ROZWIĄZANIE BOKSERSKIEJ ZAGADKI NR 3
Tym razem brawa dla HeadCrushera. Oczywiście prawidłowa odpowiedź to Ingemar Johanson i Gerrie Coetzee. Trudność miała polegac na przypomnieniu sobie tego drugiego, bo mało kto dzisiaj o nim pamięta. Tytuł mistrzowski, czyli pas WBA stracił już w pierwszej obronie z Gregiem Page'em, a potem Frank Bruno znokautował go już w 1 rundzie i chyba definitywnie pozbawił nadziei na odzyskanie mistrzowskiego pasa porządnej federacji. W 1997 42-letni Coetzee stanął przed szansą zdobycia pasa mistrza świata WBB (World Boxing Board) i przegrał przez tko w 10 rundzie z Iranem Barkleyem. Lepiej powiodło się Andreasowi Sidonowi, który zdobył ten pas w 2003 i chyba do dzisiaj go posiada. Być może nawet będzie dożywotnim mistrzem świata, poniewaz od 8 lat nie było walki w obronie tego tytułu i chyba już nie będzie.
Wracając do Ingemara Johansona, warto przypomniec pewną ciekawostkę z jego amatorskiej kariery. Podczas Olimpiady w Helsinkach w 1952 Johanson po 3 zwycięstwach doszedł do finału, w którym zmierzył się z Edem Sandersem z USA. Boksował bardzo pasywnie i po 2 rundach został zdyskwalifikowany przez sędziego ringowego za unikanie walki. Johanson tłumaczył sie potem, że jego taktyka przewidywała decydujący atak w 3 rundzie, ale nikt mu nie dał wiary. Został nawet pozbawiony srebrnego medalu olimpijskiego, który przyznano mu dopiero 30 lat później.