HATTON WRÓCI WALKĄ W MANCHESTERZE?
Najprawdopodobniej plotki o powrocie na ring Ricky’ego Hattona (45-2, 32 KO) nie były wyssane z palca. W przeciągu kilku najbliższych dni "Hitman" ma zorganizować konferencję prasową, na której zostanie wyjaśniona kwestia jego sportowej przyszłości. Według brytyjskich mediów powrót jest już prawie przesądzony i 33-letni pięściarz ponownie wejdzie między liny na przełomie października i listopada.
Ulubieniec kibiców drużyny piłkarskiej Manchesteru City (sam bardzo chętnie utożsamia się z tą drużyną) miałby zawalczyć w hali sportowej M.E.N Arena. Pojedynek bokserski w tym miejscu oglądać może ponad dwadzieścia tysięcy sympatyków szermierki na pięści. Hatton doskonale zna to miejsce, ponieważ występował tam aż dwunastokrotnie, po raz ostatni w 2005 roku, pokonując przed czasem Kostyę Tszyu.
Były posiadacz mistrzowskich pasów IBF i WBA jest nieaktywny od ponad trzech lat. Ricky zapowiedział zakończenie kariery po bardzo dotkliwej porażce z rąk Manny’ego Pacquiao i do niedawna twardo trzymał się tego postanowienia. W między czasie Hatton miał problemy z nadużywaniem alkoholu i narkotyków, ale udało mu się uporać z tymi nałogami.
W tej chwili pogromca Jose Luista Castillo czy Pauliego Malignaggi jest bokserskim przedsiębiorcą i właścicielem stajni promotorskiej Hatton Promotions.