'PROKSA CZEKAŁ CAŁE ŻYCIE NA TAKĄ SZANSĘ'
Promotor Grzegorz Proksy (28-1, 21 KO) Barry Hearn opowiada o zbliżającej się walce Polaka z Giennadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). Pojedynek odbędzie się 1 września w Veronie (stan Nowy Jork). Starcie "Super G" z Kazachem będzie główną atrakcją gali transmitowanej przez kanał HBO, co dobitnie świadczy o randze wydarzenia.
- Proksa czekał całe swoje życie na taką okazję – mówił przedstawiciel stajni Matchroom Sports. - Grzegorz szanuje Gołowkina za jego sportowe osiągnięcia. On wie, że to będzie ciężka walka dla nich obu, ale głęboko wierzy w końcowy sukces. Proksa ma w rekordzie jedną porażkę, wówczas stracił pas mistrza Europy, po kontrowersyjnej decyzji sędziów. Przegraną okupił fatalnym rozcięciem po przypadkowym zderzeniu głowami. Pomścił tę stratę, zwyciężając w rewanżu przez nokaut i odzyskując tytuł – dodał Hearn.
Patrząc na nokautującą siłę obu pięściarzy, Brytyjczyk przewiduje, że ta konfrontacja rozstrzygnie się przed czasem.
- To będzie starcie dwóch puncherów tej dywizji wagowej. Jestem przekonany, że nie doczekamy ostatniego gongu. Możliwość pokazania się na antenie HBO jest wielkim wyróżnieniem dla Grześka, który jest podekscytowany szansą zwycięstwa na amerykańskiej ziemi – zakończył promotor.
W undercardzie tej imprezy zobaczymy m.in. pojedynek Siergieja Dzindziruka (37-1, 23 KO) z niepokonanym Johnathanem Gonzalezem (15-0, 13 KO). Łączny rekord czwórki głównych bohaterów prezentuje się następująco – 103 zwycięstwa, 2 porażki, 77 nokautów.
......................W.Y.G.R.A.J....................................
Data: 28-07-2012 16:02:35
Ten koleś to pajac... Angole są strasznie fałszywi.
...
Ale jaja , Angole fałszywi i dali rewanż Grześkowi .
Data: 28-07-2012 16:33:17
Jak Proksa wygra,,,Bedzie mial propozycje od wielkich grup Golden Boy,,Moze 50 cent,TOP RANK
...
W wiekszości jak tu piszemy to tego życzymy Proksie .To nie ulega wątpliwości . Ale Grzesiek ma też własne zdanie co zresztą widać na każdym kroku , to bardzo dobrze bo mamy i świetnego boksera i inteligentnego człowieka w jednym.
Tomasz nie dał Chambersowi rewanżu, bo wygrał z nim zasłużenie. To problem Eddiego, że stało mu się coś bicepsem.
Ogranicz się chociaż to pisania o Adamku tylko pod artykułami pod nim
P.S. Rewanżu z Chambersem - kolejnej nudnej walki już chyba nikt by nie chciał oglądać..
Data: 28-07-2012 16:42:29
atmel
Tomasz nie dał Chambersowi rewanżu, bo wygrał z nim zasłużenie. To problem Eddiego, że stało mu się coś bicepsem.
...
Ale dokładnie tak samo mogli postąpić ci niby fałszywi Angole z Proksą .
Przegrałeś - spadaj. A jednak postąpili inaczej .Sam Grzesiek w wywiadzie mówił że jest wdzięczny za możliwość rewanżu (jeszcze przed hope2) , Nawet jak coś było w umowie to mieli możliwości opóżniać to , mieli mnustwo możliwości żeby blokować rewanż.
...
Mi nie chodzi o wywoływanie kwesti Adamek/Chambers to jedynie przykład walki która powinna mieć rewanż.To jest sprawa bycia lub nie uczciwym.
atmel
zadałem ci tam pytanie i czekam na odpowiedz..
OKI ale zaczne rozmawiać z tobą jak skończysz z różowymi okularami które nosisz .
Szkoda ze Adamek nie dal rewanzu Cunningamowi ,byla by to ciekawa walka
Data: 28-07-2012 17:13:42
Atmel cały czas o Adamku nawija wszędzie, gdzie tylko się da... ograniczony człowiek.
...
Ale nie mam takiego nicka jak ty :) Spoko kolego możesz tak napisać choć nie jest to do końca prawdą. Na prawde w tym temacie to jedynie przykład . Proksa kręci mnie 100X wiecej niż Adamek . Ja wiem że was także !!!!! :)
Data: 28-07-2012 17:18:08
atmel
Szkoda ze Adamek nie dal rewanzu Cunningamowi ,byla by to ciekawa walka
...
Nie wiem, być może ale ostatnio pojawiły sie spekulacje na temat ich starcia w HW , osobiście myśle że USS powinien to olać , bedzie służył tylko za osobe która ma podbudować pozycje Adamka . Cunningham powinien iść bezpieczniejszą własną ścieżką z dala od Adamka.
dobrze pisze ? :)
Adamek wygrał zasłużenie z Chambersem, a Hope wygrał niezasłużenie z Proksą. R o z u m i e s z r ó ż n i c ę?
Co do walki Proksy, Gołowkin to taka bańka i bumobijca, że szkoda gadać - Proksa wygra to przed czasem, wspomnicie moje słowa. Kazach nie walczył z żadnym bokserem od ponad roku. Jego kariera od 6 lat to walki z ogórkami, które go w ogóle nie rozwinęły. Z jedynym dobrym (Oumą), którego dostał toczył wielki bój, gdzie w półdystansie dostawał takie baty, że żal było patrzeć.
"eye@
OKI ale zaczne rozmawiać z tobą jak skończysz z różowymi okularami które nosisz . "
Do tej pory jeszcze cie szanowałem twoje zdanie bo każdy ma prawo do opini i nie obrażałem cię tylko zawsze argumentowałem swoje posty ale teraz napisze że jesteś zwykłym ślepym hejterem hejtującym Adamka zawsze i wszędzie wychwalającym przy tym Szpilkę i kłamiącym przy tym. Powiesz że nie? A niby dlaczego nie odpowiedziałeś na tamto pytanie? Ignorujesz bo wiesz że mam rację.
P.S. to ty masz różowe okulary wierząc w ograniczonego pod każdym względem Szpikę
Jak Gołowkin to bumobijca to jak Proksę nazwać? Jeden i drugi nie walczył z nikim konkretnym. Gołowkin miał problemy? To jak nazwać pierwszą walkę Proksy z wacianym no-namem?
z tym szacunkiem to wyskoczyłeś , to notowane jest w jakiś rankingach?
ja właśnie napisałem że szanowałem twoje zdanie jak i każęgo i niczego ci nie narzucałem tylko wyrażałem własne zdanie bo każdy może wyrazić wswoją opinię
Boże, jaki Ty jesteś koleś głupi - po prostu WOW! Proksa w pierwszej walce z Hopem udowodnił, że mimo braku trenera, braku odpowiedniego sztabu, kretynów w jego narożniku, braku informacji (myślał, że jak sędzia przerwie walkę przez rozcięcie, to będzie win by tko dla Hopa), koszmarnym rozcięciu, wielkiej nerwicy, kompletnym braku taktyki potrafi wygrać z bardzo solidnym pięściarzem. W drugiej walce natomiast było już wszystko jak powinno i tego samego pięściarza ośmieszył i zdeklasował.
Sylvester NIE JEST NIKIM KONKRETNYM? Hope, Navascuez też nie byli tragiczni, Steve Conway (mistrz IBO, który w swojej poprzedniej walce stracił tytuł) też był dobry jak na tamten etap kariery. Wynoś się durniu na onet i tam wciskaj te swoje kretyńskie komentarze.
Walki z Sylvestrem i z Hopem dały Grześkowi więcej doświadczenia i umiejętności pod każdym względem, niż całą zawodowa kariera Gołowkina. Oczywiście nie widziałeś jego ostatniej walki i tego jaki poziom reprezentował jego japoński przeciwnik - Gołowkin zrobił krok w tył, Proksa 5 kroków do przodu.
Data: 28-07-2012 18:46:16
atmel
ja właśnie napisałem że szanowałem twoje zdanie jak i każęgo i niczego ci nie narzucałem tylko wyrażałem własne zdanie bo każdy może wyrazić wswoją opinię
...
A mi wisi to że piszesz że szanowałeś coś ....ja nie potzrbuje twojego szacunku ...jasne KOLEGO !!!! Kręć sie i to do woli !!!
Ja nie podważam klasy Sylvestra, ale jakie doświadczenie mógł zebrać w tej walce Proksa? Obijal przez 12 minut czy 9 min Niemca jak worek treningowy.
Jednak walki z Hope szczególnie pierwsza dały mu olbrzymie doświadczenie szczególnie ta pierwsza
ale ja już żadnego szacunku do ciebie nie mam jesteś ślepym hejterem i nie potrafisz argumentować lol
Przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałeś - tragedia. Zapraszam do oglądnięcia ostatniej walki "mistrza świata" Gołowkina.
Co dała Proksie walka z Sylvestrem? Psychika, psychika - wyszedł na ring jak mistrz i zszedł z niego będąc mistrzem, na ogromnej gali, mając przeciwko siebie prawie całą publikę i nie popełnił praktycznie żadnego błędu.
Masz racje psychicznie Proksa jest niedozajechania, poprawny technicznie i dobry na nogach
Gołowkin jest bardzo dobrym technikiem obdarzonym celnym ciosem i bardzo dobrą odpornością . Jednak ma pewne cechy które w walce z Proksą są wadami , Nie prowadzi pełnej presji niedającej sie ustawić przeciwnikiowi , czesto odpoczywa , ma dziurawą obrone , Nie jest bardzo szybki zarówno w ataku jak obronie .
I co na to ci co piszą tu z pozycji wielkich znawców ???Czy ja jako jedynie miłośnik boksu mam robić jakieś analizy tej walki????
Kibic Gołowkina może Ci to samo napisać po pierwszej walce z Hopem, że Proksa to leszcz i Gienadij go rozjedzie. Patrzysz przez patriotyzm, a nie realia. A realia są takie, że minimalnym faworytem będzie Kazach.
Data: 28-07-2012 19:27:12
sorki ale na tym forum aż tryska od znawców boksu ??? czemu nie wypowiadają sie jak będzie wyglądać ta walka???? :)
Bo to jest oczywiste jak bedzie wygladac. Wystarczy znać style dwóch Proksy i Golowkina.
Jedziecie po promotorze Proksy, ale:
1) nie wiecie, czy 1 walka była ustawiona. Proksa może i wygrał tę walkę, ale nieznacznie - był do niej bardzo słabo przygotowany. Skandal, wałek? Zwyczajne lekkie faworyzowanie swojego przez sędziów.
2) Proksa odrobił lekcje i dostał walkę z Gołowkinem. No ciekawe, czy wojaki by mu to załatwili....
Jedziecie po promotorze Proksy, ale:
1) nie wiecie, czy 1 walka była ustawiona. Proksa może i wygrał tę walkę, ale nieznacznie - był do niej bardzo słabo przygotowany. Skandal, wałek? Zwyczajne lekkie faworyzowanie swojego przez sędziów.
2) Proksa odrobił lekcje i dostał walkę z Gołowkinem. No ciekawe, czy wojaki by mu to załatwili....
Sam nie wiem kto to wygra, ale boję się, że na punkty po niewielkiej przewadze Grześkowi tego nie dadzą. Super G musi go znokautować albo totalnie zdominować. Obstawiam KO/TKO :)
I gówno mnie obchodzi narożnik Proksy. On całą swoją karierę prowadzi jakby chciał zostać sołtysem Węgierskiej Górki, a nie topowym bokserem. Ostatnio chyba powoli zaczyna rozumieć, że amatorstwo nie przejdzie na pewnym etapie. Dobrze mu życzę z Gołowkinem i cieszę się, że nie boi się podejmować wyzwań i da walkę, która choć trochę zweryfikuje wartość dość niezweryfikowanych pięściarzy. Z tym że na pewno nie będzie faworytem w tym starciu, szczególnie jeśli zapuści się między walkami, jak to czasami mu się zdarza, a przerwa tym razem krótsza.