ty nie powiesz:P? TO wygra albo Marquez albo Pacman?
najpierw piszesz "Ty jak cos dowalisz" a zaraz piszesz że Pacman słusznie przegrał.. to chyba nie wymaga komentarza
a Bradleyowi nie powinien dawać rewanżu z 2 powodów, po pierwsze zwycięstwo w tym pojedynku Paca nie podlega żadnej dyskusji i nie musi nic udowadniać, po drugie- czemu ma dać zarobić po raz drugi gościowi, przez którego go bezczelnie oszukali?
http://1.bp.blogspot.com/-Ej1DS0O64MM/TszFglo604I/AAAAAAAAAGI/8khRMPDOBNI/s1600/o.png