BRADLEY: WALKA ZE MNĄ JEST ZBYT RYZYKOWNA
Timothy Bradley (29-0, 12 KO) wciąż nie wie, czy ponownie zmierzy się z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Filipińczyk, którego „Desert Storm” pokonał w czerwcu kontrowersyjną decyzją sędziów, zwleka z ogłoszeniem nazwiska swojego kolejnego rywala. Wiadomo, że będzie walczyć 10 listopada, ale nie wiadomo, czy z Bradleyem czy może Miguelem Cotto (37-3, 30 KO) lub Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Amerykanin zapewnia, że nie zdziwi się, jeżeli wybór nie padnie na niego.
- To proste, walka ze mną jest zbyt ryzykowna. Bez wątpienia jestem jednym z najlepszych zawodników na świecie, może najlepszym. Możliwe, że wybierze inną drogę, że spróbuje mnie ominąć – mówi 28-letni zawodnik.
Bradley podkreśla, że to on jest mistrzem i nie ma zamiaru uganiać się za Pacquiao i prosić o drugą walkę.
- Jeżeli Pacquiao się nie zdecyduje, będę chciał pojedynku z Floydem Mayweatherem. Albo z Miguelem Cotto. Chcę boksować z najlepszymi, z zawodnikami, którzy są w tej grze od dawna. Tylko takie walki mnie interesują – mówi.
„Desert Storm” dodaje, że uważa siebie za drugiego najlepszego zawodnika wagi półśredniej, zaraz za Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO). I nie ma wątpliwości, kto by wygrał długo oczekiwany pojedynek pomiędzy tym ostatnim a Pacquiao.
- Gdy Floyd już zmiecie tego faceta, możemy walczyć. Tak, jeżeli kiedykolwiek dojdzie do tego pojedynku, Floyd Mayweather zmiecie Manny’ego Pacquiao. To łatwa walka dla Floyda – ocenia.
Pacman ośmieszał podczas walki Bradleya zadał ponad 2 razy wiecej ciosów celnych jak bradley mogl nie wiedziec o wałku to sie czuje kiedy sie wygrywa a kiedy nie. Świety bokser?! z kim on wczesniej walczył z jakimis kelnerami :/ a teraz łajza mowi ze jest najlepszy na świecie i ze Pacman siego boi haha parodia jakaś
rewanz wskazany zeby w ringu zamknac raz na zawsze ta paplanine , Manny musi tao wziasc bo to pierdolenie nie skonczy sie nigdy
'Byłem za Bradleyem. Chciałem zmiany warty ale po jego buńczucznych wypowiedzeniach po oszukanej, sprzedanej, wydrukowanej, kryminalnej potyczce z Pacquiao zbrzydł mi tak niemiłosiernie ,że nie mam ochoty już w ogóle go oglądać'.
co,już nie szanujesz boksera?
pajac
Z tymi kelnerami to żeś kapkę przesadził,spójrz z kim Bradley walczył i odpowiedz sobie na pytanie czy Aleksander,Patterson,Holt,Campbell,Witter,Vazquez to kelnerzy??? Szczerze nie lubię Bradleya,życzę mu porażki w każdej walce od dłuższego czasu,nie podoba mi się jego styl,jak i jego gadki,ale prawdą jest że to bokser dobry,nawet bardzo,śliski.No i żeby nie było,Pac go pokonał bardzo wyraźnie,ale pisanie że Bradley walczył z samymi kelnerami to po prostu nie prawda.
Data: 19-08-2012 15:25:58
@WonderBoy
'Byłem za Bradleyem. Chciałem zmiany warty ale po jego buńczucznych wypowiedzeniach po oszukanej, sprzedanej, wydrukowanej, kryminalnej potyczce z Pacquiao zbrzydł mi tak niemiłosiernie ,że nie mam ochoty już w ogóle go oglądać'.
co,już nie szanujesz boksera?
pajac
Pisz jak człowiek.
Jednak na pewno widział później w tv swoją walkę. No ale nic, show must go on tyle ,że ja nie muszę popierać buńczucznych słów boksera który tak naprawdę przegrał a ciągle krzyczy ,że wygrał i to ,że jeszcze go celowo unikają:D. To jakby wykrzykiwać moje gówno pachnie fiołkami i święcie w to wierzyć.
Trochę ogłady, taki Helenius chociaż siedział cicho po walce z Chisorą.