MARIUSZ WACH NABIERA SIŁY
Redakcja, Informacja własna
2012-08-25
Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) w końcu dopiął swego, 10 listopada w Hamburgu zostanie wystawiony na najcięższą próbę w zawodowej karierze i stoczy bój z niepokonanym od ponad ośmiu lat czempionem Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Na obecnym etapie przygotowań, "Wiking" trenuje głównie siłę i wytrzymałość, a na wczorajszym treningu wieczornym w Global Boxing Gym zaprezentował nam swoje bicepsy,
Niech robi siłę i liczy na trafienie życia, powodzenia Mariusz!
Ogólnie lewa ręka człowieka jest słabsza od prawej (chyba, że jest się mańkutem) dlatego bokserzy skupiają się często na ćwiczeniu lewej ręki ze względu na to, że prawa jest naturalnie silna. Biceps w jego prawej ręce być może jest mniejszy, ale z pewnością to prawa ręka jest silniejsza. Możesz zaobserwować to u wieli innych pięściarzy chociażby u Władimira Kliczko.
Przed walką Adamka z Kliczko też się pisało, że przegrać z Kliczko to żaden wstyd, a teraz wszyscy jeżdżą po Adamku, spokojnie, po walce i Wachowi się dostanie. Polscy hejterzy o to zadbają.
Dla równowagi muszę skomplementować rywala Polaka, dobrze wykorzystuje swoje warunki fizyczne.Ha.
Tylko się nie przetrenuj.Wach techniki za bardzo już nie poprawi do walki, wiec polecam trening głownie kondycyjny.
No PPV! Stop tv tentacle!
To taki troche offtopik.
I zgadzam sie z btfh - przygotowanie fizyczne w sporcie to podstawa. Jak to Bruce mawial - "Sama technika jest niczym, jesli nie jest podparta odpowiednia sila i gibkoscia"
A może to wcale nie od pakowania? Eh... ;/
A mnie sie wydaje ze z tym hejtem ,jest troche inaczej i jest to podkwianie adamkomaniakow ,Pametam przed pametna impreza w ktorej Tomek przywiozl nam Ameryke ,odrobine wielkiego swiata czyli PPV do naszego zacofanego prowincjonalnego kraju.Ublizano ,wysmiewano ludi ktorzy nie dawali szans Adamkowi i nie ma dziwne ze teraz czesc jedzie po adamu ,pozniejsze wywiady Adamka i steierdzenie ze Polski kibic jest glupi ,tylko daje wiecej powodow.
inne ułożenie ręki
Powodzenia chłopie.
kształt bicepsów jest uwarunkowany genetycznie jak ktoś ma krótkie zaczepy mięśnia to choćby i 100 lat cwiczył bicepsu aż do łokcia mieć nie będzie
z Kliczką powinien chyba walczyć w zwarciu i półdystansie. niech atakuje go od początku i wywiera presję.
Twój scenariusz niekoniecznie musi się sprawdzić. Zwróć uwagę, że Sosnowski pop przegranej z V. Kliczko nie spotkał się potężną falą dezaprobaty. Uważam, że podobnie będzie z Wachem.
Adamek ma na tym forum specyficzny statut. Sosnowski i Wach startują (lub startowali) z pozycji "underdogów". Z Adamka na siłę próbowano robić równorzędnego pretendenta wbrew oczywistym faktom. Szczególnie na tym forum prowadzona była bezwstydna i drapieżna akcja PRowsko-marketingowa mająca na celu przekonać ludzi,że Adamek będzie górą.
Po przegranej Adamka w bardzo słabym stylu ludzie mieli w pamięci wszystkie te manipulacje i marketingowe gierki, przez co poczuli się oszukani i sfrustrowani. Dlatego dali upust swoim emocjom.
Zwyczajnie PR pro-Adamkowy był nieudolny i zwrócił się przeciwko niemu.
Ten PR robili sami użytkownicy , a potem okazało się ,że nie mieli racji i wyszli na głupków , więc teraz się mszczą ( a dokładnie to się spuszczają na klawiaturę ) , gdy widzą jakiś news o Adamku
Całą tą spiralę szaleństwa nakręcała przede wszystkim jedna grupa marketingowa o wiadomym nicku. Robiła to oczywiście za pieniądze, w konkretnym celu.
Bardzo wielu użytkowników dało się ponieść tej euforii, szczególnie, że grano również na nucie patriotycznej. Po walce poczuli się oszukani i wykorzystani.
Sądzę ,że trochę dłużej jestem na tym portalu( i innych ówcześnie się boksem zajmujących) , i uwierz ,że nawet jak Adamek był w cruiser , to już pojawiały się głosy ,że Adamek na Kliczkę , i wygra.
Po prostu większość tych ludzi nie znała się za bardzo na boksie , pewnie nawet nie wiedzieli ,że Kliczków jest dwóch , i Ci sami teraz wylewają pomyje na Adamka(kibice sukcesu tzw).
Jeśli myślisz ,że cop ma naprawdę jakikolwiek wpływ,to radzę zmienić zdanie, sądzę ,że tylko on myśli ,że ktoś się nim przejmuje :)
Zdecydowanie 100 % prawdy.
Kibicom wmówione zostało ,że brakiem patriotyzmu jest nie kibicowanie , oraz nie kupienie ppv: )
Mimo wszystko gratulacje dla użytkownika o wiadomym nicku , bo jego cel został osiągnięty , a pieniądz został zarobiony.
Jako aktywny użytkownik z pewnością masz znacznie większy staż. Jednakże muszę zaznaczyć, że czytelnikiem bokser.org jestem od lat.
Z pewnością niektórzy podchodzili do szans Adamka zbyt optymistycznie ze względu na znikomą znajomość boksu.
Ja jednak chciałem zwrócić uwagę na to, że przed walką wytworzono ( również na tym forum) atmosferę w której wypadało przeceniać szansę Adamka ze względów patriotycznych. Stosowano tanie chwyty na zasadzie- nie wierzysz w Tomka ? Więc jesteś typowym zawistnym polaczkiem, hejterem, który nie potrafi się cieszyć z sukcesów rodaka. Na tym bazował "elaborancki analista cop"
Sam łapałem się na tym, że nie studziłem zapału znajomych wierzących w Tomka- zwyczajnie nie chciałem wyjść na polską zrzędę i malkontenta. Oczywiście swój typ na walkę Adamek-Kliczko, miałem i nawet szlachetny trunek w zakładzie wygrałem ;-)
Przy całym moim braku szacunku dla "analisty elaboranta" wydaje mi się, że pewien wpływ na forum miał. Weź pod uwagę, że znaczna, często mniej świadoma grupa kibiców tylko czyta to forum i właśnie na nich mógł wywierać pewien wpływ. Na szczęście jego wpływy maleją w zastraszającym tempie ku jego ( a raczej ich ) frustracji.
Co do szans Wacha , to daje mu z 15 % bo ma warunki , i jako taki cios ( nie jest puncherem co niektórzy sugerują )
Tyson miał ponoć do 43cm w bicepsie co przy krótkich rękach wyglądało dobrze.
Musi być naprawdę duża masa żeby to wyglądało.
Gdyby masę mięśniową z Pudziana naciągnąć na szkielet Wacha to może by to wyglądało super.
Boks to nie kulturystyka.
-Mięśnie generują duże zapotrzebowanie na tlen.
-Spowalniają
Wach ma masę i zasięg, kluczowa jest szybkość.
Z nią będzie największy problem.
Kliczko nie da się rozpędzić "pociągowi z węglem" jakim jest na pewno Wach.
Obawiam się, że szanse jakie dajesz Wachowi mają duże pokrycie w rzeczywistości. Tym nie mniej możemy tylko teoretyzować. Jak będzie w praktyce dowiemy się już wkrótce.
Liczy się również sposób nabierania masy mięśniowej. Muskuły "hodowane" przez lata, ze stopniowym, nie nagłym przyrostem mają znacznie lepszą jakość, aniżeli te nabyte w kilkanaście miesięcy.
Przyglądając się Włądimirowi i temu jak zmieniał się przez lata, można dostrzec, że jego masa zwiększała się powoli i harmonijnie. Tak więc jest spora szansa, że jest to zasługa diety i ćwiczeń, a co za tym idzie są to "suche mięśnie".
Muskuły nabyte w kilkanaście miesięcy opierają się głównie na odżywkach, które zarówno obciążają organizm jak i pompują dużo wody w organizm. Jakość takich mięśni jest mocno dyskusyjna.
Można to czasem zaobserwować na przykładzie umięśnionego robotnika, który jest szczupły i dysponuje znacznie większą siłą niż wyglądający na dwa razy większego steryd z kilkunastomiesięcznym stażem z "odżywkami".
Reasumując nawet jeżeli Wach będzie prezentował się nie gorzej od Władmiria pod względem sylwetki to ich mięśnie de facto będą różniły się znacznie.
Co do samej sylwetki bokserow- swiadczy przede wszystkim o pracy, jaka wykonuje bokser w trakcie przygotowan do walki i jak dba o forme w trakcie "urlopu". Jest to po prostu skutek uboczny (co nie znaczy, ze niechciany) cwiczen. Solis np jest spasiony, nie dlatego, ze miesnie by mu przeszkadzaly, tylko dlatego ze sie najzwyczajniej opierdala.
Jeszcze co do Mariusza - sylwetke faktycznie ma dziwna, mnie sie najbardziej rzucaja w oczy prawie poziomo ustawione ramiona (tzw wieszak), przez co zupelnie niewidoczne sa miesnie kapturowe. A z bickiem to troche przesadzilem, ale nadal podtrzymuje zdanie, ze nie wyglada "zdrowo" :p
No i na koniec, aby bylo troche pozytywniej- takze licze na strzal zycia. Wladek sie mocno przestraszyl Haye'a i prawie skonczyl na dechach w 12 rundzie. Kto wie...
Oczywiście, że sterydy dają siłę. Pod warunkiem, że ćwiczy się wszystkie partie mięśniowe, a nie tylko biceps i klatkę mięśniową na pokaz.
Z robotnikiem zastosowałem skrót myślowy i faktycznie może wyglądać na uproszczony. Część "sterydziarzy" ma ogromną siłę statyczną, ale często nie przekłada się to na dynamikę plus jeżeli chodzi o wydolność ich mięśnie często pozostawiają wiele do życzenia.
Sam obserwowałem jak potężny koleś stosujący anaboliki, będący w stanie podnieść ogromne ciężary w momencie gdy zaczął pracować na budowie, okazało się, że pary starczało mu na bardzo krótki okres czasu.
Natomiast co do Wacha to troszke dobrego koksiku napewno by mu nie zaszkodzilo:)Ale nawet Bog Ojciec w Trojcy Swietej w narozniku nie pomoze mu wygrac z Wladem.Amen
o ile w kwestie " adamkowego marketingu " piszesz w miare sensownie o tyle w kwestii siłowni i dopingu troche sie kompromitujesz swoimi wpisami , zasada jest ze nie dyskutuje sie o rzeczach nie mając o nich zielonego pojęcia ,
oczywiscie ze k..s daje sile której na sucho nie ma opcji zeby wypracować , wystarczy popatrzec na sylwetke Włada sprzed 10 lat i obecna , na kreatynie raczej tego nie zrobił ;)
kolejnym wielkim mitem jest ze koksiarz musi miec fatalna wydolność , trenuje z koniem 125 kg i spokojnie raz w tygodniu do siłowni dokładamy sobie dużą pętle nad kanałem około 6 km i nikt po bieganiu pomocy lekarza nie potrzebuje
zupełnie an serio , na sucho mozna pomarzyc o wynikach osob cwiczacych " nie na sucho "
dałeś głupie porównanie , oczywiscie ze osoba cwiczaca 10 lat regularnie moze miec duzo bardziej poprawna sylwetke i byc silniejsza od osoba cwiczącej " nie na sucho " przez powiedzmy rok ,robiacej źle cykl i dobierajacej źle trening
ale prawada jest jedna i brutalna jeżeli postawisz dwie osoby , obydwie wyeudokowane , trzymajace diete , potrafiace rozpisać profesjonalny trening i obie będe trenowac powiedzmy przez 5 la to nie ma opcji ( poza promilowymi wyjątkami ugruntowanymi genetycznie ) ze osoba cwiczaca na sucho zrobi lepsze wyniki
o budowaniu sylwetki wiem naprawde duzo , ale nie mam ochoty przeciągać sie w tym temacie , jedno mnie tylko dziwi zę istnieją jeszcze osoby które sądzą że sport na najwyższym światowym poziomie jest pozbawiony dopingu
no cóż lecę na basen popływam z 5 lat a nóż będę wyglądał jak Władek
swoją droga to ciekawe ile musiał pływać taki Overeem ...he he
Data: 25-08-2012 18:32:47
Poza tym sterydy gromadzą wodę w miesniach przez co są optycznie większe, ale woda jeszcze siły nikomu nie dała;)
mniemam że nie piszesz o własnym doświadczeniu bo to jeden z wiekszych , przekłamanych mitów jeśli chodzi o ....
ja uciekam z tego tematu i żeby nie było absolutnie jestem przeciwnkiem jakiegokolwiek dopnigu który raz wypacza rywalizacje , dwa niszczy zdrowie ;)
"no cóż lecę na basen popływam z 5 lat a nóż będę wyglądał jak Władek
swoją droga to ciekawe ile musiał pływać taki Overeem ...he he"
Pływaj Pływaj na dobre Ci to wyjdzie, silka wcale nie jest najlepsza. Overeem to zwykly koksiarz. Proponuje zobaczyć sylwetkę np Alaina Bernarda.
długo można byłoby dyskutowac , ważne kto jakie ma priorytety , inne ma pływak , inne kulturysta ,inne strongman a jeszcze inne bokser i dlatego każdy inaczej trenuje
ja zareagowałem tylko dlatego ze kolega Alonzo napisał że jak ktos ma sporo mięsni to juz jest wydolnościowo-wytrzymałsciowy wrak , z czym zgodzic sie nie moge i tyle
z jednym sie chociaż zgódźmy że Wach idzie w dobrym kierunku , 10 listopada czeka go niemalże Mission Impossible ale skoro Cruisowi sie udawało to może Waszka też da radę ;)
Data: 25-08-2012 18:34:43
BlackDog
o budowaniu sylwetki wiem naprawde duzo , ale nie mam ochoty przeciągać sie w tym temacie , jedno mnie tylko dziwi zę istnieją jeszcze osoby które sądzą że sport na najwyższym światowym poziomie jest pozbawiony dopingu
no cóż lecę na basen popływam z 5 lat a nóż będę wyglądał jak Władek
swoją droga to ciekawe ile musiał pływać taki Overeem ...he he
Zdziwie cię ale prawie wogóle he he!
Data: 25-08-2012 19:02:07
Jeżeli chodzi o niego Alistair Overeem?
ten sam nikt inny ;) chociaż jego brat też pewnie duzo pływał ,
Zresztą od lat widzę kompleks kulturysty u wielu zawodników sztuk walki, a tak naprawdę w samej walce wiele rozwijanych bez sensu mięśni jest nie potrzebnych, zużywają tylko tlen i zawodnik się szybciej męczy - potem brakuje kondycji. Najlepszy przykład to Pudzianowski.
Co do samej walki to wydaje mi się że 12 rund i planowanie jej na taki dystans jest głupotą w przypadku z Kliczką, Wach powinien zostać przygotowany na otwartą i szybką walkę do 8 rundy - tylko wtedy ma realną szansę na wygraną - wygraną przez nokaut.
Była to znana strategia Mika Tysona, wynikało to z prostej kalkulacji = przy tej wadze i na tym poziomie na dłużej kondycji nie wystarczy.
ten nie żyjeee"
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak się trenuje wytrzymałość ?
Czy ten atut jest w ogóle wytrenowalny czy też znowu gafa autora newsa ?
Także wg mnie KO/TKO ale nie obstawiam w jakiej rundzie.
W temacie dotyczącym Wacha zarzuciłeś mi małe pojęcie a propos ćwiczeń siłowych. Trenuje od lat, zwiedziłem wiele polskich i zagranicznych siłowni i tak nie stosuję koksu, ani nawet odżywek. Czytałem specjalistyczną prasę. Jeżeli uważasz, że bez wspomagania nie można zrobić dobrej sylwetki ( np. takiej jak Wladimir) to jest to przykre. I sam wykazujesz się indolencją.
Twierdzisz, że znasz "koksa" ze świetną wydolnością. Ok ja znam 10 innych ze średnią lub słabą wydolnością. W tym wątku jeden drugiego nie przekona.
Zapewne znaczna część znanych mi koksów przewyższa mnie siłą, ale mam przynajmniej świadomość, że oni po odstawieniu sterydów i ćwiczeń na pół roku stają się swoją posępną karykaturą. Moja siła i sylwetka ( choć już nie wydolność) po zaprzestaniu ćwiczeń na taki okres nie ulega zbytnim zmianom. To już kilkakrotnie zaobserwowałem.