SHAW: TA WALKA NIE POTRWA DWUNASTU RUND
Gary Shaw, który współpromuje galę w Veronie z udziałem Grzegorza Proksy (28-1, 21 KO) i Giennadija Gołowkina (23-0, 20 KO), wysoko ocenia szanse Polaka. Podczas gdy większość zagranicznych mediów spisuje go na straty, Shaw mówi, aby mieć oko na "Super G".
- Nie przekreślałbym Proksy. To będzie bardzo, ale to bardzo twardy pojedynek. Ci faceci to wielcy puncherzy, obaj mają szanse – ocenia.
Gołowkin początkowo boksować w pojedynku unifikacyjnym z Dmitrijem Pirogiem, jednak Rosjanin doznał kontuzji i musiał się wycofać. Shaw nie uważa, aby jego absencja umniejszyła atrakcyjności przyszłotygodniowej gali. Promotor spodziewa się, że „Super G” postawi Kazachowi twarde warunki i niezależnie od tego, kto wygra, nie sądzi, aby walka potrwała pełen dystans.
- Wszyscy bardzo czekamy na debiut Gołowkina w USA. Pirog doznał kontuzji, ale poszczęściło się nam i dostaliśmy w zastępstwie Proksę, który jest obietnicą świetnego pojedynku. Obaj bardzo mocno biją, myślę, że ta walka nie potrwa dwunastu rund – twierdzi.