SHIELDS: MARTIROSYAN MA DUŻO WAD
Ronnie Shields, trener Erislandy Lary (17-1-1, 11 KO), który w kolejnej walce ma się zmierzyć z Vanesem Martirosyanem (32-0, 20 KO), zapewnił, że pojedynek z „Koszmarem” takowy dla Kubańczyka wcale nie będzie. Jak mówi szkoleniowiec, niepokonany Amerykanin ma wiele wad, których nie zdołał się pozbyć od czasu ich wspólnej współpracy.
- Vanes to bardzo dobry pięściarz, jeden z najlepszych na świecie w junior średniej. (…) Ma jednak dużo słabych stron. Trenowałem go, więc wiem. I nie widzę dużej różnicy między jego obecnym stylem a tym wcześniejszym. Ma sporo wad, a ja je znam. Wykorzystamy je, jeżeli podpisze kontrakt. Póki co ich jednak nie zdradzę, bo może nabierze odwagi i złoży podpis – powiedział Shields.
Na początku lipca federacja WBC nakazała obu pięściarzom stoczenie walki, która wyłoni głównego pretendenta do mistrzowskiego tytułu. Ten dzierży obecnie Meksykanin Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO).