KHAN: HATTON NIE MUSI NICZEGO UDOWADNIAĆ
Odpoczywający od boksu Amir Khan (26-3, 18 KO) nie jest do końca zachwycony pomysłem powrotu na ring Ricky’ego Hattona (45-2, 32 KO). Mieszkaniec Boltonu stwierdził, że jeśli "Hitman" faktycznie zdecyduje się na ten krok, to będzie musiał wykazać się tytaniczną pracą, by choćby pomarzyć o cieniu dawnej formy. Hatton od zawsze miał problemy z utrzymaniem wagi pomiędzy walkami.
- Nie uważam, by Ricky musiał jeszcze cokolwiek udowadniać na ringu. Może ta porażka z Pacquiao nie daje mu spokoju. Hatton nie chciałby kończyć kariery w taki sposób. Dlaczego on chce to zrobić? Nie wiem… może nuda? Zrzucenie całej nadwagi jest trudnym zadaniem – zauważył "King".
Hatton nie stoczył oficjalnego pojedynku od ponad trzech lat, czyli od czasu sromotnej klęski z Mannym Pacquiao. "Come back" po takiej przerwie zawsze niesie za sobą spore ryzyko…
- Wyobraźcie sobie co by było, gdyby wrócił i został pokonany albo brutalnie znokautowany. Jestem w stu procentach za nim, ponieważ Ricky to fajny gość. Zawsze jest pomocny – powiedział Khan, dodając. - Boks jest najtrudniejszym sportem na świecie. Nikt nie może powiedzieć ci, kiedy masz kończyć. Nawet rodzina nie może tego dokonać.
Dodam więcej, Hatton wręcz nie powinien już niczego udowadniać.