BRADLEY: TYM RAZEM ZLEJĘ GO JESZCZE BARDZIEJ!
Choć w pierwszej walce Timothy Bradley (29-0, 12 KO) nie spełnił zbyt wielu ze swych buńczucznych zapowiedzi o spraniu Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO), najwyraźniej nie przeszkadzają mu głosy większości bokserskiego świata, które krzyczą, że porażka Filipińczyka jest jedną z najgorszych decyzji ostatnich lat.
Amerykanin wierzy, że zwycięstwo mu się należało i nie widzi żadnych kontrowersji. Co więcej, jest zdania, że za drugim razem poradzi sobie "jeszcze łatwiej" i "zleje Pacquiao bardziej". Wszystko wskazuje na to, że rewanż odbędzie się 10 listopada w MGM Grand w Las Vegas.
- Będę z wami szczery, moim zdaniem jego ludzie boją się tego rewanżu - powiedział Bradley w rozmowie z The Desert Sun. - On nie mógł mnie znokautować, choć miałem dwie kontuzjowane nogi. Kiedy będę zdrowy, zleję go jeszcze bardziej. Jeśli Manny chce tej walki, zrobimy ją. Zatacza się koło. Siedzę i czekam. Chcę tego pojedynku, ale on jeszcze nie podjął decyzji.
Data: 16-08-2012 19:12:46
Lania z pewnością Manny'emu nie sprawił, ale trzeba przyznać, że pojedynek wygrał. "
w takim razie proponuje, żebyś chociaz raz obejrzał tą walke
Dudas, MrT, AdamekFightPL, un4given
Które rundy Bradley tam wygrał? Przecież on dostał tam łomot na każdym poziomie bokserskiego rzemiosła, poza robieniem szumu.
Wiem, że każdą decyzje nawet najbardziej kontrowersyjną można uzasadnić. Ale tu nie ma nawet czego dać Bradleyowi.
Polecam Ci obejrzeć walkę w zwolnionym tempie, a przynajmniej najlepsze akcję z każdej rundy. Daje to obraz tej walki w zupełnie innym świetle. I przypominam tylko że, prucia w powietrze nie punktuję się w boksie zawodowym ;)
Ja miałem 117-111, ale każdy wynik od 116-112 do 119-109 można usprawiedliwić. Zwycięstwo Bradleya - w żadnym wypadku.
Przecież on (Bradley) dostał tam łomot na każdym poziomie bokserskiego rzemiosła, poza robieniem szumu. "
http://www.youtube.com/watch?v=z4SGQmpJMas&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=gd_3n85DkPk&feature=player_embedded
No, faktycznie.
Nie ma szans żeby coś tam wyszło nawet w zwolnionym tempie wg. mnie. Poza tym aż tyle czasu na boks nie mam żeby oglądać walki w zwolnionym tempie. A prucie w gardę punktujemy? :/ Można wyłączyć dźwięk, oglądać w zwolnionym tempie, zamazać Pacmana mazakiem na monitorze... :P
Jak się uprzeć to wszystko można sobie w innym świetle zobaczyć.
"Lewy prosty "Pacmana" łatwo odnajdywał drogę do celu ... "
"...Pacmana", który trafiał fenomenalnie..."
Koniecznie musisz obejrzeć chociażby filmiki z linków, które podał MrT i zweryfikować czy naprawdę tak było jak napisałeś ;)
Przecież tam masz czas każdej rundy. Pokazane jest praktycznie całe każde starcie. Nie wiem jaki byłby sens montować w zwolnionym tempie całą walkę i momenty w których nic się nie działo. No ale jak widać był sens bo teraz niektórzy piszą, że to jest wszystko ładnie zmontowane, że wyszła wyrównana walka czy co gorsze wygrana Bradleya :)
co do materiałow to sa wysoce tendencyjne i jednostronne, równie dobrze mozna zmontować podobne na korzyść Pacmana i co z tego?
Po 1 każdy ma swoje zdanie, każdy może pisać co chce, a na naukę tolerancji nigdy nie jest za późno :)
Po 2 nie wiem czy zauważyłeś, ale ja typowałem wygraną Pacmana
Po 3 walka była bliska więc jak najbardziej ktoś mógł widzieć zwycięstwo Bradleya.
Po 4 pokaż mi lub zrób sam (jeśli to takie proste :) ) podobny filmik pokazujący zdecydowaną wygraną Pacquaio
Manny zaprezentował się bardzo kiepsko w tamtej walce. Bradley ośmieszał jego ofensywę swoją defensywą. Sam miał tą obronę dziurawa i zebrał dużo - choć to nic nowego. Był mało precyzyjny. W takiej formie nie ma żadnych szans z Mayweatherem.
"Po 3 walka była bliska więc jak najbardziej ktoś mógł widzieć zwycięstwo Bradleya."
Nie, to nie koncert życzeń. Nie można stwierdzić, że kilka puknięć z ciosu prostego w ostatnich rundach i kilka uchyleń o włos przed potężnymi ciosami wystarczy, by wygrać walkę. Bradley został zdominowany w 2/3 walki, a w ostatnich rundach pojawił się u Filipińczyka problem z kondycją, który dał murzynowi sposobność ulokowania zauważalnej dawki ciosów, ale stosunkowo słabych, głównie prostych i na tułów. Bradley trafił Pacquiao może dwoma mocnymi ciosami w całej walce, a sam przyjął ich kilkanaście i tylko młodość i mocna szczęka utrzymały go na nogach. W boksie zawodowym chodzi o nokaut. Pacquiao przeprowadził szereg akcyj, w których trafiał swoim firmowym ciosem, albo był bliski takiego trafienia. Bradley tylko nieśmiało punktował, nigdy nie był bliski zrobienia czegokolwiek znaczącego w tej walce. Nawet te filmiki o braku precyzji w ciosach Pacquiao mówią swoistą prawdę o tej walce. Wiele z tych ciosów przeszło o włos, trafiło nieczysto, albo ześlizgnęło się z głowy murzyna. Pokazuje to, że nie była to żadna wirtuozeria ze strony Bradley-a, lecz walka o przetrwanie. Małe fuksy, które dawały mu sposobność wychodzenia do kolejnych rund.
Znam Twoje zdanie na ten temat. Nie będą się już po raz kolejny wdawał w do niczego prowadzącą dyskusję ;) Powiedz mi jednak czy Ty masz coś do czarnoskórych ludzi ? Tak nieładnie piszesz "Murzyn" ...
"beniaminGT
(...) czy Ty masz coś do czarnoskórych ludzi ? Tak nieładnie piszesz "Murzyn" ..."
Że z małej litery?
Myślę, że ładniej by było o Bradleyu Afroamerykanin ;) Jednak jeśli dla Ciebie określenie Murzyn nie jest obraźliwe i nie używasz go w tym tonie to ok :)
Marquez v packam podobnie tyle że o wiele więcej wyraźnych ciosów marqueza i takie wrażenie że marquez kontroluje walke przyjmując nie precyzyjne ciosy pacmana(na zasadzie po co tego uniać jak to takie nic i przez garde) samemu zadając o wiele wyraźniejsze ciosy, może mniej celnych ale dla kibica wyglądających na warte uwagi.
"to może negro???"
Słabo z odmianą. Trzebaby już pisać "negrus", a to jest już bardzo bliskie "czarnucha".
Po 1 każdy ma swoje zdanie, każdy może pisać co chce, a na naukę tolerancji nigdy nie jest za późno :)
to prawda, na forach internetowych każdy może z premedytacja zaprzeczać faktom, cóz zrobić
Po 3 walka była bliska więc jak najbardziej ktoś mógł widzieć zwycięstwo Bradleya.
nie
Po 4 pokaż mi lub zrób sam (jeśli to takie proste :) ) podobny filmik pokazujący zdecydowaną wygraną Pacquaio
w jakim celu? dominacja Pacmana w tej walce była oczywista, co do tego nie wątpliwości całe bokserskie środowisko, nawet Mayweather
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=riSEb-hdq8M
zobaczysz jakie bezsensowne pierdoły komentując tą walkę mówi kilka osób, które przeciez dobrze znają się na boksie - tylko z powodu statusu Pacmana, Jego popularności i pieniędzy jakie ten dla całego biznesu robi.
A co do Kostyry.. to prosze Cie, co walke słysze płacze na forum jakie on głupoty opowiada, dlatego nie jest to zaden opiniotwórzczy autorytet
Prawda jest taka, ze wynik walki Pacquiao- Bradley to jeden z najwiekszych wałów ostatnich lat i przyznal to nawet jego najwiekszy wróg- Mayweather, jak widac nawet on dla ducha sportu potrafi czasem odłozyc spory na bok, szkoda ze niektórzy na forum nie..
I nie, nie można identycznego filmu zrobić dla Pacmana, ponieważ komentarz był dla Pacmana SPRZYJAJĄCY a filmik jest o komentarzu.A komentarz nie jest "Zmontowany". Jest podany taki, jaki był. Poza tym do montażu takiego filmika, lub takich które podałem wcześniej, musiałbyś mieć odpowiednią ilość materiału, a tego w walce np Palacios-Włodarczyk kompletnie nie masz, żeby zrobić tak obszerny materiał, nie masz też akcji Pacmana, który uruchamiał się głównie seriami, i te "mocniejsze" momenty są prawie wszystkie. W przerwach, gdzie padały pojedyńcze ciosy - ciekawe kto miał tam przewagę i więcej trafiał, skoro Pacman bił głównie seriami a Bradley własnie tych pojedyńczych wysiał z siebie b. dużo
Floyd Maywether chce walczyć z Pacquiao za grubą kasę, zbyt duży spadek wartości rynkowej Pacmana jest Mu wybitnie nie na rękę. To przecież oczywiste.