PACQUIAO BĘDZIE TRENOWAŁ W WILD CARD
Bob Arum, który powrócił właśnie z Filipin, gdzie spotkał się ze swoim największym gwiazdorem - Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO), poinformował, że genialny "Pacman" cały obóz przygotowawczy do najbliższej walki (zaplanowanej na 10 listopada) spędzi w Los Angeles, gdzie będzie trenował w słynnym gymie Wild Card.
Przed ostatnimi występami Manny zwykle pierwsze kilka tygodni spędzał w Baguio - mieście położonym wysoko w filipińskich górach. Pacquiao rozpocznie treningi, gdy tylko powróci z trasy promocyjnej, która startuje 4 września w Los Angeles, a zakończy się w Portoryko (jeśli wybór padnie na Cotto) lub Meksyku (jeśli wybór padnie na Marqueza).
Mówi się, że "Pacman" zwleka z wyborem przeciwnikiem, bo po cichu liczy na to, że w końcu uda się dogadać z obozem Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO), którego w negocjacjach będzie teraz reprezentował raper 50 Cent - szef nowopowstałej grupy TMT Promotions.