MARIUSZ WACH O WALCE Z KLICZKĄ
Marcin Filipowski, Nagranie własne
2012-08-11
- Na pewno nie przegram tej walki w szatni, wyjdę jak zawsze dobrze przygotowany fizycznie i psychicznie. Zdaję sobie sprawę, że przez różnych specjalistów będę w różnych statystykach oceniany gorzej od Władimira Kliczki. Taka sytuacja mnie jednak motywuje do jeszcze większej pracy, aby udowodnić niedowiarkom, że mogę coś osiągnąć w tym sporcie - mówi Mariusz Wach (27-0, 15 KO), który na przełomie listopada i grudnia w niemieckim Hamburgu zmierzy się w ringu z mistrzem świata WBA, IBF, WBO, IBO dywizji ciężkiej Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Zapraszamy na wywiad z "Wkingiem".
Data: 11-08-2012 13:13:39
Mariusz kołkiem na pewno nie jest i ma dużo większe szanse niż Twój idol portfel!
StonkaKartoflana
Data: 11-08-2012 13:03:30
jak czytam Twoj komentarz to zastanawiam sie czy Ty chlopie masz w ogole pojecie o tym co piszesz, bo jesli nie to zbliza sie rok szkolny wiec radze zakupic sobie elementarz!
Jeśli chodzi o wywiad to widac ze Mariusz jest prawdziwy w tym co mówi i oby udało mu się zamknac geby tym wszystkim niedowiarką i zdobyc mistrzowskie pasy!
Gościu z choinki się urwałeś?? Co ty jesteś psychofanem Mariusza? Ani jedno zdanie w twoim poście nie jest prawdziwe i mam nadzieję że to po prostu głupia prowokacja. Atomowy cios?? Chłopie spójrz na rekord, nie ma w nim nic imponującego. Cios Wacha wyrobiony został na ludziach z typową szklanką, gorszych sportowo lub takich których ze względu na ryzyko zawału lub ciężkiego urazu kręgosłupa przy upadku nie powinni dopuścić do walki lekarze. Technika na światowym poziomie?? Heh Wach jak byśmy go nie lubili to typowy średniak nawet bez plusa. W szkole dostałby 3. Jedyną jego zaletą są warunki które niestety nie idą w parze z atletyzmem i płynnością ruchów co powoduje że często są one nawet minusem. Uciekając przed walką z kimś z topu przed takim wyzwaniem jak Klitschko pokazał na jakim poziomie sportowym jest. Nie mam nic do niego ale to czysty kwas z jego strony że będzie walczył z kimś takim jak Klitschko po walce Tye Fieldsem...
P.S. Może za naszych czasów nie było takich niespodzianek ze względu na nudność heavy ale niech Mario będzie jak James Buster Douglas :D
Tak, Mariusz ma atomowy cios. A Ty jedynie pokazujesz swoją niewiedzę - rekord tutaj nie oddaje realiów. Mariusz przed wyjazdem do Stanów nie wykorzystywał swoich walorów, walczył źle i kończył swoje walki na pkt. Jednak po wyjeździe do USA trenerzy go świetnie nakierowali na właściwy tor i nokautuje każdego, kto stanie mu na drodze.
Druga sprawa - lepszy Tye Fields do przygotowania się do walki z Kliczko, niż np. Chambers.
Tak atomowy cios. Moją wiedzę zostaw w spokoju i wymień przeciwnika którego pokonał na tej swojej drodze przez ciężkie Ko, ale jest jeden warunek niech będzie to ktoś porządny a nie ludzie z albo fatalnymi szczękami albo poruszający się gorzej niż inwalidzi. /Człowieku może i ma mocny cios ale kto takich rozmiarów by nie miał, z tym że do atomu to mu dużo brakuje...
Mariusz ma atomowy cios a Adamek miał byś szybki jak błyskawica :)
Mariusz ma normalny cios jak na wielkiego chłopa w HW.
Rudsooon
Ja się cieszę, że Wach jedzie po wypłatę bo sobie zarobi. Cieszę się też, że Adamek pojechał do Wrocławia po wypłatę i sobie zarobił. No i będę się cieszył jak Adamek dostanie kolejną szansę na wypłatę od Władka.
Jednak ani przez moment w przypadku Wacha i Adamka nie przeszło mi przez myśl, że ma to jakikolwiek sportowy sens.
"Mariusz kołkiem na pewno nie jest"
No faktycznie - Wach to Nadia Comăneci z 76 roku...
Czy dotrwa do końca to ciężko przewidzieć bo Mariusz nigdy nie miał kłopotów - nigdy nie był zamroczony, nie krwawił, nie walczył z kontuzją.
Na zwycięstwo daję mu takie same szanse jak pozostałej "niby" czołówce jednak myślę że Mariusz sprawi co niektórym niespodziankę i wygra chociaż jedną rundę.
Nikt nie twierdzi, że Mariusz przegra w szatni.
Mariusz przegra w ringu.
Życzę Wachowi, żeby rozszarpał Kliczko, ściskam kciuki, całym sercem za Mariuszem., zrobię wszystko żeby być na walce i mocno dopingować Polaka.
Oby moje czarnowidztwo, a może zdrowo rozsądkowe podejście ?, nie sprawdziło się...
Jednak szanse na zwycięstwo są dosłownie zerowe.
pozdrawiam
Mariusz zaczął "mieć karierę" na serio bardzo niedawno, zrobił ogromny progres w bardzo krótkim czasie. Ma żonę, dziecko, a nie tak dawno przecież ochraniał budki z kebabami za psie pieniądze a Jego kariera bokserska wydawała się totalną klęską. Teraz dobrze zarabia, ale po tempie pracy widać wielką ambicję, chęć zabezpieczenia rodziny i po prostu głód boksu. Mariuszowi jeszcze ciężkie czasy dmuchają w kark, On postawił wszystko na tą wielką szansę którą dostał od Kołodzieja, dotąd daje z siebie wszystko i myślę że da również teraz. A zawodnika, który naprawdę chce, często stać na wiele. To może być naprawdę dobra, mocna walka.
"Mariusz zaczął "mieć karierę" na serio bardzo niedawno, zrobił ogromny progres w bardzo krótkim czasie."
Jednak szkoda że przed tą najważniejszą walką nie zawalczył z nikim dobrym ale całe serce za Mariuszem.
Kolego Ty chyba naprawdę jesteś psychofanem Mario :D Co Ty w ogóle porównujesz ? Wiele osób tutaj przewidziało wynik walki Haye'a z Chisorą ... Jaka technika na światowym poziomie, jakie armaty w łapach, jaka umiejętność wykorzystywania warunków fizycznych ?! Obudź się, ściągnij klapki z oczu ... ;x
Panowie malkontenci, przed każdą walką Mariusza od powrotu po kontuzji skreślacie chłopaka. Do tej pory pieski szczekały Fields to bum, Gavern bum, McBride bum emeryt ................ Jeśli dostanie szanse walki z Władkiem to też źle bo za mocny, gońcie się malkontenci.
1. Jesteś zaślepionym psychofanem co dało by ci się jeszcze wybaczyć.
2. Jesteś kimś w rodzaju kim dla Adamka jest Dziadziuś Cop. Dostajesz kasę za promowanie walki Mariusza?
3. Zażyłeś za mocne dragi i wariujesz.
Wieloletnie obserwacje ciosów to można prowadzić i się zdziwić. Szpilka też miał atom dopóki nie zawalczył z kimś kto potrafi też przyjąć i wyszło że jak koń to on jeszcze nie bije. Jak można gadać że ktoś ma atom w rękawicy jeśli nokautuje tylko ludzi z góry skazanych na porażkę przed czasem, a tekst że narzekamy na przeciwników że słabi że tak samo będziemy mówić o Wladimirze-Bezcenne
Od razu dodam że życzę Mariuszowi jak najlepiej ale nie będę się łudził nawet 30 sek że to wygra a nawet że zawalczy jak równy z równym. Nie tacy jak on próbowali...
Ty naprawdę to wszystkie wierzysz? Rozumiem, że fantazja jest kusząca, ale bez przesady.
Brewstera i Saundersa nie uznałbym za gorszych od Waszki,Purrity owszem(ale to jak piszesz,było wieki temu,to był inny Władek).Myślę że Władek wcale nie będzie walczył jakoś inaczej,jego lewy będzie chodził jak zawsze,Waszka jest dość statyczny i myślę że wyłapie trochę tych "dyszli".A Wład potrafi nimi nokautować,jego Jab waży więcej niż sierp takich zawodników jak Adamek,Chambers czy Czagajew.Piszesz że Wład nie miał rywali podobnych gabarytowo do Wacha...jednak kogoś tam miał,Thompson,Austin to nie ułomki,zasięg też mieli konkretny.Natomiast jakie doświadczenie ma Wach...to jest pytanie.Polak spotka się w ringu z perfekcyjnie naoliwioną maszyną.Niestety nie widzę jakikolwiek szans na wygraną Mańka,ale chciałbym się mylić i być mile zaskoczonym,lepsze to niż być srogo zawiedzionym.
A poza tym nie ma o czym gadać, bo pod przykrywką fachowości gadasz takie pierdoły że tylko głupi da się na to nabrać. Co do przebiegu walki to powinno wam wystarczyć to że na stadion przed 40 tys widzów i miliony przed odbiornikami na przeciwko robota do bicia stanie człowiek który walczył w całej swojej karierze na minimalnym ryzyku z pewnością że łatwo wygra. Stawiam na to i mam swoje argumenty i powody że walka będzie wyglądała trochę jak ta 2 z Thompsonem. Wielki facet zestresowany przegra przed czasem po sztywnym chodzeniu po ringu. Myślę że Wach zbierze nawet więcej niż Thomspon bo tamten był chociaż dosyć szybki i niewygodny jako mańkut...
Fajne historie piszesz .
Po pierwsze: Władek który przegrywał z Sandersem i Brewsterem , to był inny Kliczko , z Corriem przegrał pod wodzą Sdunka , z Brewsterem to pierwsza walka ze Stewardem , który jeszcze nie ułożył Wlada tak jak dziś .
po drugie: To fajnie ,że piszesz cały czas o warunkach fizycznych , Tony Thompson ma 196 cm i większy zasięg od Kliczki ,Austin 198 cm , jak to się skończyło ? wszyscy wiemy .
po trzecie:Wach ma pierdolniecie ? raczej wątpię , Tye Fields który z wszystkimi którzy mieli uderzenie przegrywał do 3 rundy , z Wachem padł dopiero w 6 po wielkiej kumulacji .
po czwarte:Wach nie walczył z nikim mocnym , ani z 10'tki the ring , ani też z kimś ogólnie uważanym za mocnego .
osobiście uważam ,że jak już walka z Kliczką , to lepiej z Witalijem , ponieważ starszy Kliczko ma słabsze uderzenie, więc i walka by była ciekawsza (co prawda dalej przegrana przez Polaka , ale ciekawsza )
No akurat z tym najgorzej u Ciebie :)
Techniczne aspekty przemawiają w 99% procentach za Władem, doświadczenie także za Władem, siła ciosu w sumie u Wacha czy aż taka wspaniała? Ma czym uderzyć, ale nie jest to jakiś atomowy cios. Warunki fizyczne - zgoda, ale trzeba umieć je wykorzystać, czy Wach będzie potrafił to zrobić? Wład będzie wyprzedzał Wacha i szachował lewym prostym dopóki nie będzie pewien, że nic mu nie zagraża i wtedy dołoży do tego mocny prawy. Czy wygra przed czasem? Myślę, że ta walka zakończy się na punkty no i że Kliczko wygra wszystkie rundy lub Mario urwie 2,3 to byłby już jakiś tam sukces i szansa na lepsze pojedynki i wypłaty w przyszłości. Jest jeszcze ten Cios, tylko czy Wach będzie potrafił ustrzelić Wołodię? I czy ustrzelony Wołodia od razu się złoży? Nie sądzę, nawet jeśli padnie, pewnie wstanie i się wybroni, jest perfekcjonistą w tym co robi i raczej nie da się zaskoczyć. Ale i tak dobrze, że Wach dostanie sobie tą kasę, będzie mógł trochę się ustawić w życiu a jeśli dobrze się pokaże to da sobie szanse na więcej.
Fajnie jest poczytać wpisy fachowca z tak bogatą wiedzą o boksie jak Ty :) Mam tylko nadzieję, że nie znikniesz z tego forum zaraz po walce Mariusza. Byłaby wielka szkoda LOL
W przeciwieństwie do reszty M. Wach nie walczy pod presją, że musi wygrać, może ale nie musi w tym jego siła.
T. Adamek walczył pod presją, Sosnowski przez przypadek itd. ale tutaj warunki fizyczne dyskwalifikowały ich na starcie, konkludując pomimo wielu różnic Wach nie jest bez szans, wszak różne rzeczy podczas walki się mogą zdarzyć a w tym i kontuzja samego Kliczki.
Wydaje mi się, że jeśli obóz Wacha dobrze wybierze miejsce obozu kondycyjnego a powinni z doświadczeń samego Kliczki brać wzór to raczej niema się co obawiać o Mariusza - no i najważniejsze poprawa szybkości - dobrze by było z 8kg stracić.
A poza tym od bardzo długiego okresu czasu bracia walczą w dość prymitywny sposób i poza dwoma kombinacjami nie widzieliśmy nic specjalnego.
Pozdrawiam życząc sukcesów ;-)
Ona przychodzi wraz z pewnością siebie ;-)
Im jesteś pewniejszy tym jest ona silniejsza ;-) w tym tajemnica siły ciosu tkwi.
siła eksplozywna jest cechą wrodzoną i w bardzo małym stopniu podlega wyćwiczeniu tak jak np. czas reakcji.I nie zawsze idzie w parze z siłą fizyczną.
Dlatego taki Trinidad za młodu mimo że miał sylwetkę dzieciaka był jednym z największych puncherów półśreniej. Bradley przy podobnej wadze budzi zazdrość wielu kulturystów a klepie jak baba.
Kliczko takich Mariuszów obił dziesiątki i wielu lepszych.
Mariusz nawet nie stał w ringu z bokserm dwie klasy gorszym od Kliczki.
Co za niedouczony dziennikarz :))))) Sięga dziennikarskiego dna.
Data: 11-08-2012 20:04:36
Nie wiem dlaczego sądzicie, że to Mariusz będzie pewny siebie.
Kliczko takich Mariuszów obił dziesiątki i wielu lepszych.
Mariusz nawet nie stał w ringu z bokserm dwie klasy gorszym od Kliczki.
....
Kliczka nigdy nie obił Mariusza !!!!! :) Staną w ringu , dopiero wtedy przekonamy sie .
po 1 sze nie jest na nią gotowy nie walczył z nikim z czołówki ani eropejskiej ani amerykanskiej
rywale w jego zasiegu to np : helnius , fury bojcow czy arreola, czy Mitchell
ale cała ta 4 ka walczyła z lepszymi rywali niż tymi których na rozkałdzie ma Wach
niestety z całym szacunkiem dla Wacha ale polegnie z Władem.
i mocno zachamuje mu to kariere.
Mam wrażenie że Menager Wacha kołodziej połakomił się na kase od k2
mógł poczkać na abdykacje vitalija i zawalczyć z bojcoewm eliminator a potewm ew o tytuł ze Stiverne lub Arreolą!!
.
Purrity - ten zlał Gonzaleza, Hippa ( w tamtych czasach czołówka) remisował z Morrisonem, Fieldsem - dawał dobre walki z Rahmanem, Hoffmanem, Grantem - walczył z czołówką dwóch dekad i dupy nigdy nie dawał. O Kliczko nie wspomnę.
Wach nie walczył z NIKIM!!!!
Uważąm że mimo ze wach ma 33 lata nie powinien brąć tej walki
po 1 sze nie jest na nią gotowy nie walczył z nikim z czołówki ani eropejskiej ani amerykanskiej
rywale w jego zasiegu to np : helnius , fury bojcow czy arreola, czy Mitchell
ale cała ta 4 ka walczyła z lepszymi rywali niż tymi których na rozkałdzie ma Wach
niestety z całym szacunkiem dla Wacha ale polegnie z Władem.
i mocno zachamuje mu to kariere.
Mam wrażenie że Menager Wacha kołodziej połakomił się na kase od k2
mógł poczkać na abdykacje vitalija i zawalczyć z bojcoewm eliminator a potewm ew o tytuł ze Stiverne lub Arreolą!!
Też sie ostatnio zastanawiałem nad tym po co mu to teraz, skoro następny miałbyć Grant. Pewnie prawda jest taka,że nawet na tle takiego wypalonego Michela Wachu wypadłby nie lepiej niz Adamek, a co za tym idzie do jego walki z K2 nigdy by nie doszło.
Mariusz Wach jako nowy mistrz to ściema, On sam w to nie wierzy zapewne, to tylko biznes, wiec nie ma się o co obrazac.
liscthc - a jak nie jestem pewien czy Purrity był gorszy od Wacha.
Purrity - ten zlał Gonzaleza, Hippa ( w tamtych czasach czołówka) remisował z Morrisonem, Fieldsem - dawał dobre walki z Rahmanem, Hoffmanem, Grantem - walczył z czołówką dwóch dekad i dupy nigdy nie dawał. O Kliczko nie wspomnę.
Wach nie walczył z NIKIM!!!!
Dokładnie wypalonego Fieldsa dość długo "obwąchiwał" choć do jednej bramki robili go goście powszechnie uznawanych na tym forum za bumów, tj. Grant i Barrett chociażby.
I jak go tu nie lubić :)
Ja wykupuje PPV, dam Mariuszowi zarobić! :)
Dla Twojej wiadomości obóz Granta odmówił walki Wachowi!
A gdyby do takiej walki doszło, to na pewno wypadłby w niej dużo lepiej niż Góral. Być może nawet by znokautował Granta w końcowych rundach!!!
Pomódl się do Jezusa i idź spać.
Ps.Uważam że Wach jest nieco lepszy od Charra.
Biblia (zarówno stary jak i nowy testament) to urocza w swojej naiwności bajeczka)) I wcale nie jestem ateistą.....
Ale widzę że nie jesteś jakimś ograniczonym człowiekiem ,tylko w niewłaściwy sposób używasz swojej wiedzy.
Ewentualnie robisz sobie żarty...
2. Dla mnie i tak najciekawszy rywal dla Włada od czasów Thompsona, wyłączając Haye'a. Przynajmniej będzie większy od Władka i zobaczymy, jak Kliczko sobie poradzi z większym od siebie przeciwnikiem. Waszka raczej dostanie lanie, bo Wład oprócz tego, że jest duży, to jest świetnym bokserem, ale jego szanse są na pewno większe niż Mormecka, Charra czy Adamka czy Czagiego.
Osobiście bym wolał Mariusza z Witkiem, który jest moim zdaniem past prime. No ale Wład rzadko walczy z dużymi rywalami i dla widzów taka walka na pewno będzie znacznie bardziej atrakcyjna niż z kolejnym cruiserem (pomijam wymuszony rewanż z Tigerem).
Marna propozycja... To sport kontaktowy, dajmy na to Wladimir dostanie poważnej kontuzji jakiegoś mięśnia i będzie musiał się poddać. I co Wach będzie twoim zdaniem lepszy??? Zawsze są jakieś setne procenta że tak się stanie, a myślę że nikt nie wierzący w Wacha i jego wygraną nie musi udowadniać swojej pewności w tak idiotyczny sposób. Zresztą co by na tym zarobić? 100zl?