KOM: MICHALCZUK BRAKUJE TECHNIKI
Pięciokrotna mistrzyni świata Mary Kom chwaliła Karolinę Michalczuk po walce w pierwszej rundzie olimpijskiego turnieju w Londynie, podkreślając jednak, że Polce brakuje techniki. W niedzielę Hinduska pokonała naszą reprezentantkę 19:14 i awansowała do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Tunezyjką Marouą Rahali.
- Polka jest bardzo silna, ale brakuje jej trochę techniki. Gdyby była lepsza pod względem technicznym, nikt nie byłby w stanie jej pokonać. Wygrałam dzięki mojemu doświadczeniu – stwierdziła Kom, która zwycięstwo zadedykowała swoim synom bliźniakom, obchodzącym wczoraj piąte urodziny.
Z postawy swojej podopiecznej zadowolony był trener Gurbakhsh Singh Sandhu.
- To wielki dzień dla boksu w Indiach. Mary boksowała mądrze, wykorzystywała pracę nóg, dużo się ruszała i trafiała. Pokazała wszystko, co najlepsze – ocenił szkoleniowiec.
Ona pływała po ciosach Karoliny w będąc w kasku i klinczowąła co chwilę.
100% racji a do tego idealne porównanie do Wolaka
Michalczuk wyraźnie przegrała.
"garda garda, lewy, garda" - też cię tak uczyli panie starszy bokser?
Tylko co to były za trafienia?
Zwykłe klepnięcia!
Po ciosach Polki Azjatka pływała i upadała, a sędzia dawał jej pół walki przetrzymać w zwarciu, zeby dotrwała do końca.
I niech mi nikt nie pisze, że Induska mocno biła, bo Karolinie krew z nosa poszła.
Kobiety mają bardzo słabą ścianę naczyć krwionośnych.
Kobiecie wystarczy nie za mocno ścisnąć rękę i na drugi dzień będzie miała krwiaki (siniaki)- a od udzerzenia w twarz będzie wyglądał jak po wypadku samochodowym.
Karoli9na dalas z siebie wszystko i za to szacunek...jestes medalistka olimpijska dla mnie..