WACH: CZAS NA ZMIANY W WADZE CIĘŻKIEJ
Najpewniej na przełomie listopada i grudnia w Hamburgu Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zmierzy się w ringu z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Stawką pojedynku będzie bogata kolekcja mistrzowskich pasów należących do Ukraińca. - Kliczkowie zrobili już swoje, czas na zmiany w królewskiej dywizji - podkreśla w rozmowie z INTERIA.PL pewny swego "Wiking".
- Czy można już oficjalnie pogratulować Panu walki z Władimirem Kliczko?
Mariusz Wach: Tak. Negocjacje trwać będą jeszcze kilka tygodni, ale decyzja o walce już zapadła.
- Wiadomo już kiedy i gdzie odbędzie się walka?
MW: W ciągu następnych dwóch tygodni promotorzy dogadają się co do szczegółów. Najprawdopodobniej będzie to na przełomie listopada i grudnia w Hamburgu.
- Jeszcze nie tak dawno mówiło się, że przed potencjalnym starciem o pas czeka Pana atak na czołówki rankingów i walki z Denisem Bojcowem czy Ray’em Austinem. Nie będzie Panu brakować takich walk z dobrej klasy rywalami "na przetarcie"?
MW: Ile można się przecierać? Do walki z Kliczką przygotowuje się już od roku. Myślę, że nie ma już na co czekać. Jestem dojrzałym zawodnikiem, wiem na co mnie stać. Takiej propozycji nie mogłem odrzucić.
- Walka z Kliczką to marzenie każdego pięściarza, możliwość zdobycia pasów mistrza świata. Czy oprócz prestiżu będzie Pan mógł liczyć na solidną wypłatę z obozu rywali?
MW: Ja zajmuje się treningiem, reszta należy do mojego promotora, Mariusza Kołodzieja z Global Boxing Promotions. Mam do niego kompletne zaufanie i wiem, że wynegocjuje dla mnie korzystne warunki. Czy to będzie "solidna" wypłata? Na pewno najwyższa w mojej dotychczasowej karierze. Wiadomo, że pieniądze są ważne, ale ja teraz skupiam się na sporcie.
- Władimir na ten moment uchodzi za pięściarza niepokonanego, wielu jego przeciwników przegrywa walki już w szatni. Jak mentalnie zamierza się Pan przygotować do tej konfrontacji?
MW: Przygotowuje się mentalnie już od roku, jeśli nie dłużej. Na ogół rzadko się stresuje przed walkami. Najlepszym wyjściem jest chyba potraktowanie tej walki jako jednej z wielu. Nie można się za bardzo "nakręcać," stresować na siłę, tylko dlatego, ze to walka z Kliczką. Każdy zawodnik jest do pokonania. Jeśli będę przygotowany na 150% psychicznie, to łatwiej będzie mi wygrać ze stresem.
- Góruje Pan nad Kliczką wzrostem i zasięgiem ramion. Co, oprócz imponujących warunków fizycznych może mu Pan przeciwstawić w ringu?
MW: Pewność siebie i determinację. W najgorszym wypadku wykończę go poczuciem humoru (śmiech).
- Na koniec prośba o dokończenie zdania: Mariusz Wach będzie mistrzem świata, bo...
MW: Polacy powinni mieć wreszcie mistrza świata w wadze ciężkiej. Kliczkowie zrobili już swoje, czas na zmiany w królewskiej dywizji.
Bo, jeżeli nie, to RIP (niech ci ziemia lekką będzie) panie Mariuszu...
Pewność siebie Wacha skończy się po pierwszym jabie Włada, a determinacja będzie potrzebna do przetrwania.
Wach spoko chłop, dlatego życzę mu jak najmniejszego uszczerbku na zdrowi w walce z Władem..
Chyba bracia Kliczko niedługo dostaną ksywę Polakobijcy ;(((
Mariusz nie patrz na hejterów, tylko rób swoje i cały czas do przodu!!!
Błąd. Walka z kliczką to koszmar każdego pięściarza, za to kasa za walkę z kliczką ...
oni opracowali swój styl boksowania na nizszych przeciwników,
w starciu z wyzszym Wachem... atut wyciagnietej reki, dyszla, nic nie daje, bo Wach go i tak dojdzie, podczas gdy malego Hay-a czy Adamka, wystarczylo wyciagnac im reke i odpychac ich , bo mieli krótki zasieg, (chociaz Hay bardzo dynamiczny)
Wladymir moze wreszcie zalapac kontuzje, lub nadziac sie na lucky puch, no i Wach w porównaniu z Adamkiem nie bedzie musial sie przedzierac do póldystansu ryzykujac mocny podbródkowy,
oczywiscie faworytem jest Klichko, ale nie jest bez szans jak Adamek... który oprócz o wiele krótszego zasiegu nie posiada ciosu nokautujacego ani nawet mocnego,
Wach potrafi znokautowac swoim prawym, jezeli trafi Kliczke to napewno nim powaznie wstrzsnie, pytanie jest czy uda mu sie go dokonczyc...
Zagadzam się z Tobą
to wzięliby po to żeby zamiast szmatą nim ring wycierac. Taka prawda i takie umiejętności :)
Inna sprawa, że Thompson był tak obsrany w tym ringu, że konkurować może z nim w tej dziedzinie chyba tylko Mormeck, on pamiętał ten pierwszy pojedynek i pamiętał go źle. Narożnik całe 6 rund, żeby podwajał jab, a jak on miał to robić jak się panicznie bał Władka. Do nokautu Tony się ułożył na ręce jak do spania, podobnie całkiem jak w 1. walce ;) A zakończenie walki to po prostu ulga dla Thompsona, bo tam nawet nie było ciosu kończącego, po prostu TOny chciał to już mieć za sobą.
W każdym razie, trzymam kciuki za Mariusza, taki zawsze na uboczu, robi swoje, ma szansę - może jakiś prawy wejdzie i Władek znowu będzie płakał, że mu do wody trutki dosypali ;)
Wach ma na tyle mocny pojedynczy cios, aby wstrząsnąć i zamroczyć rywala. A jak kogoś podłączy się do prądu, to później tylko seria i można zgasić światło :)
Wach ma swoje atuty w postaci dobrych warunków fizycznych, mocnego ciosu i przede wszystkim jest naturalnym ciężkim.
Bo jak to powiadał Witek, nie wystarczy tylko dużo jeść, aby być ciężkim :)
Problem w tym, że Wach ma szanse niewiele większe od pana Heńka trafić Włada.
Odnośnie samej daty pojedynku. Oferta się nadarzyła, obóz Wikinga ją przyjął. Można dyskutować, czy nie za wcześnie, ale kto wie co by było za rok? Kliczkom zwykle się nie odmawia. Walka z braćmi dla każdego boksera to sowita wypłata. A Mariusz na nią zasłużył na pewno dużo bardziej niż Góral po raz drugi! Można oczywiście dyskutować, że Wiking nie ma na rozkładzie nikogo znaczącego. Ale weźcie pod uwagę to, że: Powietkin odmawiał już dwukrotnie, Haye przymierzany jest do Witalija, dla Mitchela, Price'a, Fury'ego za wcześnie, Arreola również się nie pali do walki, choć on też już swoje wyłapał od K2. Tak więc kogo mieli wybrać? Kolejnego napompowanego crusera? Przecież widzieliście jak żenująco słabo się zaprezentowali Adamek i Mormeck! Wach to z kolei naturalny ciężki, ma przynajmniej nieskazitelny rekord i warunki fizyczne oraz przyzwoity mocny cios, które być może zainteresują potencjalnych kibiców, którzy będą chcieli oglądnąć walkę czy to na stadionie HSV, czy też przed telewizorami!
jesli chodzi o walke bede trzymal kciuki za Wacha , prawda jest jednak taka ze tylko kontuzja Włada moglaby dac tytuł Polakowi , jesli ktos liczy na luckypunch to tylko trzeba sie usmiechnac , Wlad wykonuje zalzoenia taktyczne najlpiej w alej HW , jest duzo szybszy od Mariusz, lepsza koordynacja , technika ,precyzyjniejsze , silniejsze ciosy ... i tak mozna byloby wymieniac
trzymam kciuki , kibicuje ale szans nie widze
p..s
kiedy kurwa jest ta walka adamka z walkerem bo juz mnie mdli ajk wchodze na orga i codziennie musze te gebe ogladac ... eh
Data: 09-08-2012 22:51:54
MILAN 1989 wlad dynamit w lapie ? wlad walczy z mniejszymi zawodnikami slabszymi fizycznie zawodikami wiec wiadomo że oni i czesciej są mniej odporni na ciosy...zobaczysz jak bedzie wach reagowal po jego ciosach, wiekszy gość naturalnie lepiej zniesie mocne uderzenie od faceta o podobnych gabarytach niż od wiekszego od siebie....teraz bedzie dwoch gosci tego samego kalibru fizycznego i nie licz że jednym jebnieciem kliczko uśpi wacha tak jak krasnala chambersa , z ktorego taki ciezki jak z koziej dupy trąba
głupoty piszesz w całym temacie tyle ci powiem , niestety Wach bedzie miał pierwsze KO w karierze ale na pewno nie bedzie wygladał tak bezradnie jak wspomniany adamek czy chambers
też nie widzę szans ale łyknę wacha i włada z czymś,co przypomina nadzieję,całkiem jak na euro:)
Data: 09-08-2012 22:57:21
siema milan:)
też nie widzę szans ale łyknę wacha i włada z czymś,co przypomina nadzieję,całkiem jak na euro:)
siema:)
w kwestii Włada to nie wiem ile on i z kim ma jeszcze walk wygrac zeby w koncu ludzie uwierzyli ze to jeden z wiekszych mistrzow HW w historii
ja Wacha tez lykne, wydaje sie spoko gosciu , zaryzkowal , rozwija sie , PPV kupie i bede kibicował a nóz .... :)
"... ale na pewno nie bedzie wygladał tak bezradnie jak wspomniany adamek czy chambers"
Dlatego, że jest większy ? To nie ma znaczenia. Wład demolował też dużych ciężkich takich jak Austin czy Thompson. Bardziej liczą się umiejętności od warunków fizycznych.
Vit góralowi a Wlad chambersowi udowodnili ze HW to nie ich bajka , śmiem twierdzić w odróżnieniu od rankingów ze ci dwaj bokserzy w HW są juz skończeni bo Bracia pokazali im ze w każdej chwili mogą ich uszkodzić ze względu na olbrzymia różnic siły i to w ich głowach pozostanie juz na zawsze
Wach z racji warunków i siły będzie wyglądał mniej bezradnie , na pewni Wlad nie będzie sie z nim bawił inbedzie próbował skończyć w 1 możliwym momencie
No to sie zdziwisz jak Mario dostanie lewy prawy i pokaże numer buta. Polak niestety bez szans pierwsza porażka przez KO. Czy wypadnie lepiej niz Adamek Chmabers? Nie sadze, skończy tak samo, a ile wytrzyma i w jakim stylu to juz zagadka.
Warunki i siła fizyczna to jest słaby argument. Jak już pisałem Wład niszczył też tych dużych, prawdziwych ciężkich. Z Thompsonem agresywnie zaczął dlaczego ma tego nie zrobić z Wachem ? Dysproporcja umiejętności w tej walce będzie ogromna i to jest, a nie warunki fizyczne. Mały ciężki Haye, sprawił Władkowi najwięcej problemów od lat ...
Mam nadzieję, że jeśli Wach skończy szybko przez KO to nie napiszesz, że wypadł lepiej od Adamka czy Chambersa lol
I po walce z Wachem cały czas będzie tak ze to Haye mimo ze dużo mniejszy od Wacha sprawił Wladowi najwiecej problemów , Haye mentalnie jest ciężkim , walki z Wladem i ostatnia z chisora tylko go w tym utwierdziły , Adamek i Chambers bariery dzielacej cw z hw nie dali radę przeskoczyć ,
Wach walczy od zawsze w hw i z tej prostej przyczyny będzie wyglądał mnie bezradnie niż wspomniana dwójka
Argumenty siły i warunków w boksie są zawsze bardzo ważne , umiejętności są najważniejsze ale określonych ograniczeń fizycznych czasami nie można pokonać
Dla mnie walka Adamka z vitem skończyła sie w drugiej rd pózniej to juz był kabaret na który cieżko było patrzeć ,
Jeśli Wach padnie w pierwszej rd to ok napisze ze zaprezentował sie gorzej od Adamja ;)
Jeszcze inaczej ... Czy uważasz, że duży prawdziwi ciężki Thompson nie wyglądał bezradnie w walce z Władkiem ? Tygrys to tylko jeden przykład a jest więcej ... Naprawdę to, że Wach walczy od zawsze w HW nie będzie miało żadnego znaczenia, ponieważ nie potrafi wykorzystywać tych swoich warunków fizycznych, a jego siła fizyczna nie przekłada się na siłę ciosu. Haye jest mentalnie ciężkim :D To mi się nawet podoba :) Hayemaker po prostu potrafi walczyć z olbrzymami, ma odpowiedni styl.
Jak Ty tego Adamka nie lubisz :) Celowo w pytaniu zawarłem też Chambersa, który wytrzymał z Władkiem prawie cały dystans, ale oczywiście to pominąłeś hehe
To ze Eddie wytrzymał 10 rd nie sprawia automatycznie ze dobrz radził sobie z Wladem , uwierz mi po tym ciosie z 10 rd to zupełnie inny bokser , jeżeli Wach postawi ciężkie warunki przez chociaż 2-3 rd trafi włada kilkoma ciosami które Ukrainiec odczuje wtedy mimo ze pewnie przegra przez ko gdzieś w połowie dystansu będę mógł z całym przekonaniem napisać ze był mnie bezradny od wspomnianej dwójki
Na koniec wszystkie przenosiny do hw są argumentowała brakiem kasy i wyzwań w cw , czy oby słusznie : Adamek , chambers , Diablo , Huck , Lebiediev, herbandez , cunn , afolabi , czakijew to zawodnicy których zestawienie w cw mogłoby dawać nuesamowite emocje i przyciągnąć kibiców , prawda jest taka ze dużo ciekawiej oglądało mi sie starcie hucka z Ola niż np dwie ostatnie obrony Włada , to tak na marginesie dlaczego niektórych bokserów nie lubię i dziwnych wycieczek do wyższych dywizji nie rozumiem ;)