FURY: SPODZIEWAM SIĘ TRUDNEJ WALKI
W listopadzie niepokonany Tyson Fury (19-0, 14 KO) stanie przed kolejnym testem w swojej karierze spotykając się w ringu z byłym mistrzem królewskiej kategorii, Rusłanem Czagajewem (29-2-1, 18 KO). Uzbek, który niedawno rozsał się z grupą Universum, ostatnią walkę stoczył w kwietniu tego roku nokautując Billy'ego Zambruna (25-13-1, 15 KO). "Olbrzym z Wilmslow" spodziewa się trudnego pojedynku i cieszy się, że jego promotorzy wybrali właśnie "Białego Tysona" na kolejnego oponenta.
- To gość z pierwszej dziesiątki wagi ciężkiej. Jest doświadczony, zatem spodziewam się ciężkiej przeprawy. Rusłan z pewnością rozprawiłby się z zawodnikiem pokroju Mormecka. Mamy też Adamka, który unika takich walk. Jedną z opcji był też Liachowicz, dlatego myślę, że wybraliśmy najtrudniejszą z możliwych opcji - powiedział Fury.
Jeżeli Fury wygra uczciwie i zdecydowanie tę walkę, to uznam, że w przyszłości będzie w czołówce wagi ciężkiej, a może nawet zdobędzie pas.
Czagaev z walki na walkę jest coraz słabszy, wiek już go łapie. W dodatku 110 kg w ostatnich dwóch walkach też za dobrze nie świadczy.
A czy ja porównywałem Adamka do Czagajewa?
A Czagajew w obecnej formie z oponą na brzuchu i wagą 110kg to mógłby sobie popatrzeć jak Adamek go obija. W prime i formie z Valueva tak, Adamek by miał bardzo ciężko, ale na pewno nie teraz