SILLAKH POWRÓCI JUŻ W NIEDZIELĘ
W najbliższą niedzielę na gali w Kijowie po pierwszej porażce powróci niesamowicie utalentowany Ismayl Sillakh (17-1, 14 KO). 27-letni Ukrainiec był uznawany przez ekspertów za największy talent wagi półciężkiej i wróżono mu zdobycie mistrzowskiego tytułu w ciągu kilku miesięcy, lecz w końcówce kwietnia zdarzyła mu się niewybaczalna wpadka, która na dłuższy czas zastopuje rozwój jego kariery.
Sillakh bez trudu obijał Denisa Graczewa (12-0-1, 8 KO) w drugiej obronie tytułu NABF, lecz nieoczekiwanie przyjął mocny cios w ósmej rundzie i nie zdołał już dojść do siebie. Waleczny Rosjanin wygrał przez techniczny nokaut i w następnym występie zmierzy się z Lucianem Bute (30-1, 24 KO), a Ismayla czeka długa droga do odbudowania pozycji, jaką jeszcze niedawno zajmował.
W niedzielnym występie przeciwnikiem Ukraińca będzie Igor Pylypienko (3-12-2, 0 KO), który zawodowo nabija rekordy prospektom. Jako że pojedynek zakontraktowano na 10 rund, chyba nie należy się spodziewać, by mocno bijący Sillakh miał przeboksować pełen dystans - nawet jeśli zależy mu spokojnym dojściu do siebie po porażce przed czasem.