AMBITNE PLANY ALEXANDRA

Były mistrz wagi junior półśredniej, Devon Alexander (23-1, 13 KO) już 22 września w San Antonio stanie przed kolejną szansą zdobycia tytułu, tym razem dywizji półśredniej stając do pojedynku z mistrzem federacji IBF Randallem Baileyem (43-7, 37 KO). "Alexander The Great" oraz jego trener, Kevin Cunningham mają bardzo ambitne plany po pokonaniu mistrza - unifikację z niepokonaną gwiazdą zawodowych ringów Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO) lub przenosiny do wyższej kategorii na by zmierzyć się z mistrzem WBC wagi junior średniej Saulem Alvarezem (40-0-1, 29 KO).

- Naszym celem jest Floyd lub pojedynek z Canelo po zniszczeniu w ringu Baileya. Unifikacja z Mayweatherem lub przenosiny do wyższej kategorii to właśnie to czego nam trzeba, czas na wielkie wyzwania - krótko skwitował Cunningham.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 10-08-2012 21:09:01 
Komiczne jest to, ze ma on wieksze szanse na wielkie walki niz Mathysse.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 10-08-2012 21:39:40 
Niby dlaczego ten fakt jest "komiczny" ? Nie rozumiem ...
 Autor komentarza: Fexo5
Data: 10-08-2012 21:45:44 
SkazanyNaInstynkt

Obejrzyj sobie walki Mathysse z Alexandrem i Judahem. I jak masz choć trochę pojęcie o boksie to powinieneś zrozumieć...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 10-08-2012 21:59:06 
Oglądałem.. spokojnie.
Chodzi mi o to, że w boksie już tak jest, że Ci co na wielkie walki zasługują najzwyczajniej w świecie ich nie dostają... bądź dostają je zdecydowanie za późno. Jest wiele takich przypadków... Taki jest boks, liczy się siła przebicia, układy i układziki promotorów.
Poza tym, nigdy nie skreślałem Devona, kibicuję mu od dawna, dlatego też uważam, że on poniekąd na wielkie walki także zasługuje. Koleś ma jaja, jest ambitny...
niektórym szczęście sprzyja, a niektórym nie.. tego nie zmienimy.
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 10-08-2012 22:49:35 
Ja rowniez o tym bardzo dobrze wiem, ale wciaz mnie to nie przestaje smieszyc. Bo moge sie tylko smiac i cieszyc ze mnie to nie dotyczy, jeszcze mathysse ma wielkie szanse, ale np. carlos molina? to jest dopiero niesprzyjajaca sprawa...
 Autor komentarza: Krzych
Data: 10-08-2012 23:46:04 
Do Floyda nie ma co startować jak zresztą każdy bokser na tym świecie a nie wiem jak on sobie wyobraża walkę z Canelo ważącym w dniu walki 170 funtów skoro 145 funtowy Bradley kompletnie zdominował go fizycznie
 Autor komentarza: Krzych
Data: 10-08-2012 23:49:15 
A Matthysse to już kiepska sprawa. Owalony z Judahem i gdyby nie to to dostał by walkę z Khanem zamiast Zaba, a po walce Khan-Garcia chyba nikt nie ma wątpliwości że Lucas by go zabił. A zamiast tego dostał jeszcze wałek z Alexandrem. No ale tak to jest, co tam jakiś Argentyńczyk bez promotora i układów spokojnie można okradać...
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 11-08-2012 00:29:48 
Niech sie knie podnieca bo Bailey go trafi i bedzie numer buta pokazywał
 Autor komentarza: eye
Data: 11-08-2012 09:51:33 
Z Baileyem tak
Z Floydem bez żadnych szans - kurs w Unibecie 0,01
Z Canelo bez szana - nokaut na Devonie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.