DEVON LICZY NA WALKĘ Z MAYWEATHEREM

Niepokonany w wadze półśredniej Devon Alexander (23-1, 13 KO) już 8 września stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata federacji IBF w limicie 147 funtów. Jeżeli na gali w Hard Rock Hotel & Casino w Las Vegas "Aleksander Wielki" upora się z mocno bijącym Randallem Baileyem (43-7, 37 KO), numerem jeden na jego celowniku będzie genialny Floyd Mayweather (43-0, 26 KO).

- Jestem podekscytowany możliwością stoczenia walki w Las Vegas. To marzenie każdego pięściarza. Dla mnie Las Vegas to stolica świata - powiedział 25-letni Alexander. - Myślę, że zwycięzca naszej walki będzie potencjalnym rywalem dla Mayweathera. Nigdy nie wiesz, co może się wydarzyć, ale moim zdaniem istnieje na to spore prawdopodobieństwo.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pankracy
Data: 22-08-2012 17:28:05 
Khan też już myślał o walce z Mayweatherem.Wszyscy wiemy jak to się skończyło.
 Autor komentarza: Bobus
Data: 22-08-2012 17:30:29 
bardzo chetnie obejrze taki pojedynek...
 Autor komentarza: arp
Data: 22-08-2012 17:32:11 
Marzenia ściętej głowy. Poza Pacmanem nie widzę sensownej walki dla Moneya, zarówno pod względem medialnym, jak i sportowym. Zresztą i tak już przegapili moment, kiedy zainteresowanie ich potencjalną potyczką osiągnęło apogeum.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 22-08-2012 17:49:15 
@arp

Canelo w półśredniej to najlepsza możliwa opcja poza walką z Pacmanem. Absolutnie zgadzam się co do tego, że walka Pacquiao - Mayweather nie wzbudzi nawet w połowie takiego zainteresowania jak 2-3 lata wcześniej. WIelki błąd obu, w szczególności Floyda, każdy po zakończeniu jego kariery będzie to wypominać.
 Autor komentarza: arp
Data: 22-08-2012 18:57:00 
Dla mnie walka z przerośniętym "junior średnim" Canelo jest bez sensu.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 22-08-2012 20:44:55 
Na Pac-Floyd już za późno, Money i tak już nie ma nikogo kto mógłby go pokonać poniżej junior średniej. A to i tak optymistyczny wariant. A co do Devona. To teraz wszyscy chcą walczyć z Money'em tak jakby nie odpowiednich przeciwników obok. Niech wyczyszczą dywizje a potem biorą się za Number One. Tylko czeki czeki i dołały.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-08-2012 21:44:50 
lubieznyzenon - idąc tym tropem to pewnie Martineza dałoby się spasować z Floydem. Ale Floyd sprawia wrażenie jakby mu się nie spieszyło do dużych chłopaków.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.