AMBITNE PLANY ALEXANDRA
Były mistrz wagi junior półśredniej, Devon Alexander (23-1, 13 KO) już 22 września w San Antonio stanie przed kolejną szansą zdobycia tytułu, tym razem dywizji półśredniej stając do pojedynku z mistrzem federacji IBF Randallem Baileyem (43-7, 37 KO). "Alexander The Great" oraz jego trener, Kevin Cunningham mają bardzo ambitne plany po pokonaniu mistrza - unifikację z niepokonaną gwiazdą zawodowych ringów Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO) lub przenosiny do wyższej kategorii na by zmierzyć się z mistrzem WBC wagi junior średniej Saulem Alvarezem (40-0-1, 29 KO).
- Naszym celem jest Floyd lub pojedynek z Canelo po zniszczeniu w ringu Baileya. Unifikacja z Mayweatherem lub przenosiny do wyższej kategorii to właśnie to czego nam trzeba, czas na wielkie wyzwania - krótko skwitował Cunningham.
Obejrzyj sobie walki Mathysse z Alexandrem i Judahem. I jak masz choć trochę pojęcie o boksie to powinieneś zrozumieć...
Chodzi mi o to, że w boksie już tak jest, że Ci co na wielkie walki zasługują najzwyczajniej w świecie ich nie dostają... bądź dostają je zdecydowanie za późno. Jest wiele takich przypadków... Taki jest boks, liczy się siła przebicia, układy i układziki promotorów.
Poza tym, nigdy nie skreślałem Devona, kibicuję mu od dawna, dlatego też uważam, że on poniekąd na wielkie walki także zasługuje. Koleś ma jaja, jest ambitny...
niektórym szczęście sprzyja, a niektórym nie.. tego nie zmienimy.
Z Floydem bez żadnych szans - kurs w Unibecie 0,01
Z Canelo bez szana - nokaut na Devonie