BRONER DALEJ POWTARZA SŁOWA FLOYDA
Coraz trudniej zliczyć wszystkie elementy, w których Adrien Broner (24-0, 20 KO) kopiuje swego idola - Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO). Witryna FightHype zamieszcza w ostatnich dniach ekskluzywne materiały z treningów 23-letniego Amerykanina, który w swoim (czy aby na pewno?) stylu ubarwia je komentarzami na każdy możliwy temat i z całych sił stara się brzmieć jak "Money" Mayweather.
- Mogę walczyć w limicie 140 lub 147 funtów. To nie ma dla mnie znaczenia. Chcę, żeby moi przeciwnicy czuli się komfortowo, bez żadnych wymówek - powiedział Broner, powtarzając zdanie, na którym Floyd Mayweather oparł promocję walki z Miguelem Cotto. - Waga nie ma znaczenia, to umiejętności wygrywają walki. Kiedy skończę z boksem, zrobię karierę w przemyśle rozrywkowym.
Broner ma wielki talent.
Oczywiście, że może walczyć w 147. Już teraz wnosi w dzień walki taką wagę ( jeśli nie większą ). Biorąc pod uwagę uwarunkowania wiekowe jest większy niż Mayweather.
Gość nie ma pomysłu na własną autopromocję, to kopiuje bezczelnie "styl bycia" Floyda...
Nie lubię Bronera, arogancki, bezczelny typ.
Ostatnio gdyby Al Haymon nie uratował mu dupy i nie przekupił Escobedo, to jego kariera znacznie by zwolniła, a na Bronera spadłaby ogromna fala krytyki za nieprofesjonalne podejście do sowich obowiązków...