ALVAREZ CELUJE W MAYWEATHERA
Mistrz WBC w wadze junior średniej Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO) ponownie podkreślił, że chciałby się wkrótce spotkać w ringu z powszechnie uznawanym za najlepszego pięściarza świata Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO). „Canelo” zapewnia jednak, że nie lekceważy swojego najbliższego przeciwnika Josesito Lopeza (30-4, 18 KO), z którym zmierzy się podczas zaplanowanej na 15 września gali w Las Vegas.
- Bardzo chciałbym walczyć z Mayweatherem. Wie o tym mój menadżer, wiedzą ludzie w Golden Boy Promotions. Mayweather również wie, to nie jest tajemnica. Teraz jednak koncentruję się na Lopezie. Nie mogę go zlekceważyć. Ostatnio niespodziewanych porażek doznali Khan i Ortiz, nie mogę pozwolić, aby mnie również się to przydarzyło – powiedział Meksykanin.
O ile znane są plany Alvareza, o tyle nie wiadomo, jaki będzie następny krok Mayweathera. „Money” przebywa w więzieniu, gdzie odbywa karę 87 dni pozbawienia wolności za przemoc wobec matki swoich dzieci. Na wolność wyjdzie w przyszłym miesiącu.
Nie tylko ma potezny cios z obu rak, znakomita kondycje, ale tez bardzo dobra obrone. Jest tez madry oraz cierpliwy w ringu plus doswiadczony jak na swoj wiek.
Cynamon bylby tak samo trudnym przeciwnikiem jak Pacman, tylko z nieco innych powodow.
''Przeciez zupelnie zdemolowal oraz zdeklasowal takiego przeciwnika jak Mosley. ''
40 letniego Mosleya, który zresztą jak na ten wiek zaprezentował się całkiem nieźle.
Rudy jest na razie nie gotowy, chętniej widziałbym go z Cotto, choć pewnie i tę walkę by przegrał na obecnym etapie kariery. Z Moneyem wyszłyby jego wszystkie braki.
''Canello by zmiazdzył Floyda siłą Fizyczną''
Floyd walczył już z silniejszymi od siebie i taki stary lis jak On doskonale wie jakich sztuczek użyć aby zniwelować przewagę fizyczną.