GRA O TRON - DROGA WACHA DO PASA WBC
Poniższa garść uwag na temat najbliższej przyszłości Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) ma jedynie charakter spekulacji, jednak o dużym stopniu prawdopodobieństwa. Pięściarz, który jeszcze niedawno borykał się z kontuzjami i przez wielu ekspertów był spisywany na straty, dzięki współpracy z Global Boxing odrodził się niczym feniks z popiołów i dziś zajmuje wysokie czwarte miejsce w rankingu królewskiej dywizji najbardziej prestiżowej federacji WBC. Od prawie roku regularnie pojawia się na liście potencjalnych przeciwników braci Kliczków. Jednak moim zdaniem scenariusz dla polskiego "Wikinga" zakłada opcję znacznie bardziej efektowną i lukratywną niż pojedynek z pozycji pretendenta z Władimirem lub Witalijem. Wiem, że to co poniżej napisałem wyda się zbyt śmiałym wybieganiem w przyszłość, ale moim zdaniem Mariusz Wach ma naprawdę wielką szansę zostania w 2013 roku pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej. Jak to możliwe?
Bardzo prawdopodobne, że Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) odejdzie na sportową emeryturę po wygranych wyborach na mera Kijowa. Owszem, wcześniej będzie jeszcze Manuel Charr (21-0, 11 KO), ale "kto to jest?" - chciałoby się zacytować Davida Haye'a. Pas WBC zostanie zwakowany i w tym momencie otwierają się dwa możliwe scenariusze: 1. o wakujący tytuł stoczą pojedynek dwaj czołowi pięściarze z rankingu lub 2. zawodnik ze szczytu listy rankingowej zaboksuje o wakujący pas (i kilka innych) z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). W obu przypadkach dla Wacha najlepszym rozwiązaniem będzie wypracowanie do końca roku jak najwyższej pozycji w rankingu WBC. Z tego względu nie dziwi wizyta polskiego giganta wraz z jego promotorem Mariuszem Kołodziejem u prezydenta WBC Jose Sulaimana. Moim zdaniem bardzo możliwa jest walka Wacha z Denisem Bojcowem (31-0, 25 KO) jesienią tego roku, a w przypadku pokonania będącego nr 3 w rankingu WBC Rosjanina, następny w kolejce będzie zajmujący w tym samym rankingu pierwsze miejsce dobry znajomy polskich kibiców, Chris Arreola (35-2, 30 KO). Niewykluczone, że walka z Arreolą toczyłaby się już o zwakowany przez Witalija Kliczkę pas mistrzowski, ewentualnie o prawo do pojedynku o tenże wakat z młodszym bratem mera Kijowa. Oczywiście w obu przypadkach polski pięściarz i jego promotor startowaliby ze znacznie wyższego pułapu finansowego, niż w przypadku pośpiesznie przyjętej oferty walki z Władimirem jesienią tego roku, do której moim zdaniem właśnie z tego względu nie dojdzie. Wach zmierzy się z nim jako mistrz WBC lub obowiązkowy pretendent.
Powyższe kalkulacje może zepsuć oczywiście wyborcza porażka starszego z ukraińskich braci. Wtedy do gry może wejść David Haye (26-2, 24 KO), a Wach poczeka trochę dłużej na swoją szansę. Tak czy inaczej rok 2013 "będzie to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastują jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia", cytując polskiego noblistę. Oto bowiem może dojść do sytuacji nie mającej precedensu, gdy w jednym roku dwóch polskich pięściarzy stoczy walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - Mariusz Wach i Tomasz Adamek (46-2, 28 KO). Kibicujmy zatem... Witalijowi Kliczce, podczas jesiennych wyborów w Kijowie!
Ani Bojcow ani tym bardziej Arreola nie wyjda z Wachem do ringu, jesli to nie bedzie przynajmkniej eliminator. Ale na razie ostatni eliminator wygral Stiverne, wiec jesli ktos, to wlasnie on zmierzy sie o pas WBC z Arreola.
masz rację nie ma na to szans.
O wakujący tytuł walczą zawodnicy sklasyfikowani w top 15 najczęściej z 1. i 2. miejsca, nigdy nie robi się walki 1. rankingowa vs mistrz innej federacji.
A wracając do rzeczywistości - Wach ma dużą szansę na walkę o vakat.
Ale jeśli Vitek nie wygra wyborów to niech Wachu weźmie swój WBC International Belt,niech jedzie na konferencję któregoś z Kliczków i niech wyzwie Vitka na pojedynek :D Skoro Charr,który ma SREBRNĄ wersję paska Wacha,dostał title shota to czemu by nie spróbować lol
Manuel "dojcze panca" Charr - wicemistrz WBC International
Czy to nie brzmi dumnie? ;)
W tej chwili jest tylu bokserów,którzy będą chcieli walki o vakat,że nikt nie wie co z tego wyniknie -
Arreola,Stiverne,Boytsov,Wach,Mitchell(wejdzie na #5 po pokonaniu Banksa),Fury,Adamek,Solis i Pulev są w czołówce rankingu.
Możliwości jest bardzo wiele ale ja osobiście obstawiam wielki rewanż:
Arreola - Adamek,bardzo możliwy wydaje mi się także pojedynek Arreola-Mitchell. Niemniej życzę Wachowi walk o pasy.
Na koniec małe pytanko - czemu wicemistrz WBC Bermain Stiverne nie dostał jeszcze pojedynku z Vitkiem? Jeśli mnie pamięć nie myli to wygrał on już elminator WBC i dostał za jego wygraną ten swój półpasiec. Czyżby WBC staczało się powoli w stronę WBA?
mom zdaniem nie zasluzyli na walke o pas
predzej ktos z dwojki
Adamek, Pulev
Zasłużyli czy nie... teraz to bardziej walka promotorów niż bokserów...takie czasy niestety...
1. Będzie miał swoją chwilę chwały
2. Dostanie wpierdol od Włada w walce unifikacyjnej
3. Będzie bogatym człowiekiem
:D
Co do siły ciosu Wacha - ja po obejrzeniu kilku walk Wacha doszedłem do wniosku,że Mariusz ma kopyto ale dopiero w ameryce odpowiednio nastawili go psychicznie i zaczął z niego korzystać(dodatkowo te czterorundówki zepsuły mu rekord)Oczywiście klasa jego przeciwników nie powala na kolana ale trzeba przyznać,że aktualnie bije najmocniej z polskich HW (dla mnie bardzo mocny cios Szpilki to mit a innych królów nokautu na naszym podwórku nie ma ;). Niemniej wierzę,że jego passa wygranych przed czasem długo się nie zatrzyma lol
Ja jakoś nie widzę tego kopyta u Mariusza. Zobacz ile czasu musiał obijać takiego Gaverna czy szklanego Fieldsa żeby wygrać w końcu przez TKO ... Wach na pewno nie ma pojedynczego nokautującego ciosu. Biję przeciętnie jak na HW. Z polskich ciężkich może i biję najmocniej ale jakie to ma znaczenie ? ;)
Za duża kasa będzie za walkę unifikacyjną z Władem (podział 50 na 50) żeby ktokolwiek jej unikał. To byłaby wręcz głupota.
Data: 20-07-2012 00:51:25
Ktoś kto zdobędzie pas po Vitku:
1. Będzie miał swoją chwilę chwały
2. Dostanie wpierdol od Włada w walce unifikacyjnej
3. Będzie bogatym człowiekiem
:D
dokładnie :)
Wach byl przez lata NIKIM (marketingowo czy promocyjnie oczywiscie!) a teraz jest KIMS kto jest w Top25 oraz ma szanse na duze walki. To dlatego ze nie bal sie podjac ryzyka oraz ciezkiej pracy.
Co na to powiedza Wawrzyk albo Kolodziej!?
bo obaj bracia ida w polityke
A NA DZIS NIEMA MOCNEGO na HAYA poza kliczkami
wiec po kliczkach bedzie 1 mistrz haye :-)
wach - z hayem by 2 rund nie ustal taki wpiernicz by dostal tak samo adamek o czym tu mowic
Tak czy inaczej idzie w politykę ;)