WACH: KLICZKO SKOŃCZY NA DESKACH!
Po zawiłej końcówce negocjacji, obóz Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) w końcu dopiął swego. "Wiking" 10 listopada na stadionie Imtech Arena w Hamburgu zostanie wystawiony na najcięższą próbę w zawodowej karierze i stoczy bój z niepokonanym od ponad ośmiu lat czempionem Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Od samego początku widać, że ukraiński mistrz pięści nie zamierza lekceważyć pretendenta z Polski.
- To wyzwanie będzie dla mnie wyjątkowe, ponieważ pierwszy raz w mojej karierze spotkam się w ringu z pięściarzem wyższym ode mnie, który po swojej stronie będzie miał również zasięg ramion. Wach jest niepokonany, ma silny cios i niepohamowaną determinację – opisał zawodnika grupy Global Boxing "Dr Żelazny Młot".
Wielką wiarę w końcowy sukces przejawia Wach, zapowiadając zakończenie ery Władimira i sięgnięcie po mistrzowskie pasy WBA, WBO, IBF i IBO.
- Nie jestem kolejnym cruiserem, a prawdziwym bokserem wagi ciężkiej. Nie pozwolę Władimirowi, by robił w tej walce to co lubi. Od samego początku będę wywierał presję. Niech Kliczko przygotuje się na grad ciężkich uderzeń zanim zostanie znokautowany! Będę pierwszym polskim mistrzem świata "królewskiej" kategorii – podgrzewa atmosferę krakowianin.
Młodszy z braci Kliczków z wielkim sentymentem powróci do Hamburga, w którym rozpoczynał zawodową przygodę z boksem.
- Rywalizacja w bliskim memu sercu Hamburgu jest dla mnie czymś specjalnym. Pierwszą zawodową walkę stoczyłem właśnie w tym miejscu. W ubiegłym roku w tym samym mieście spełniliśmy wraz z bratem nasze marzenie i zunifikowaliśmy wszystkie mistrzowskie tytuły [po zwycięstwie Władimira nad Hayem przyp. red.] – zakończył najlepszy bokser wagi ciężkiej według magazynu The Ring.
Wladymir Twoj czas dobiega końca !!!
Data: 24-08-2012 18:27:23
Daj ci Boże Wachu,tylko że ja w Boga nie wieżę,w wygraną także.No ale kciuki nic mi nie zaszkodzi trzymać.A nóż się jakoś uda...
No tak w Boga nie wieży w Wacha nie wieży to co w ty wierzysz w swoje kciuki chyba.
Wachu do boju!!!
Czytam twoje komentarze maskara .A tobie zycze zebys sobie inne forum znalazł.
Data: 24-08-2012 19:02:42
W Twoją ortografię raz piszesz "wieżysz" raz "wierzysz" człowieku ogarnij te pisownię bo się chce rzygać.
To, że mamy paru bokserów HW nie znaczy że któryś ma realne szanse pokonać braci Kliczko, prawdopodobnie nie ma w tej chwili takiego na świecie a co dopiero w Polsce
szanse Polaków
Sosnowski 0 %
Adamek 1,5 %
Wach 5 %
to Moje typy , jak widzisz Wach wg mnie ma trzy razy większe szanse od Gorala ;)
Wach trudno zeby mówił że nigdy nie walczył z takim gladiatorem i ze nie ma szans , niestety na świecie pisze sie ze Bracia w najlbiższych walkach postawili na odpoczynek , smutne ale prawdziwe
zeby nie było ppv kupie rodzine zaprosze i kibicował będę
nie odkryje Ameryki Włądimir nażuci presje od początku pojedynku
zobaczymy jak Wach ją zniesie stawiam tko lub ko na Mariuszu ok miedzy 6 a 9 tą rundą!
powinien wach zawalczyż z zawodnikami typu Stiverne , Arreola . Hellenius ,ewentualnie z Furym! to jego poziom
Władimira wydaje mi sie że teraz nr 1 na świecie vitalij( którego bardzo szanuje i cenie ) wielki twardy Mistrz ale 41 lat!robi swoje.mimo wszystko!
Wieżę w siebie przede wszystkim,a Waszce kibicuję,ale jestem realistą,jak Polska by grała z Hiszpanią też bym trzymał kciuki za Polskę,ale czy wiara by mi pomogła być happy po meczu???
milan1899
Dobrze ujęte,trzy razy większe od bliskich zera to nadal bliskie zera.
Może i jest szybszy, ale czy sprytniejszy ? To bardzo ciężko określić
Jak nie wierzyłam w adamka tak wierzę w wacha i postawię stówkę na niego. Do tzw. realistów pewna, jest tylko śmierć. przypomnijcie sobie np. pedała saletę który niechcący został mistrzem europy, też realiści nie dawali mu najmniejszych szans.
koledze chodziło o to ,że pisze się "wierzę" jeśli masz na myśli wiarę w Boga ,a pisze się "wieżę" kiedy mówimy o części z dawnych fortec obronnych.
Ups,orłem jak widać z ortografii nie jestem,ale staram się...Niech Waszka też się stara w ringu,a będę usatysfakcjonowany nawet jak polegnie z kretesem.
Wach najprawdopodobniej przegra i to przed czasem. Niech zostawi po sobie chociaż dobre wrażenie. Po przegranej Adamka z Vitem dochodziłem do siebie kilka tygodni :)
to dobrze że wierzysz w Boga a nie w wieżę .