CHARR: ROZERWĘ GO NA STRZĘPY!
Niepokonany Manuel Charr (21-0, 11 KO) jest przekonany, że 8 września na gali w Moskwie odbierze Witalijowi Kliczce (44-2, 40 KO) tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. "Diamond Boy" ma wiele szacunku dla 41-letniego championa, ale nie potrafi wyobrazić sobie siebie przegrywającego zbliżającej się walki.
- To bardzo silny i doświadczony zawodnik, wielki mistrz i wspaniały atleta, ale jestem pewien, że z nim wygram. Mam serce lwa, rozerwę go na strzępy! Nie poznałem goryczy porażki, żaden rywal nigdy nie miał mnie na deskach. Wierzę w swoje możliwości - przekonuje 27-letni bokser urodzony w Bejrucie.
- To będzie jego ostatnia obrona tytułu. Mam 27 lat, a on 40. Tak, jestem od niego szybszy. Szybkość i zwinność będą po mojej stronie. Kliczko ma za sobą wiele walk, jest więc bardzo doświadczonym pięściarzem, co jest bez wątpienia ogromnym atutem. Muszę być bardzo ostrożny i nie mogę sobie pozwolić na chwilę relaksu - kończy Charr.
Vitalij bedzie kontrolował tą walkę uwali go kiedy zechce.
Smierdzi mi tylko jedna sprawa, o której pisano tu już na forum - będzie to chyba pierwsza Walka Vita pokazywana w USA na HBO (jak nigdy przedtem?) - w dodatku ta klauzula w kontrakcie że jesli Charr wygra ma obowiązek stawić sie o Władymyra na obowiązkowy rewanżyk (niewiem czy to standart w kontrakcie braci?).
Gdybym nie znał Vitalija Klitchki pokusiłbym się o teorie że walka jest nadmuchana z wielką pompą - w której Wielki Mistrz polegnie z młodszym Charrem vel 'Ryszard Lwie Serce' :D:D:D po czym Władymyr spokojnie odbierze mu pas Unifikując pasy WSZYSTKICH Federacji w wadze Cięzkiej. (Jak dawno nikt).
Niestety wszyscy znamy Vitalija, jest on zdecydowanie bardziej agresywniejszy z natury od brata. On nie lubi udpuszczać, i szczerze wątpie aby poszedł na taki wałek nawet dla brata (który przeszedł by do histori), każdy ale nie Vitalij... on jest zbyt zdeterminowany sportowo na wygrywanie, nie pozwoli sobie na taką akcje.
Po drugie, Kliczko-Adamek było na HBO, Kliczko-Arreola, oczywiście Kliczko - Lewis, potem z Kirkiem Johnsonem, a wcześniej jeszcze też z Byrdem. Także z Williamsem i Sandersem zdaje się była transmisja HBO, a z Peterem był na Showtime.
Klauzule rewanżowe z drugim bratem to nic nowego, taki standard u K2.