WACH: MAŁO KTO WE MNIE WIERZY
Mariusz Wach, rozpoczynający przygotowania do grudniowej walki z Władimirem Kliczko, jest najwyżej notowanym polskim bokserem w rankingu federacji World Boxing Council - jest sklasyfikowany na czwartej pozycji. W wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" Wach mówi o przygotowaniach do walki z Kliczką.
- Nawet gdybym przegrał, to niczego nie stracę. Wprost przeciwnie, zyskam bez względu na werdykt, a wystarczy pokazać się z dobrej strony całemu bokserskiemu światu. Dlatego mam naprawdę spokojną głowę, wejdę do ringu zrelaksowany, pewny siebie i zrobię to, co do mnie należy - powiedział Mariusz Wach.
- Zwyciężyć mogę tylko przez efektowny nokaut. Absolutnie nie mogę walczyć pod jego dyktando, bo to byłoby równoznaczne z zaakceptowaniem porażki. To ja będę musiał zaproponować warunki, które zaskoczą i wybiją z rytmu Kliczkę - dodał polski bokser.
- Nastawiam się, żeby go w ringu ustrzelić. Wiadomo, to nie będzie robione na wariata, tylko oparte na założeniach taktycznych. Trzeba będzie solidnie go wymęczyć, spychać do obrony i trafiać mocnymi ciosami. Każdy zawodnik jest do trafienia, boksujący w niewygodnej pozycji Władimir też, co pokazały trzy pojedynki, w których przegrał przed czasem. To świadczy, że nie jest nadczłowiekiem, można sprawić mu ból i go pokonać. - mówi "Wiking". - I właśnie dzięki odważnemu stylowi walki jego przeciwników w pierwszych rundach robił się zmęczony. Tylko nieustanny pressing odbiera Kliczce jego największe atuty, a wtedy jego "dyszle" nie są tak niebezpieczne.
---------------------------
Lubię Mariusza, ale pitoli trochę.
Z jego nastawieniem jest psychicznie spalony na starcie.
jakas minimalna szansa jest na lucky puncha .zycze powodzenia i szczescia
On już jest spalony psychicznie. Jeśli chodzi o głowę, to nie ma sportowca.
Nie jestem fanem ani Wacha ani Wladimira, gdyz uwazam ich boks za nudny, malo efektowny i pozbawiony finezji danej mi ogladac w ringu przez lata w wykonaniu innych piesciarzy wagi ciezkiej w poprzednich latach. Mowiac to, kazdy laik nawet powinien wiedziec, ze w wadze ciezkiej, kazda opcja jest mozliwa a Wach to wielki gosciu i jak uda mu sie strzal, to Wladimir moze nie znalezc miejsca w ringu przez kilka minut. Odbirani9e wiec szans na zwyciestwo Polakowi jest bezsensowne, aczkolwiek jest to relatywnie malo prawdopodobne rozwiazanie...
Zauważyłem, że na forum panuje kult warunków fizycznych. Przecież to wykorzystanie warunków fizycznych jest kluczem a nie same warunki. Prawie wszyscy dookoła powielają mit, że Adamek dostał łomot od Kliczki bo miał słabe warunki fizyczne... a to oczywiście nieprawda. Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych, takich jak siła czy gibkość w ciężkiej - a nie warunków fizycznych.
On już jest spalony psychicznie..."
Elaboruj ten watek. Jestem niezmiernie zainteresowany na jakiej podstawie wysnules tak interesujace "wnioski"...lol...
mormeck, haye, thompson ?
wychodzą wszyscy po wypłate ze strachu i mariusz nie wydaje się inny od nich.
Pokaz mi chociaz jedna wypowiedz w tym watku z jakims pejoratywnym okresleniem w kierunku Wacha, bo ja nie dopatrzylem sie zadnej.
...Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych..."
Z calym szacunkiem dla twojego intelektu, ale nie masz pojecia o czym piszesz. Jezeli jednak wierzysz w to co wystukales, co jest calkowiecie mozliwe, twoja opinia jest calkowicie odmienna od zdania niemalze calego profesjonalnego swiata boksu zawodowego...
Pokaz mi chociaz jedna wypowiedz w tym watku z jakims pejoratywnym okresleniem w kierunku Wacha, bo ja nie dopatrzylem sie zadnej."
Odnioslem sie do ogolnego tonu wypowiedzi panujacego na tym forum a dotyczacego Mariusza Wacha. Nawet konkretnie pod tym tematem, okreslenia typu: "...wychodzą wszyscy po wypłate ze strachu i Mariusz nie wydaje się inny od nich..." czy "...on już jest spalony psychicznie..." sa pejoratywne by nie powiedziec, ze podszyte tonem ironicznego krytycyzmu ludzi, ktorzy prawdopodobnie nigdy nie mieli rekawic bokserskich na dloniach...
Jak juz wspomnialem, nie jestem zadnym zwolennikiem wacha, ale czytajac polskie forum, dochodze do wniosku bardzo czesto, ze wasz pesymizm musi byc cecha wrodzona.
Dokładnie,ja też to widzę,klucz to wykorzystanie warunków,taki Holy w znacznej części swoich walk ustępował warunkami rywalom,ale jakoś sobie radził,w sumie to nawet nie "jakoś" a świetnie sobie radził.Też śmieszą mnie opinie typu Władek nie walczył jeszcze z kimś takim jak Waszka...przecież to logiczne,każdy jest inny,ale jak już iść tym tropem to można i nawet trzeba by powiedzieć że to Wach nie walczył nawet z ćwiartką takiego Włada,zaś Wład walczył z z niejednym porównywalnym a nawet lepszym od Wacha,do tego jednak kilku rywali z potężnym zasięgiem ramion już miał,więc jak dla mnie warunki fizyczne Wacha to żaden atut.
Adamek nie ma umiejętności defensywnych . "
Gdyby takowych nie mial, nie zostalby mistrzem swiata w dwoch kategoriach wagowych i nie byl czolowym piesciarzem w kolejnej. Moge sie zgodzic ze stwierdzeniem, ze w jego profesjonalnym warsztacie bokserskim defensywa nie jest najmocniejsza strona, ale o brak umiejetnosci defensywnych nie posadzilbym zadnego piesciarza z elity piesciarstwa zawodowego.
nie ma czegoś takiego jak lucky punch..."
Prawdopodobnie nie ogladales nigdy pierwszej potyczki Lewis-Rahman...lol...
...podobnie jak wach nie potrafię tego dokonać. "
Podobnie jak Wach? Na jakiej podstawie tak wnioskujesz?
"Deter Data: 17-08-2012 15:07:34
...Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych..."
"Z calym szacunkiem dla twojego intelektu, ale nie masz pojecia o czym piszesz. Jezeli jednak wierzysz w to co wystukales, co jest calkowiecie mozliwe, twoja opinia jest calkowicie odmienna od zdania niemalze calego profesjonalnego swiata boksu zawodowego..."
Przecież to stwierdzenie jest jak najbardziej na miejscu,przynajmniej jeśli chodzi o walki z Braćmi.Zresztą jeden Brat już to zweryfikował,drugi zrobi to pewnie jeszcze bardziej drastycznie,o ile oczywiście dojdzie do walki Adamek-Wład,bo ja mam wątpliwości.
Oczywiście, że warunki fizyczne Wacha to żaden atut - tak samo warunki fizyczne Adamka to żaden mankament. Istotą jest umiejętność wykorzystania ich.
Właśnie dlatego trzeba w pierwszej kolejności zrozumieć, że problemem Adamka są właśnie umiejętności. Jest sprzecznością mówić, że ktoś ma umiejętności... ale realnie czegoś nie umie. Jeśli nie jesteś w stanie zrobić podwójnego salta w tył z rozbiegu - to nie masz umiejętności by to zrobić. Logika na poziomie elementarnym. Tymczasem bardzo wielu błędnie powiada, że Adamek ma umiejętności w ciężkiej... a to, że nie umie wygrać z Kliczkami już się nie liczy!
Mylisz sie, te wypowiedzi nie obrazaja osoby Mariusza. Jest to tylko opinia, niekoniecznie trafna (najprawdopodobniej tak, czego dowiemy sie po walce) ludzi ktorzy opieraja swoje spostrzezenia na faktach. Nie ma w nich cienia ironii. To raczej twoja wrodzona, badz wyuczona (nie wazne) sklonnosc do przesady.
Pozdrawiam
"Deter Data: 17-08-2012 15:07:34
...Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych..."
Przecież to stwierdzenie jest jak najbardziej na miejscu..."
Taaaaaak??? Hmmmm... wiec prawie wszyscy zajmujacy sie boksem zawodowym sa idiotami w takim razie...lol...
cop - "ale o brak umiejetnosci defensywnych nie posadzilbym zadnego piesciarza z elity piesciarstwa zawodowego."
Dlatego, że stosujesz złą skalę porównawczą!!! bokserów z elity porównujemy tylko do bokserów z elity - więc jeśli taki Ali, Jones, czy Toney mieli defensywę na 5, Holyfield, na 4 to Adamek na na 1
Mylisz sie, te wypowiedzi nie obrazaja osoby Mariusza..."
Nie sadze. Nigdzie nie pisalem, ze obrazaja. Napisalem jednakze, ze sa pejoratywne w swym odcieniu.
Lewis go zlekceważył opuścił Ręce i za to oberwał.
cop Adamkowi brakuje zdolności motorycznych charakterystycznych dla bokserów walczących w półdystansie..."
Z tym sie zgadzam, gdyz jest to sluszna obserwacja.
cop - nie pesymizm tylko realizm...."
Wszystko zalezy od kontekstu wypowiedzi. Ja czytajac wasze komentarze, zauwazam w wiekszosci przypadkow bardzo prymitywny pesymizm z elementami zawisci by wrecz nie powiedziec niecheci do swoich rodakow. To z pewnoscia juz bardziej psychologiczne sfery rozwazan i nie mamy na nie tutaj miejsca, ale takie sa moje obserwacje osoby, ktora patrzy na to forum tak odrobinke "z boku"
OK. Wszyscy sie wiec mylimy...lol...
i tak nie zrozumiesz, poczekaj 3 miesiące to zobaczysz
Dlatego, że stosujesz złą skalę porównawczą!!! bokserów z elity porównujemy tylko do bokserów z elity - więc jeśli taki Ali, Jones, czy Toney mieli defensywę na 5, Holyfield, na 4 to Adamek na na 1 "
Nie wiem czy zla. Idac jednak twoim torem myslenia i porownujac Adamka zdolnosci defensywne do takich jak Ali, Toney czy Holyfield, musze ci przyznac abolutna racje. Ja jednak odnioslem sie wyraznie do stwierdzenia, ze Goral nie ma "umiejetnosci defensywnych" a nie do takie jakie je ma... To jest bardzo duza roznica.
cop
A wierzysz w wiarę chrześcijańską? Albo w buddyzm? Albo ufasz wyznawcom Krishny? A może uważasz demokracje za dobry ustrój polityczny?
To że setki, tysiące, setki tysięcy, miliony w coś wierzy nie oznacza, że jest to prawdą. Wręcz przeciwnie, społeczeństwo ma psychikę debila i jeśli milion osób widzi coś w pewien sposób to warto poszukać spojrzenia z innej strony.
Mysle, ze zwyczajnie mnie nie zrozumiales. kazdy wie, ze zadnym fanem Wacha nie jestem a uwazam go wrecz za niezbyt interesujacego piesciarza ale doceniam jego ciezka prace i progres w ostatnich latach. Juz same jego warunki fizyczne predysponuja go do dawania mu szansy na zwyciestwo z Wladimirem. Oczywiscie sa to male szanse ale odbieranie ich Polakowi jest nierozsadne... Ja nie wypowiadam sie na temat "buchmakerskich szans" a raczej odnosze sioe do mentalizmu ludzi piszacych na tym forum.
Stwierdzenie "Goral nie ma "umiejetnosci defensywnych" jest skrótem myślowym oznaczającym że np. nie ma odpowiednich, ma bardzo słabe.
skróty stosuje się zawsze! w języku potocznym a nawet naukowy i ic w tym złego.
A że ty nie tego nie kumasz no...cóż.
"Taaaaaak??? Hmmmm... wiec prawie wszyscy zajmujacy sie boksem zawodowym sa idiotami w takim razie...lol..."
...To że setki, tysiące, setki tysięcy, miliony w coś wierzy nie oznacza, że jest to prawdą..."
Odnioslem sie tylko do ludzi siedzacych w branzy boksu zawodowego, fachowcow zajmujacych sie tym biznesem przez dlugie lata. Ludzi, ktorych opinie respektuje, gdyz poparta jest ona wiedza i profesjonalizmem. Masy sa tylko p[o to by nimi sterowac, co zreszta widac na tym forum bardzo wyraznie.
- Wach przegra na 90%. I to przez nokaut. Może być jednak niespodzianka, jeżeli przetrwa pierwsze rundy.
- Sam ostatnio zastanawiałem się nad strategią tej walki i doszedłem do wniosku, że jedyna szansa to ATAK i PRESJA. Jeżeli Wach nie narzuci swojego stylu - przegra na 99%. 1% zostawiam na lucky punch :)
- Warunki mogą mu pomóc. Ale to nie wszystko.
- Niech rzuci się do przodu jak oszalały, i nawet jak przegra to przynajmniej pójdzie w świat. No i cała walka będzie w teleekspresie :)
Stwierdzenie "Goral nie ma "umiejetnosci defensywnych" jest skrótem myślowym..."
Bardzo duzym skrotem myslowym...lol...
Jak juz wspomnialem, na tle tych bokserow, ktorych wymieniles, Adamek wyglada bardzo slabo ale oceniajac czolowke wspolczesnej wagio ciezkiej, gdyz tylko takie porownania maja w chwili obecnej jakakolwiek wartosc analityczna, Gorala defensywa nie jest najgorsza, aczkolwiek nie jest to jego najsilniejsza strona.
Ja zawsze byłem przekonany, że lucky punchem nazywa się potocznie uderzenie, które zmienia przebieg przegranej walki na wygraną przez KO/TKO. W przypadku walki Rahman-Lewis na karcie punktowej Leadermana po 4 rundzie było 38-38, a 4 starcie wygrał Rahman, poza tym w połowie 5 rundy wyprowadził potężny prawy który wstrząsną Lewisem a pod koniec wyprowadził ten zabójczy prawy który zgasił Lenoxowi światło. Więć co, dwa lucky punche w jednej rundzie? Po prostu Rahman wspiął się w tej walce na swój szczyt, a może Lewis też miał troche gorszą dyspozycję dnia.?
piszesz o taktyce a nie o strategii :)
a to czy ktoś cieszy się z tego, że Wach ma 1% szans na pokonanie Włada to jego zasrany interes .
Podam ci neutralny przykład:
Jeśli kibic angielski cieszył się, że Haye ma szanse pokonać Włada to był optymistą.
Jeśli kibic angielski wierzy ze Rogan ma szanasę pokonać włada to jest "durnym wesołkiem"
siła ciosu 1-0 Kliczko
defensywa 1-0 Kliczko
ofensywa 1-0 Kliczko
praca nóg 1-0 Kliczko
balans ogólny timing
technika 1-0 Kliczko
szybkość 1-0 Kliczko
doświadczenie 1-O Kliczko
psychika 1-Kliczko
Ale mimo tych wszystkich przeciwności liczę na sensacje jak w walce Tysona z Duglusem.Mariusz ma doby zasięg i mocny cios nie ma nic do stracenia nie ma na nim presji jak na Adamku to są atuty Mariusza. Bardzo cenie Wacha jako człowieka miły,sympatyczny gość skromny nigdy się nie wywyższa,pracuje w każdej wolnej chwili z młodzieżą często jest na turniejach amatorskich za to go szanuje wiec będę ściskał z całych sił kciuki i może to głupie ale liczył ze pasy zabierze Mariusz z sobą do Krk.
Pozatym część z was tych bardziej krytycznie podchodzących do tej walki jakby zapomina i jednym , Władek walczy bardzo zachowawczo , jeśli poczuje sie zagrożony to co będzie robił ? On nie atakuje w takich sytuacjach . Przebieg tej walki jest trudny do przewidzenia , ale jeśli Wach trafi i to nie mam na myśli jakiś silnych ciosów , po prostu jeśli będzie trafiał to po Kliczce .Oczywiście większość zakłada że Mariusz nie będzie trafiał albo wrecz będzie sie bał .
Rozumiem doskonale o czym piszesz. Nie jest to nawet kwestia tego czy mamy podobne opinie czy tez nie. Mysle, ze semantyka jest na innym poziomie a nasze dywagacje ocieraja sie o inne strefy boksu zawodowego. Reasumujac, w sposob jaki podchodzisz do omawianych kwestii pozwala c na snucie takich wlasnie linii wypowiedzi i nie ma w tym niczego zlego. Moja analiza sytuacyjna oparta jest na bardziej konkretnych i przede wszystkim wspolczesnych elementach porownawczych.
Co do tego mojego "ukochanego ringu" to nie jest to rowniez tak jak piszesz, aczkolwiek nie bede ukrywal, ze nie znam zadnego innego portalu/magazynu z taka iloscia znakomitych i cenionych fachowcow ale i im zdarzaja sie gafy i to dosc czesto. Nie zmienia to faktu, ze to znakomite zrodlo.
...Jeśli kibic angielski cieszył się, że Haye ma szanse pokonać Włada to był optymistą.
Jeśli kibic angielski wierzy ze Rogan ma szanasę pokonać włada to jest "durnym wesołkiem"
lol...no coz... Ja powiedzialbym iz nie rozmawiamy tutaj o kwestii wiary, gdyz jak juz wspominialem nie jestem zwolennikiem fideizmu. Ocena szans Haye czy Rogana w walce z Wladimirem musi byc oczywiscie oparta na skali porownawczej i oczywiscie szanse na taki a nie inny wynik walki sa rozne w obu przypadkach. Pomijam Rogana, ktorego przyklad tutaj jest zupelnie nieadekwatny i wracajac do wacha, nie chcesz mi chynba powiedziec, ze ci w waszym kraju, ktorzy daja szanse Wachowi sa "durnymi wesolkami"???
Mysle, ze uzywanie slowa "wiara" w takich sytuacjach jest niewlasciwe. Analizujac szanse danego zawodnika okresla sie stopien w jakim ma on szanse na zwyciestwo. Musimy przeciez wiedziec, ze kazdy walczacy o tytul piesciarz, nie jest jakims tam "bumem" jak to czesto tutaj okreslacie a raczej kims, kto musial wypracowac sobie pozycje do takiej potyczki. Tutaj rowniez sa elementy roznorodnej klasyfikacji takiej drogi do tego by byc pretendentem, ale punktem jest fakt, ze kazdy piesciarz walczacy w wadze ciezkiej o tron krolewski, ma szanse. Ich procent jest inny. To wszystko...
Ja osobiscie nie wierze (lol...uzywajac juz tego nieszczesnego slowa) w Wacha ani Charra ale kazdy z nich ma minimalne szanse na zwyciestwo.
Nie. Zaznaczylem, ze w porownaniu z cala gama portali/magazynow/blogow etc., Ring Magazine jest zdecydowanie #1, aczkolwiek nikogo i niczego nie wolno brac bezkrytycznie. wazne jest to, by korzystajac z jakichkolwiek zrodel, umiec je filtrowac i uzywac wlasnego intelektu i doswiadczen by wykreowac wlasne zdanie.
Co mnie osobiscie fascynuje w najblizszym czasie to walka Proksa - Golovkin.
...cos mi tu smierzi walkiem"
Lubiac lub nie braci klitschkos, zaznaczyc trzeba wyraznie iz "walkow" to oni nie potrzebuja...lol...
"liscthc Data: 17-08-2012 15:24:58 cop
"Deter Data: 17-08-2012 15:07:34
...Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych..."
"Przecież to stwierdzenie jest jak najbardziej na miejscu..."
"Taaaaaak??? Hmmmm... wiec prawie wszyscy zajmujacy sie boksem zawodowym sa idiotami w takim razie...lol..."
Przecież dopisałem że to stwierdzenie tyczy się zwłaszcza walk z Kliczkami,więc cytuj cały kontekst,a nie wyrywek.
Chodzi o to że dla mnie Adamkowi brakuje tych cech aby zostać mistrzem HW,jego wcześniejszych osiągnięć z innych wag nawet nie śmiem negować.
Wielu tu pisze że Holy prime zniszczyłby Władka,a przecież ten że Holy był podobnych warunków co Adamek,tylko zupełnie inaczej je wykorzystywał.
No i podaj nazwiska tych "zajmujących się boksem zawodowo" którzy widzą w Adamku mistrza świata HW.Jeszcze raz powtarzam,rozmowa tyczy się wagi ciężkiej i tylko niej.
....
Znowu zaczynasz ? :)Przypomne ci że amerykanie przegrywali wszystkie starcia na arenie światowej dopuki istniał układ warszawski .
a jakby ci było mało i nadal tak ci dobrze w amerykańskiej skórze to obejrzyj sobie film - jak to twoi bracia spalili dzieci w Hiroszimie tym swoim wynalazkiem.
Potem z dumą pisz jak sie swietnie czujesz.
...jak to twoi bracia spalili dzieci w Hiroszimie tym swoim wynalazkiem.
Potem z dumą pisz jak sie swietnie czujesz. "
Japs wiecej juz nie pomysla o ataku na Hawaje... no chyba ze przyleca pograc w golfa, placac 300$ za godzinke...lol...
Balans swiata oparty na jest na potencjale militarno - ekonomicznym, wiec nie widze zadnych roznic pomiedzy nami a np. Cesarstwem Rzymskim w przeszlosci...
Zreszta, to nie miejsce na polityczne spory.
....
Znowu zaczynasz ? "
zaczynasz co? To bylo niewinne i bardzo proste pytanko?
no to gratuluje ci postawy .Fajny gość z ciebie.
Przecież dopisałem że to stwierdzenie tyczy się zwłaszcza walk z Kliczkami,więc cytuj cały kontekst,a nie wyrywek."
Rozmawialismy o zdolnosciach defensywnych Adamka a nie o tym jak one sie maja w kontekscie pojedynku z Klitschkos...
Niestety ale się mylisz,@Deter napisał że Adamkowi w ciężkiej brakuje argumentów takich jak siła i gibkość ,a ja się z nimi zgodziłem dodając że mi chodzi o kontekst walki o Mistrza HW.Wątek defensywy pojawił się chwilę później i nie napisał go @Deter.
Cesarstwo Rzymskie miało swój upadek,ze Stanami może być podobnie.
no to gratuluje ci postawy .Fajny gość z ciebie. "
Tnx. I knew it.
Cesarstwo Rzymskie miało swój upadek,ze Stanami może być podobnie"
Moze. Takie jest zycie. Na szczescie moj jezyk polski nie jest az taki tragiczny, wiec przeprowadze sie do waszego kraju (lubie Warszawe), ktory bedzie prawdopodobnie kolejnym mocarstwem ekonomiczno-militarnym...
Niestety ale się mylisz,@Deter napisał że Adamkowi w ciężkiej brakuje argumentów takich jak siła i gibkość"
Deter napisal(17-08-2012 15:07:34):
"...Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych..." z czym sie nie zgodzilem, gdyz to kompletna bzdura osoby nie posiadajacej zadnej wiedzy o boksie zawodowym a jego opinia jest kompletnia odmienna od zdania wszystkich specjalistow zajmujacych sie zawodowo ta branza. jezeli ty zgadzasz sie z Deterem w kwestii wskazanej powyzej, nie bardzo nawet rozumiem o czym polemizujemy?
To nie polemika o szansach Adamka na mistrzostwo swiata w 3 kategorii wagowej a racjonalna ocena jego, jako czolowego piesciarza wagi ciezkiej (pomijam juz wczesniejsze sukcesy)...
Tak samo jak ma wielką szansę wybicia się, poprzez pokonanie Władimira, tak samo ma wielką szansę zostać brutalnie ściągniętym na ziemie, a jak się po porażce podniesie ? Tego nie wie nikt, on zresztą pewnie też nie wie.
Po walce o walce(dziwne^^) będzie się mówiło w dwóch perspektywach:
1. Kolejny odstrzelony przez Kliczkę.
2. O Udało mu się, mamy mistrza wagi ciężkiej, to cud, to sen, po czym wszyscy się budzą :)
...podaj nazwiska tych "zajmujących się boksem zawodowo" którzy widzą w Adamku mistrza świata HW.Jeszcze raz powtarzam,rozmowa tyczy się wagi ciężkiej i tylko niej..."
Raz jeszcze, nie napisalem slowa o tych, ktorzy widza w Adamku "mistrza swiata" w wadze ciezkiej. Nie zmienia to faktu, ze Goral jest respektowany u nas jako znakomity piesciarz...
twoja wypowiedź generalizująca uzytkowników forum jako nie doceniających i odbierających szanse, wręcz źle życzących wachowi v władek jest Bardzo nie sprawiedliwa. Znakomita większość wypowiedzi przed twoim komentarzem miała podobny wydźwięk jak twoja - czyli niskie prawdopodobieństwo jego wygranej z liczeniem na jakiś szczęśliwy cios.
Tak postawa wydaje mi się zdrowsza dla psychiki kibica, aniżeli złudna propaganda sukcesu podczas pojedynku Adamek-Kliczko. Podsycano wtedy zainteresowanie tym pojedynkiem zwyczajnie przeceniając możliwości Adamka w starciu z Vitalijem. Pompowano balon do granic możliwości. Zaciemnianie faktycznego obrazu rzeczy skutkowało jedynie wielką frustracją i żalem, które zalało całe forum. Pojawiły się niezdrowe emocje, którym trzeba było dać upust po tak wielkim rozczarowaniu i które to były podwaliną do bezsensownych niesnasek.
Cieszę się, że tym razem sytuacja jest nieco odmienna. Mam nadzieję, że takowa pozostanie wbrew różnym prowokacjom jakże marnego sortu :-)
Mariusz niby dobrze prawi, ale to teoria, wiadomo jak jest z Władkiem w praktyce - "nic nie wychodzi"... ;) Ale dobrze że ma jakiś plan. Go można pokonać tylko sposobem.
Data: 17-08-2012 18:28:05
cop"nie widze zadnych roznic pomiedzy nami a np. Cesarstwem Rzymskim w przeszlosci..."Bardzo interesujące porównanie faktycznie coś w tym jest myślę jednak ,że porównując USA do Imperium Romanum zapominasz ,że to drugie oprócz aspektu militarno-ekonomicznego było potężnym nośnikiem cywilizacyjno-kulturowym czego nie można powiedzieć o Stanach Zjednoczonych.Myślę ,że jeżeli jesteśmy przy tego rodzaju porównaniach to śądzę ,że Amerykanie ze swoimi sposobami eksploatacji świata bardziej przypominają Hunów albo Gotów niż Rzymian.
Nareście ktoś jasno wytłumaczył wątek historyczny!
Przedewszystkim Usa nie było nawet w planach w tamtym okreśie!
Persja
Egipt iinne cywilizacje z tamtego okresu Ameryke by zmiażdzyli itd!
Ameryka sama od siebie powoli się rozssypuje tak jak cesarstwo Rzymskie a współczesne cesarstwo i odnowa to eksperci historyczni upatrują w Chinach!
W tamtym roku zamieściłem ciekawostke że Nefertiti był facetem a nie kobietą i z wielu was się naśmiewało ze mnie ale w tym roku już jest potwierdzone że to jest facet i wkrótce bendzie zmiana na kartach histori co egipcjanie nieakceptóją tej wiadomości!
No tak panowie!jeżeli w egipskich szkołach wogóle nie uczy się histori!
POZDRAWIAM!!!
...porównując USA do Imperium Romanum zapominasz ,że to drugie oprócz aspektu militarno-ekonomicznego było potężnym nośnikiem cywilizacyjno-kulturowym czego nie można powiedzieć o Stanach Zjednoczonych..."
Pozwole sobie miec calkowicie inna opinie. Nasz kraj to nie tylko potega militarno - ekonomiczna, ale przede wszystkim kolebka wolnosci w szeroko rozumianym tego slowa znaczeniu. Pomimo bardzo nieprzychylnej opinii panujacej na tym forum a dotyczacej wszystkiego co zwiazane jest z USA, proponuje spojrzec bardziej obiektywnie na fakty.
W zakresie kultury i sztuki i porownan do Cesarstwa Rzymskiego, jest to rowniez aspekt bardzo unikalny, gdyz realia czasowe sa bardzo odmienne. Spojrz na wplyw przemyslu muzyczno- filmowego, wspolczesnych srodkow przekazu, technologie wspolczesnej sztuki uzytkowej (editing softwares etc.)i znaczenie US na arenie swiatowej... Nie chce mi sie pouczac i zaglebiac w detale, ale wierze iz bedziemy historycznie postrzegani jako panstwo dominujace nad innymi w stosunki w jakim zadne inne mocartwo nie bylo w stanie tego zrobic w calej historii cywilizacji... Moze sie jednak myle i Polska bedzie taka potega wkrotce???
Weż pod uwage bardzo ważny aspekt!
USA to zlepek różnych cywilizacji i tak naprawde nie posiada nic swojego rdzennego poza indianami i kanionami!
Ludzie,ludzie to tylko ludzie ale pochodzenie i wymysły to zaczerpnięte z innych kultur!
2oo pare lat istnieje biały dom i co można jeszcze zaliczyć do prawdziwej amerykańskiej kultury i architektóry?
Gdzie spojrzysz to jest przejaw europy,azji,indi!
Wiem,wiem ameryka to kolonia!
...Szanse na zwycięstwo Wacha są iluzoryczne to nie podlega większej dyskusji. Osobiście nie widzę nic nagannego w tym, że kibice trzeźwo oceniają jego możliwości w skrytości ducha marząc jednak o tryumfie Wacha.Tak postawa wydaje mi się zdrowsza dla psychiki kibica, aniżeli złudna propaganda sukcesu podczas pojedynku Adamek-Kliczko..."
Iluzoryczne czy tez nie, ocena tego co realistyczne lub nie jest z pewnoscia bardziej skomplikowana niz wiekszosc sadzi. Nie jest to kwestia trzezwosci umyslu a raczej latwych do zaobserwowania symptomow mentalnosci, ktora zawsze wywiera na mnie niepozytywne wrazenie. Negatywizm, pesymizm, nihilizm, deprecjonowanie wartosci ciezkiej pracy i sukcesow wlasnych rodakow bezustannie kojarza mi sie z typem tych, ktorzy jak zwolennicy algolagnii, niedostrzegaja realnego zagrozenia takimi wlasnie zachowaniami... Czytajac wiele waszych komentarzy, trudno mi sie oprzec wrazeniu, iz latwiej byloby sie wejsc do pokoju z napisem samoanihilacja niz do takiego gdzie pozytiwizm i pragmatczne myslenie byloby poczatkiem czegos bardziej interesujacego...
...Wiem,wiem ameryka to kolonia!"
Nie sadze, ze zdajesz sobie sprawe z tego co piszesz. Nawet tych, ktorzy znacznie lepiej znaja historie swiata niz wiekszosc z nas, a niestety nie potrafia jej odpowiednio analizowac, mozna smialo nazwac glupkami. Przed uzywaniem zwrotow takich jak twoj powyzszy, radze sie zastanowic i to powaznie.
kolebka wolnosci ,moze kiedys tak ,moze bo to calkiem spoko patent na podboje pod pretekstem wolnosci ,opinia latwiej akceptuje wojny pod tak zacnym szyldem jak wolnosc ,demokracja itd
To ty niewiesz co piszesz!
Daruj sobie bo jesteś cienki z histori bez urazy!
Nara!
Mylisz fakty i kręcisz na swoją strone !
Wkrótce opisze ci to w szczegółach a narazie zamykamy temat bo to temat rzeka i nie ta strona!
Uciekam na kolacje!
kolebka wolnosci ,moze kiedys tak ,moze bo to calkiem spoko patent na podboje pod pretekstem wolnosci ,opinia latwiej akceptuje wojny pod tak zacnym szyldem jak wolnosc ,demokracja itd"
No coz, glownie dzieki swojej pracy ale rowniez i prywatnie, zwiedzilem dosc duzo tego swiata (juz ponad 60 krajow)i zawsze uwaznie obserwuje co sie dzieje dookola. Wiele miejsc mi sie podoba i z pewnoscia nie tylko w Us ludzie zyja wygodnie, ale nie poznalem jeszcze zadnego kraju z mozliwosciami, ktore sa dostepne u nas. Oczywiscie moge byc podsadzony o ekstremalny subiektywizm, ale to moja opinia i jest e duzej mierze oparta na doswiadczeniach a nie tylko teoretycznych i czesto popartych brakiem odpowiedniej wiedzy spoleczno-politycznej zgadywankach...
Mylisz fakty i kręcisz..."
Z pewnoscia tak jest faraon. Powiedz mi jeszcze jakie fakty pomylilem...lol...
Nie sadze by zarowno Polak jak i Fin byli jakimis wybitnymi piesciarzami, wiec nie chce mi sie nawet bawic w procentowe oceny ich szans ale nie rozumiem dlaczego Heleniusowi dawaliscie zawssze wiecej kredytu niz mu sie nalezy a tak bardzo negujecie impakt Wacha na dywizje ciezka?
oczywiscie ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ,zgadza sie mozliwosci w US sa wielkie tak jak hipokryzja .
musze spadac na whisky
...mozliwosci w US sa wielkie tak jak hipokryzja .
musze spadac na whisky..."
lol...lubie twoje poczucie humoru.
nie mam na mysli ludzi z ta hipokryzja tylko lep propagandy jaki plynie od politykow ,choc ten sztuczny wyuczony usmiech(u ludzi)
cop"Spojrz na wplyw przemyslu muzyczno- filmowego, wspolczesnych srodkow przekazu, technologie wspolczesnej sztuki uzytkowej (editing softwares etc.)i znaczenie US na arenie swiatowej..."-Nie da się zaprzeczyć ,że wpływ kultury masowej USA na świat jest ogromny podobnie jak to było w przypadku wpływu kultury klasycznej propagowanej przez Rzymian zasadnicza różnica polega na tym ,że ogromna większość tego czym w zakresie kultury emanuje na świat Ameryka ma charakter zdecydowanie negatywny,prymitywizujący dlatego porównuję Amerykę raczej do imperiów barbarzyńskich takich jak Hunowie.Wiesz ,że za tak pogardzanej "komuny" istniała tendencja ,żeby edukować społeczeństwo a większość emitowanych programów miała uśredniać w górę zmuszając przeciętnego widza do wysiłku intelektualnego wraz z amerykanizacją kultury a co za tym idzie mediów wszystko to odeszło w niepamięc.Dzisiaj mamy mnóstwo schlebiającego najniższym gustom chłamu i prymitywnej naładowanej seksem i przemocą taniej rozrywki rodem z USA!
cop"Nie chce mi sie pouczac i zaglebiac w detale, ale wierze iz bedziemy historycznie postrzegani jako panstwo dominujace nad innymi w stosunki w jakim zadne inne mocartwo nie bylo w stanie tego zrobic w calej historii cywilizacji... "-Wiesz podobnie myśleli Czyngis Chan,Timur Chromy i Adolf Hitler jednak historia oceniła dorobek ich działalności jednoznacznie żle...
Ba, trudno nie miec takich obaw,gdy probuje sie przeskoczyc kilka poziomow sportowych;ze slabych przeciwnikow na najlepszego ciezkiego na swiecie.
Mariusz nie jest obyty z wielka scena,z wielotysieczna publicznoscia,nie walczyl nigdy o zadna stawke i zostal rzucony na bardzo gleboka wode.
Dla porownania sprawca najwiekszej sensacji w dziejach wagi ciezkiej,wielokrotnie przylowywany przy okazji Wacha,Douglas mial wielu dobrych przeciwnikow w tym mial juz za soba walke o mistrzostwo swiata zdaje sie IBF z Tonym Tuckerem.
Nie byl nowicjuszem na najwyzszym poziomie.
Naprawde zrobiono bardzo malo,zeby przygotowac Waszke do walki o najwyzsze trofeum.
Mozna pisac o nokautujacym ciosie ale latwiej trafic temu bokserowi,ktory ma lepszy timing a tu chyba nikt z piszacych nie ma watpliwosci kto bije mocniej i precyzyjniej z dwojki Wlad-Waszka.
Jedyna nadzieja to fakt,ze Wladimir moze sie usztywnic jesli wylapie cos mocnego na poczatku walki i poczuje respekt dla ciosu Mariusza.
Rzeczywiscie Rahman zadal perfekcyjny cios Lennoksowi tylko pamietajmy,ze LL pokpil przygotowania balujac na planie Ocean11 i ulatwil mu zadanie wychodzac do ringu w "formie zycia".O problemie aklimatyzacyjnym tez trzeba wspomniec bo chociaz jest wyszydzany po tlumaczeniach Adamka to Lewis tez dotarl na walke z Hasimem za pozno.
Wiara,ze jeden cios w boksie zmienia wszystko pozostaje jedynym argumentem naszego giganta...
A swoja droga dziwie sie Mariuszowi Kolodziejowi,ze tak uczepil sie walki z Wladimirem,kiedy jeden z pasow dzierzy Powietkin.
Rosjanin nie jest atleta i on moglby miec powazny problem z naszym gigantem na dystansie 12 rund.Ciekawe czy byly jakies przymiarki pod Sasze?
Pieniadze oczywiscie nie te co od K2 ale po ewentualnym zwyciestwie (duzo bardziej realnym niz z Wladem)wielkie wrota stanelyby otworem przed Mario.
...Adolf Hitler..."
W tym momencie pomine dalsze dywagacje polityczno-spoleczne gdyz nie sadze iz chcemy kontynuowac tego typu rozmowe.
"...większość tego czym w zakresie kultury emanuje na świat Ameryka ma charakter zdecydowanie negatywny,prymitywizujący dlatego porównuję Amerykę raczej do imperiów barbarzyńskich..."
woooooooow...niepozytywnie zaskoczyles mnie ze swoim sposobem postrzegania swiata. Nie jestem ignorantem i sadze, ze moje edukacja i doswiadczebie pozwalaja mi polemizowac ze wszystkimi na wiele tematow, ale w obliczu takich "argumentow" nie wiem nawet czy to ma sens...
Obawy @Detera i innych uzytkownikow o psychike Wacha sa zasadne."
Obawy jak najbardziej, ale ponizszy cytat wskazuje, ze nie sa to obawy a raczej kategoryczne stwierdzenie. Moze sie myle, ale ocencie sami:
"...z jego nastawieniem jest psychicznie spalony na starcie..."
To nie brzmialo jak pewnosc siebie a jak wyjscie na sciecie.
To nie brzmialo jak pewnosc siebie a jak wyjscie na sciecie."
Nie bronie zachowania Wacha ani tez nie neguje faktu, ze bedzie to dla niego bardzo ciezka przeprawa i to rowniez psychiczna. Co mnie tylko dziwi, to ton wypowiedzi fanow polskiego boksu zawodowego, ktorzy grzebia zywego w trumnie i kreuja negatywizm jako normalne zjawisko...
Raczej małe szanse że Władymir nie będzie skupiony na Mariuszu...
W mojej skromnej ocenie, jeśli bokser mówi - "Nawet gdybym przegrał, to niczego nie stracę" ma słabą, bojaźliwą psychikę. Do tego Wach mówi, że musi polować na ustrzelenie Włada. Mało tego, on sądzi, że może wygrać tylko przez nokaut.
Wach nie jest pewny siebie i nie podchodzi do walki z charyzmą.
Adamek przynajmniej - moim zdaniem - wierzył od samego początku do końca, że jest lepszy. Cóż, walka pokazała brutalną rzeczywistość, ale Adamek wierzył w siebie i był pewny swego... mimo strachu i bezradności.
Adamek od początku nie wierzył w wygraną z Kliczką.
clyde22
To co ma Povetkin nie jest żadnym pasem i nikt nie traktuje tego poważnie! A dobrze przygotowany Sasza bez problemu by "obskoczył" Wacha.
Natomiast porażka z Kliczką w dobrym stylu może dać mu wiele ciekawych propozycji sportowych i finansowych(patrz Chisora).
...Adamek od początku nie wierzył w wygraną z Kliczką..."
Kolejne kategryczne stwierdzenie, oparte...hmmm, no wlasnie, na czym???
Czy jest to problem "indianski" czy tez "niewolnictwa" - zawsze mozna znalezc w historii kazdego panstwa cos, z czego nie mozna byc dumnym. Uslyszalem takie polskie powiedzenie bedac ostatnio w Warszawie: "gdzie rabia drzewa tam leca wiory..." (czy cos w tym stylu) i mysle, ze to okresla w calkiem prosty sposob niektore z elementow budowania potegi militarno-ekonomicznej... US przygarnia pod swoje skrzydla kazdego roku wielu ludzi, dajac im szanse na zaistnienie w normalnych warunkach. Jezeli sie nie myle, to okolo 11 milionow Polakow mieszka w naszym kraju? Czyzby uciekali lepszego do gorszego? No coz, moze???
Pragmatyczne podejście ma niewiele wspólnego z hurraoptymizmem, który staracie się nieudolnie forsować. W psychologii coraz popularniejsza jest "negatywna wizualizacja", która dopuszcza porażki, a przede wszystkim kreatywne ich wykorzystywanie. Osoby, które zakładają z góry sukces trudniej radzą sobie z porażkami i nie potrafią sobie z nimi poradzić.
porażki i niepowodzenia są wpisane w ludzkie losy. Amerykański trend uśmiechania się nawet gdy jest beznadziejnie i ślepa wiara, że musi się udać to zwyczajny infantylizm i mentalność wiecznych pseudo zwycięzców, która jest tam ślepo wpajana.
Zwyczajnie korzystniejsze jest mieć nadzieję na sukces, ale przyjmować do wiadomości, że porażka jak najbardziej jest realna. A przede wszystkim mieć świadomość co za sobą ona niesie- jaki rodzaj ciężaru i odpowiedzialności.
Sukces docenia się dopiero wtedy gdy pozna się się smak porażki. Kiedy pomimo przegranej ktoś potrafi się podnieść z kolan i działać dalej.
Odnosząc to wszytko do Wacha (nie życząc mu oczywiście porażki) śmiało można stwierdzić, że więcej by mu dała porażka na punkty po wyrównanej walce i ponowne się wspięcie na szczyt niż wygrana po słabej walce przez "lucky punch"- a tylko w ten sposób przynajmniej w teorii ma szanse Wach.
Wach zwyczajnie nie jest gotowy na taką walkę. Być może nigdy nie będzie. Zdecydowanie jednak walka byłaby ciekawsza gdyby odbyła się za rok, może dwa. Po kilku ewentualnych zwycięstwach z zawodnikami z topu Wacha można byłoby określić jako zawodnika już ukształtowanego. Obecnie nawet czysto hipotetyczna wygrana z Kliczko może być zwycięstwem jedynie pyrrusowym.
...porażki i niepowodzenia są wpisane w ludzkie losy..."
- tak samo jak sukcesy. Gdzie jest w tym sens?
z tym wybijaniem indian to ogladalem ciekawy dokument i wcale tak nie bylo ,ale nie trzeba siegac tak daleko wystarcza Wietnam i czaasy obecne
Odpowiem pytaniem na pytanie)) Czy sądzisz że Adamek wierzy obecnie w pokonanie Władimira?? O potencjalnej walce z nim mówi w taki sam sposób jak przed walką z Vitalijem.
Ps.95% dzisiejszej polonii w US to potomkowie ludzi którzy uciekali z kraju na przełomie XIX i XX wieku a wic w czasach zaborow .
No to żeśmy się nie zrozumieli i tyle,ja pisałem o szansach na pas i zgodziłem się z tym że ich Tomek nie posiada,no chyba że na Povietkina,bo Bracia to inny kaliber.Z tym zaś że Tomek jest w szerokiej czołówce HW nie polemizuje,jest kilku innych zawodników którzy też nie są wybitnie uzdolnieni,a też przynależą do tej że czołówki.Żeby nie było to tamto,uważam że Tomek to świetny pięściarz,nie ma talentu wielkich mistrzów,ale jest tytanem pracy i stąd jego wielkie sukcesy,niestety były one odniesione w niższych wagach,w HW po prostu brakuje mu argumentów.Zresztą poczekajmy na walkę z Walkerem,bo to wcale nie musi być spacerek,a przydałoby się bardzo przekonujące zwycięstwo po ostatnim nieco słabym aczkolwiek zasłużenie wygranym pojedynku.
...Amerykański trend uśmiechania się nawet gdy jest beznadziejnie i ślepa wiara, że musi się udać to zwyczajny infantylizm i mentalność wiecznych pseudo zwycięzców, która jest tam ślepo wpajana..."
Usmiechamy sie, gdyz mamy ladne i zadbane zeby i powody do tego by sie usmiechac.
Co do twojego okreslenia "mentalnosc wiecznych pseudo zwyciezcow" to elaboruj to, gdyz zwyczajnie pachnie zawiscia, no chyba iz umiesz to uzasadnic w poprawnej formie jezykowej. ponadto, kto ci naopowiadal glupot o jakimkolwiek wpajaniu nam czegokolwiek???
Czytajac komentarze wiekszosci z was na tym forum, latwo zauwazyc iz syndrom amerykanski dotknal was naprawde bolesnie i nie wiem czy bedziecie kiedykolwiek w stanie wydostac sie z cienia niepowodzen i braku wiary w siebie samych.
Odpowiem pytaniem na pytanie)) Czy sądzisz że Adamek wierzy obecnie w pokonanie Władimira?? O potencjalnej walce z nim mówi w taki sam sposób jak przed walką z Vitalijem..."
Mysle, ze wierzy w swoja szanse na zwyciestwo, tak samo jak i wierzyl przed walka z Vitaliyem. Moge sie jednak rozmijac z prawda, gdyz ani ja, ani nikt inny oprocz Adamka tego nie wie. Punktem bylo bardzo zasadniczym, by nie stwierdzac czegos, o czym nie mozemy wiedziec.
...nie trzeba siegac tak daleko wystarcza Wietnam i czaasy obecne..."
Nie bardzo rozumiem: Vietnam i czasy obecne???
...poczekajmy na walkę z Walkerem,bo to wcale nie musi być spacerek..."
Chce na te gale jechac do Newark, ale pare dni wczesniej jedziemy do Verony by obejrzec Proksa-Golovkin, wiec prawdopodobnie bede adamka ogladal na Wealth TV. Zapowiada sie niezwykle atrakcyjna gala w Prudential, wiec troche szkoda...
masz racje co do walkera. To solidny i bardzo twardy piesciarz, ktorego ostatnia walka z meehanem udowodnila iz nie ma mowy o spisywaniu go na straty. Powazne zagrozenie dla Gorala, aczkolwiek rozumiem iz po tym jak Szpilka porozbijal Travisa na treningach w Polsce, moze on jeszcze nie ochlonal...lol...
...to czym Ameryka emanuje na świat czyli tzw. kultura masowa to w większości chłam schlebiający gustom najprzeciętniejszych,najprostszych ludzi dlatego mozna porównać skale oddziaływania kultury made in usa do kultury "klasycznej" propagowanej swego czasu przez Rzymian to nijak amerykańskiej tandecie..."
Okreslenie "kultura" nieustannie nabiera innego odcienia, gdyz jestesmy progresywna cywilizacja i zmainy sa niuchronne. To czym byla filozofia czy tez tzw. sztuka klasyczna, jest juz w dzisiejszym swiecie zancznie mniej znaczace. Patrzac w przyszlosc, sztuka uzytkowa, technologie tworcze i mozliwosci zwiazane z przestrzenia cybernetyczna stanowic beda, a wlasciwie juz stanowia nowy kierunek w postrzeganiu wartosci kulturowych. Nie sadze, iz nasz wplyw moze byc negowany przez jakakolwiek inteligentna wspolczesna osobowosc.
Mowiac juz nawet twoim jezykiem i starajac sie rzucic okiem na ta "tandetna amerykanska sztuke" zwroc uwage na Top 100 najznamienitszych filmow w historii swiatowego kina i na Top 100 najznamienitszych albumow muzycznych...
jezeli jestesmy wyznawcami "tandety" to nie wiem jak nazwac tych slepa podazajacych amerykanskimi sciezkami dookola calego swiata, Polske w to wlaczam bez zadnego problemu...
... niezbyt efektownej(a zdaniem niektórych wątpliwej) wygranej z Chambersem..."
Walka nie byla efektowna, gdyz nigdy jeszcze nie widzialem Chambersa w takim pojedynku, ktory bylby w stanie zadowolic w tych kategoriach jakiekolwiek gusta, aczkolwiek uwazam go za znakomitego piesciarza...
Tylko ci maja jakiekolwiek watpliwosci co do wygranej adamka z Eddim, ktorzy albo walki nie ogladali, albo boks znaja tylko z rozmow w piaskownicy. Co do tzw. "jhejterow" to najwyrazniej Polak osiagajacy sukcesy finansowe jest waszym naturalnym wrogiem a to swiadczy tylko o ulomnej mentalnosci...
Nie postulujcie o uzasadnienie w poprawnej formie językowej używając sformułowania "elaboruj". Niejedna już osoba pisała, że jest ono niepoprane. Można co najwyżej "rozwinąć swoją wypowiedź".
Zarzuty dotyczące zazdrości są marną prowokacją , a przede wszystkim prymitywną formą obrażania interlokutorów.
Dla mnie zazdrość dla jakiejś nieokreślonej grupy zamieszkującej konkretny obszar jest abstrakcją. Rozumiem zazdrość do konkretnej jednostki, ale ogółu ? Zapewne w waszym mniemaniu, gdzie naród amerykański jako całość jest najwspanialszy na świecie.
Osobną kwestą jest mylenie zazdrości z obalaniem obłudy. Amerykańskie pryncypia cechuje silny relatywizm o czym wszyscy wiemy.
Przykładowo dla amerykanów podczas igrzysk olimpijskich najważniejsze były medale złote i ich ilość była miernikiem sukcesu. Do czasu kiedy w Pekinie więcej złota nie zdobyli Chińczycy. Wtedy gremialnie w USA stwierdzono, że najważniejsza jest całkowita liczba medali...Na szczęście w Londynie jest już "OK" ;-)
Abstrahując jednak od tego wszystkiego jestem mniej krytyczny w stosunku do USA niż inni. Mimo wszystko cieszę się, że to Ameryka jest największym mocarstwem. Przy wszystkich jej wadach nie widzę lepszego kandydata na światowego "szeryfa". Bardzo doceniam również wkład USA w światową literaturę i film.
Całej tej dysputy nie byłoby gdybyście copowcy sami nie zaczęli posługiwać się prymitywnymi hasłami o polskiej ciasnocie intelektualnej i prowokować antagonizmy. każda akcja wywołuje reakcję. Wytykając Polakom wady oczekujecie, że spuszczą oni głowę i w cichej aprobacie wyrażą zgodę ze wszystkimi pomówieniami?
Poza tym widzenie jedynie wad u innych i ignorowanie, niedostrzeganie własnych jest potwierdzeniem jednego najstarszych stereotypów mówiących o Amerykanach. O ich pysze,ignoranctwie i bezczelności. O zwykłym braku manier nie wspomnę. Panie i panowie kreujący listy ekskluzywnych forumowiczów.
cop"Mowiac juz nawet twoim jezykiem i starajac sie rzucic okiem na ta "tandetna amerykanska sztuke" zwroc uwage na Top 100 najznamienitszych filmow w historii swiatowego kina i na Top 100 najznamienitszych albumow muzycznych..."-Było by dziwne ,żeby w tak ogromnym państwie a w zasadzie pięćdziesięciu zamożnych państwach o ogromnym potencjale ludnościowym nie powstawało nic wartościowego ale to i tak kropla w morzu negatywnych tendencji.
Dobranoc naprawdę chciałbym porozmawiać ale śpieszę do pracy!
Nie postulujcie o uzasadnienie w poprawnej formie językowej używając sformułowania "elaboruj". Niejedna już osoba pisała, że jest ono niepoprane. Można co najwyżej "rozwinąć swoją wypowiedź".
lol...najwyrazniej nie znasz swojego jezyka ojczystego. Proponuje sprawdzic w trocheszczke zasobniejszych zrodlach niz internetowe slowniczki polszczyzny dla kmiotow...lol...
...Mimo wszystko cieszę się, że to Ameryka jest największym mocarstwem. Przy wszystkich jej wadach nie widzę lepszego kandydata na światowego "szeryfa". Bardzo doceniam również wkład USA w światową literaturę i film..."
Jakze mogloby byc inaczej???
...Panie i panowie kreujący listy ekskluzywnych forumowiczów..."
No wlasnie. Okres wakacyjny i lista uciekla na boczny tor. Ciesze sie, ze wspomniales o tym. Uaktyalnie i wrzuce tutaj przy najblizszej okazji...
...Całej tej dysputy nie byłoby gdybyście copowcy sami nie zaczęli posługiwać się prymitywnymi hasłami o polskiej ciasnocie intelektualnej i prowokować antagonizmy. każda akcja wywołuje reakcję. Wytykając Polakom wady oczekujecie, że spuszczą oni głowę i w cichej aprobacie wyrażą zgodę ze wszystkimi pomówieniami? "
Jestem bardzo daleki od pomowien Polski i Polakow a to glownie ze wzgledu na sentyment i fakt, ze mam bardzo dobre relacje z polskimi firmami wspolpracujacymi z nami. Doceniam piekne Polki, ktore uwazam za jedne z najpiekniejszych kobiet na swiecie i respektuje polska kulture. Mowiac to, zaznaczam iz moje watpliwosci dotyczace mentalnosci i wielu innych elementow poruszanych na tym forum, sa scisle uwarunkowane tym, co obserwuje na bokser.org a zwiazane jest z boksem i alternatywnymi tematami tutaj poruszanymi...
Pomijam już, że to kolejnym prymitywizm, ale już zbyt wiele się po was nie spodziewam. Interesuje mnie tylko czy przypadkiem nie mylicie mnie se sobą ? Nie potrzebuje internetu. Posiadam szereg słowików PWN w domu. Po raz kolejny powtarzam, że jest to sformułowanie błędnie użyte. Szczególnie w wyżej wymienionym kontekście.
Wiem już, że jakakolwiek dyskusja z osobnikiami nie potrafiącym się przyznać do błędu jest bezcelowa. Wasza postawa zakrawa na chorobę psychiczną, ale przynajmniej generuje większy ruch na stronie :-)
Na wasze komentarze co do roli USA i niesławnej listy spuszczę zasłonę milczenia. Przekomarzania się, sarkastyczne wtręty i prowokacje na poziomie kilkuletnich dzieci są dla mnie kompletną stratą czasu, nawet przy założeniu, że dyskusja na forum jest stricte rozrywkową odskocznią od poważniejszych zajęć.
Kto z przeciwnikow Wladimira wrocil lepszy po laniu?
Haye przyjal malo bo jest szybki, ma dobry balans i walczyl zachowawczo.
Reszta nie wrocila juz nawet do poziomu sprzed batow albo zostala zlamana psychicznie jak Thompson czy Czagajew.
Pas WBA dalby znacznie lepsza pozycje przetargowa do walki z K2,przetarcie w walce o stawke a szanse z Powietkinem oceniam zupelnie inaczej.
Ociezaly Rosjanin ma dziurawa obrone i chwieli nim Czagajew czy Huck.
W ciagu 12 rund obskakiwania jest duza szansa ,ze przyjal by cos co wyrwie go z butow.
W akcjach prawy na prawy jakie sie zdarzaja czesto i jakie lubi wylapywac Saszka bylaby szansa na nokaut.
Powietkin wygrywal z Waszka w amatorce ale bylo to kilogramy temu w innym limicie.
Oczywiscie umiejetnosci po stronie Powietkina za to sila po stronie Wacha.
W przypadku Wlada wszystko przemawia za Ukraincem.
W tym momencie Wolodia to najtrudniejszy przeciwnik z mozliwych,zaatakowany z marszu.
Zycze Waszce powodzenia i postaram sie to zobaczyc na zywo ale blisko tu do mission impossible.
A wach z całym szacunkiem nie jest ani wybornym technikiem ani też szybki!!
Jesli nawet hey swietny technik i z bardzo mocnym ciosem prawie nie zagroził Wadimirowi to co dopiero Wach furz helnius czy inni pretendenci!
Doddam ze w 1 szej walce thompson sprawi troche problemo w Wadimirowi zanim dostal ko w 11 rundzie , bylo to widac po twarzy i siinakach na twarzy Wlada!
Może i wizerunek lekko ucierpiał, ale kieszeń na pewno nie...
Swoją drogą, nie tylko Haye walczył zachowawczo... Władek też się nie popisał ;)
Wowczas bylem za przyjeciem propozycji z nadzieja,ze po stosunkowo miekkim ladowaniu po porazce kariera Wacha bedzie prowadzona inaczej i pojawia sie wartosciowi rywale.
Do walki nie doszlo,minelo sporo czasu a Wach jak nie mial porzadnych testerow tak nie ma.
Tak,tylko David mial skonczyc z "nudziarzem" na tronie heavy i dac kibicom nowa ,ekscytujaca jakosc.
Wladimir byl tym samym Wladimirem co zawsze tylko przeciwnik pozwolil mu na nieco mniej niz zwykle.
Ale status quo pozostalo...
jesli chodzi o Haye to ma dar od Boga do boksu , szybosc, reflesk , technike cios , wszystko na wysokim poziomie i tylko dlatego Wład miał z Nim cięzej niż zwykle ale mimo wszystko poradził sobie bez wiekszych problemów
i na koniec o Mariuszu ,co ma mówić , ze nie ma szans na tytuł ? musi nakrecac sprzedaz ale prawda jest taka ze szanse na lucky punch trzeba juz chyba liczyc w promilach nie procentach , Nam pozostaje kibicowac i wierzyc w cud na ringu :)
cop i reszta adamkopojebów
zobaczcie ze walczy Polak , nikt mu wikeszych szans nie daje , a jednak kazdy Go szanuje i mu kibicuje , ciekawe co nie ...lol
Wach jest w sytuacji takiej że powinien podjąć wyzwanie. Walki z Povetkinem nikt mu nie da choćby za darmo tego chciał!! Oczywiście że szans mu specjalnych nie daję ale ma okazję pokazać swoją faktyczną wartość. Na chwilę obecną to jedyna rozsądna opcja, a jeżeli pokaże "jaja" w tym pojedynku to nawet jak polegnie to więcej zyska niż straci.
Wiem trash-talking zobowiązuje, ale jednak nie we wszystkich przypadkach, które można wręcz mnożyć:)
Dopaść Davida to nie takie proste zadanie, Kliczko się o tym przekonał...
Mimo wszystko, ja podczas tej walki , dostrzegłem u Władka pewną obawę, być może nawet i strach przed tym, że może oberwać, a jak wiadomo Haye nie głaszcze...
No chyba, że nie do końca dobrze rozszyfrowałem postawę Ukraińca ;)
Powodzenia Mariusz, później pozamiataj ring tym murzyńskim ścierwem z usa, wielkie talenty za 5 groszy. ''
?? belkot straszliwy, jakbym sluchal obroncow krzyza, pod krzyzem....
Nie traktuj copa całkiem poważnie!
Pewnie jesteś jednym z nich :)
Pozdrowionka
nik
Pewnie jesteś jednym z nich :)
Pozdrowionka ''
Jak zaczne pisac takie herezje jak ty to bede jednym z nich, choc jest to malo prawdopodobne.
czy chcemy czy nie, to władziu jest obecnie nie do zajebania przez nikogo.kiedyś pisałem,że musiał by się pojawić jakiś koszmar z iramu lub korei płn,ale to chyba mniej prawdopodobne niż porażka włada z wachem.pzdr. ''
Poziom kiepski, nic dziwnego cruiserzy sa w czolowce.
"Adamkowi brakuje umiejętności i zdolności motorycznych, takich jak siła czy gibkość w ciężkiej - a nie warunków fizycznych. "
Zgadzam się częściowo, bo czy nie sądzisz, że gdyby Adamek miał trochę centów więcej wzrostu i zasięgu + ten sam styl i umiejętności co teraz to miałby większe szanse w starciu z K2 ? Wszyscy przecież zgadzamy się, że w wagach niższych gdzie Adamek nie odbiegał warunkami fizycznymi prezentował się znacznie lepiej niż w ciężkiej.
Data: 17-08-2012 23:00:42
Kogo cioto nazywasz adamkopojebami?Troche szacunku!
Data: 18-08-2012 09:06:09
milan1899
Data: 17-08-2012 23:00:42
Kogo cioto nazywasz adamkopojebami?Troche szacunku!
w jednym zdaniu mówisz o szacunku i nazywasz mnie ciotą , rozdwojenie jaźni czy zwykła ludzka głupota Tobą kieruję ?
gdybys sledził forum od czasow rzescia gorala do hw szczegolnie przed walka z Vitem doskonale byś wiedział o co mi chodzi i niepotrzebnei bys sie nie podniecał
bez odbioru
Data: 18-08-2012 09:49:20
Jakby nie było Adamek troche tych fanów ma i większość z nich niekoniecznie czyta twoje posty i nie musi znać kontekstu twojej czy innych wypowiedzi.Czyli w tym momencie obrażasz hasłem adamkopojeb przeciętnego kibica boksu
Zupełnie nie rozumiesz , nic do fanów Adamka nie mam , określenie adamkopojeby określa osoby które pisały ze nie dawanie szans i nie kibicowanie adamkowi przed Vitem jest wyrazem debilizmu i zawiści , był to trend powszechnie obowiązujący jeśli tego nie zauwazyles to musiales bardzo mało czytać