ROZWIĄZANIE BOKSERSKIEJ ZAGADKI NR 5
Dariusz Chmielarski, Informacja własna
2012-08-02
Czapki z głów przed Adamisem. Odpowiedział bezbłędnie. Chodziło o walkę Ryszard Tomczyk - Tibor Badari rozegraną podczas I Turnieju o Czarne Diamenty w Katowicach w marcu 1972. Szybszy i lepszy technicznie Węgier miał przez dwie rundy wyraźną przewagę nad Tomczykiem, ale w trzeciej został znokautowany potężnym prawym sierpowym. To był bardzo ciężki nokaut, po którym Badari długo leżał na ringu na wznak i nie podnosił się.
Niestety, dla Tomczyka to zwycięstwo miało niedobre następstwa. Uwierzył, że jest w stanie znokautować każdego i zaniedbał pracę nad poprawą techniki. W ringu zamiast boksować, często polował na jeden nokautujący cios. W efekcie nie osiagnął sukcesów na miarę swojego talentu. A chyba miał szansę zostać drugim Kulejem.
Szkoda, że nie stać cię na bardziej kulturalny poziom dyskusji. Obrzucanie kogoś epitetami nie zastąpi argumentów, a tylko źle o tobie świadczy. Wracając do sedna, Tomczyk nie osiągnął tyle, ile mógł osiągnąć. Z jednej strony się z tym zgadzasz, a z drugiej strony twierdzisz, że to bzdury. Co do przyczyn, to skoro znałeś Tomczyka, to wiesz o tym więcej, niż ja. Ja nie wiem, czy nie trenował, czy trenował, ale pił, czy nie trenował, bo pił. Ja wiem tylko, że miał dar od Boga w postaci bardzo mocnego ciosu i niezłą technikę jako 21-letni chłopak zdobywający tytuł mistrza Europy. Na ogół bokserzy z biegiem lat mają coraz lepszą technikę. A Tomczyk swojej techniki nie poprawił, a wręcz przeciwnie, o czym świadczą coraz gorsze wyniki na kolejnych mistrzostwa Europy: 1973 - srebrny medal, 1975 - brązowy medal, 1977 - ćwierćfinał. Pod koniec kariery walczył jak osiłek polujący tylko na cios. Jeżeli ktoś osiąga największy sukces w wieku 21 lat, a potem jest coraz gorszy, to znaczy, że zmarnował swój talent.Więc nie za bardzo wiem, w którym miejscu się ze mną nie zgadzasz. Chyba, że po prostu lubisz się spierać nawet, jeżeli nie ma powodu.
Chyba masz problemy ze wzrokiem, bo kilkakrotnie twierdzisz, że użyłem sformułowania o "ograniczonej technice" Tomczyka, co nie jest prawdą. Ograniczona to jest kultura, ale nie Tomczyka, tylko twoja. Dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu.