SZEŚCIU POLAKÓW NA TURNIEJU W CZECZENII
Pięściarscy pasjonaci boksu z Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego opracowują plan pracy pod hasłem „Rio 2016” i w tym celu po raz drugi w tym miesiącu przygotowują kolejny start w międzynarodowym Memoriale Kadirowa w Groznym.
W dniach 25-31 sierpnia w Czeczenii odbędzie się punktowany przez AIBA turniej, w którym dzięki zaangażowaniu Mustafy Kocinoglu wystartuje 6 zawodników z Polski: Mateusz Polski (60 kg, ur. 1993, Róża Karlino), Sylwester Stępniewski (64 kg, 1993, LECHMA PKB Poznań/Tygrys Elbląg), Tomasz Mazur (69 kg, 1989, LECHMA PKB Poznań), Adrian Plichta (75 kg, 1993, Bukowina Wałcz), Igor Jakubowski (81 kg, 1992, LECHMA PKB Poznań) i Włodzimierz Letr (91 kg, 1988, LECHMA PKB Poznań).
Jak poinformował nas prezes ZOZB, Marek Matela, wraz z pięściarzami do Groznego polecą trener Tomasz Różański i sędzia Sławomir Milczarek.
- Skład jest zapewne problematyczny, ale nie zapominajmy że w tym samym terminie odbędzie się turniej Grand Prix Polski, który jak ogłosił Hubert Migaczew będzie selekcją do drużyny WSB. Po drugie dla niektórych trenerów klubowych, którym proponowaliśmy wyjazd ich podopiecznych ważniejszy okazał się start krajowy z zawodnikami, z którymi albo nie poboksują, albo znają się jak „łyse konie”. Chcąc patrzeć w przyszłość musimy boksować za granicą i szukamy na to środków – dodaje Matela (w przeciwieństwie do tego co wyznają szkoleniowcy na Śląsku którzy twierdzą że lepiej u nas organizować imprezy międzynarodowe - przyp. LD)
- Na pewno będzie to bardzo pożyteczny wyjazd, ponieważ już mam zapewnienie od kilku trenerów, że nawet w przypadku porażki naszych zawodników, będziemy organizowali walki sparingowe w normalnym trybie boksowania, a więc efekt szkoleniowy będzie nieporównywalnie większy niż w przypadku Grand Prix Polski. Federacja Rosyjska jako organizator przyjmowała po sześciu zawodników z każdej reprezentacji, stąd w składzie zabraknie i nad czym ubolewam Grześka Bryndy z Kontry Elbląg, który na GP prawie w ogóle nie walczy – mówi trener Tomasz Różański.
Biorąc pod uwagę kalendarz AIBA i EUBC, niewykluczone, że pięściarze ZOZB będą jeszcze w tym roku kilkukrotnie boksować za granicą.
- Wszystko zależy od atmosfery – mówi odpowiedzialny za zagraniczne kontakty Mustafa Kocinoglu – jeśli jest klimat do wyjazdów, nie ma przeszkód ze strony związku to ja razem z prezesem znajdziemy środki na te wyjazdy, ale także chłopcy muszą wiedzieć czego chcą. Nie będziemy wydawać niemałych pieniędzy na wycieczki, tam mają jechać głodni zwycięstwa zawodnicy. Wybieram się na ten turniej wraz z zawodnikami i będę obserwował, który zostawił serce w ringu, a który pojechał na wycieczkę. Ci drudzy więcej nie skorzystają, a bez międzynarodowych startów Polska nie zaistnieje w świecie bokserskim.
Pewne jest, że chcąc marzyć o Polakach w rankingach AIBA trzeba boksować w takich turniejach, trzeba wygrywać i zdobywać punkty, które w przełożeniu odczuje też polski boks.
- Cieszę się, że mimo problemów udało nam się w końcu otrzymać zaproszenie, a już teraz mogę powiedzieć, że postaramy się o środki na wyjazd naszych najmłodszych zawodników na Mistrzostwa Europy Młodzików – kończy Mustafa.
- Faktycznie mieliśmy problemy ze zgłoszeniem, ale w końcu udało się nam przekonać odpowiednie osoby, choć przyznam że dla mnie jest nie pojęte jak można zastanawiać się czy wysłać zgłoszenie, które nic nie kosztuje PZB, a przynosi same korzyści? - pyta retorycznie Marek Matela.
Nasi zawodnicy wylatują z Warszawy 24 sierpnia o godzinie 6.50, a wrócą do Polski 1 września około 21.00. Sądzimy że będziemy mogli na bieżąco przekazywać naszym czytelnikom wyniki naszych zawodników. Dodajmy w uzupełnieniu, że wszystkie koszty związane z wyjazdem i pobytem w Czeczenii w całości zostały pozyskane od sponsorów.
Ciekawostką jest, że oprócz sportowego doświadczenia nasi zawodnicy mogą - w razie zwycięstw - liczyć na nagrody pieniężne. Za pierwsze miejsce organizatorzy wręcza nie tylko złote medale ale i czeki na 3 tysiące dolarów (za drugie - 2 tysiące, a za trzecie - tysiąc dolarów).