PETERSON NADAL Z PASEM, BRONI Z JUDAHEM
Federacja IBF nie odbierze pasa wagi junior półśredniej Lamontowi Petersenowi (30-1-1, 15 KO). Na podstawie opini niezależnego lekarza, stwierdzono, że stężenie sterydów nie było na tyle duże, by uznać je za wspomaganie podczas obozu treningowego. Przypomnijmy, że w maju tego roku w testach antydopingowych przeprowadzonych przez VADA wykryto w organiźmie pięściarza syntetyczny testosteron. Mistrz zobowiązany jest spotkać się w ringu z obowiązkowym pretendentem, byłym mistrzem w dwóch kategoriach wagowych, Zabem Judahem (42-7, 29 KO).
Lamont Peterson zdobył tytuł IBF w grudniu zeszłego roku sensacyjnie pokonując niejednogłośną decyzją na punkty Amira Khana (26-3, 18 KO). "Super Zab" swój ostatni pojedynek stoczył w marcu tego roku pokonując przed czasem niepokonanego Vernona Parisa (26-1, 15 KO).
Niezależnie od tego czy sterydów było mało czy dużo to jednak były i decyzja WBA jest dla mnie zdecydowanie bardziej zrozumiała niż ta podjęta przez IBF. Co to przyzwolenie na doping, ale w niewielkich ilościach? Każdy złapany jak Peterson będzie się tak samo tłumaczył?Gdzie tu chamska decyzja. Myślę, że WBA woli mieć jako mistrza Dannego Garcię niż Petersona. Twoja opinia jak widać wynika jedynie z niechęci do Khana, każdą decyzję na jego niekorzyść uważałbyś za słuszną. Aha, Khan jest Brytyjczykiem a nie Pakistańczykiem.
Zobaczcie ile razy w walkach o tytuł (bądź w obronie)Zab był demolowany , a następną (bądź walkę po następnej ) walczył kolejny eliminator do pasa , to jest chore , porównam to nawet do obron Alvareza , albo częstotliwości walk Guillermo Jonesa .
Pas powinien być odebrany Petersonowi bez dyskusji.
Wszystko w temacie,nad czym tu debatować?Pas powinien zostać zwrócony, a pięściarz czasowo zdyskwalfikowany i usunięty z rankingów,to nie zawody strong man..