PETERSON LUB GARCIA DLA MARQUEZA?
Blisko 39-letni Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) wciąż nie traci nadziei na czwartą walkę z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO), choć zdaje sobie sprawę, że musi zabezpieczyć się na wypadek, gdyby Filipińczyk wybrał w pierwszej kolejności rewanż z Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO).
Jeżeli w tym roku nie dojdzie do starcia Marquez-Pacquiao IV, "Dinamita" rozważy kandydatury dwóch czołowych zawodników kategorii junior półśredniej: championa federacji IBF - Lamonta Petersona (30-1-1, 15 KO) oraz zunifikowanego mistrza świata WBC i WBA super oraz magazynu The Ring - Danny'ego Garcii (24-0, 15 KO).
- Chcę walk z najlepszymi. Bradley też mnie interesuje, ale wolałbym najpierw zmierzyć się z Pacquiao i potem stanąć do pojedynku z Bradleyem. Jeśli nie wyjdzie z Pacquiao, mogę walczyć z Petersonem lub Garcią - oświadczył meksykański wojownik, którzy dzierży obecnie tytuł federacji WBO w limicie 140 funtów. - Chcę unifikować tytuły, mogę bić się z każdym w junior półśredniej.
Ile można czekać aż mu znajdą rywala.
Moim zdaniem ma bardzo realne szanse zwycięstwa z każdym z obecnych mistrzów i zdobycie pasa w kolejnej kategori wagowej czego mu bardzo życzę..
Stałby się wówczas najbardziej utytułowanym Meksykaninem