PO 3 LATACH ŚPIĄCZKI ZMARŁ ALEJANDRO MARTINEZ
Pięć dni temu w kostarykańskim mieście Cartago, w wieku zaledwie 27 lat zmarł były czołowy zawodowy pięściarz wagi super muszej, Alejandro Martinez (15-2-1, 11 KO), który ostatnie 3 lata życia spędził w stanie śpiączki. Kilka dni wcześniej został on przewieziony z domu do szpitala z zapaleniem płuc, które w konsekwencji okazało się przyczyną śmierci.
Przypominamy, że "Timon" ostatnią walkę stoczył 25 lipca 2009 roku podczas gali boksu zawodowego w meksykańskim Tepic. Liczący wówczas 24 lata Martinez, który uległ na punkty po 10 rundach późniejszemu mistrzowi świata, Juanowi Alberto Rosasowi, zasłabł w szatni niedługo po zakończeniu walki. W szpitalu okazało się, że doznał uszkodzenia mózgu, czego konsekwencja była śpiączka. Następnego dnia został przetransportowany droga lotniczą do swojej ojczyzny, ale mimo wysiłków lekarzy nie udało się już poprawić jego stanu zdrowia.