HEARN: NIE BĘDZIECIE ZAWIEDZENI
Podobnie jak większość ekspertów, założyciel promującej Grzegorza Proksę (28-1, 21 KO) stajni Matchroom Sport, Barry Hearn, nie spodziewa się, aby walka Polaka z Giennadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO) potrwała pełen dystans dwunastu rund. - Ktoś tu kogoś znokautuje – twierdzi.
- Nie ma wątpliwości co do tego, że mistrz jest wspaniałym zawodnikiem. Bardzo go szanujemy. Liczba jego nokautów mówi sama za siebie. To będzie zacięty pojedynek. Uważam, że to dwaj najwięksi puncherzy w wadze średniej. Obaj duży procent swoich walk wygrali przed czasem, obaj mogą znokautować rywala jednym ciosem. Będę zdumiony, jeżeli pojedynek potrwa pełen dystans – ocenia.
Hearn chwali obu pięściarzy za ich ducha walki, z którym w ostatnich latach coraz rzadziej się spotyka. Dodaje, że choć ogląda coraz mniej pojedynków, tego nie przegapiłby za nic w świecie.
- Europejczycy są bardzo twardzi. Czasami patrzymy na zawodników w Stanach czy Wielkiej Brytanii i się zastanawiamy, czy są dostatecznie mocni, aby zawodowo uprawiać ten sport. Odpowiedź często brzmi „nie”. Ale 1 września na pewno nie będziecie zawiedzeni. Ja się już starzeję, jestem bardzo wybredny i oglądam tylko niektóre walki, ponieważ nie lubię marnować czasu. Tej walki nie przegapiłbym nawet za milion dolarów – mówi.
dodając oczywiście jedną ważną kwestię a mianowicie fakt, że Grzesiu po zdobyciu tego pasa i pokonaniu tak świetnego zawodnika jak GGG będzie miał szansę w starciu z każdym mistrzem i szacunek na całym świecie. A pozycja którą ugruntowałby w ten sposób nijak miałaby się do pozycji Povietkina. Osobiście uważam że pokonanie Gołowkina jest w tej chwili dużo większym wyczynem niż pokonanie Sturma u którego widać już delikatny regres .
Data: 25-08-2012 12:24:15
Nie wazne jak Sturm zmieni kategorie to traci status super championa wiec prawdziwym bedzie Proksa
W innej grupie już dawno walczyłby o pasy.
A tak, do tej pory robił za journeymena.
Ta walka dla Grześka może być katapultą do sukcesu.
Na to liczę.
Czekam na efektowny nokaut na Gołowkinie.