HUCK: WAGA CIĘŻKA MNIE POTRZEBUJE!
Marco Huck (34-2-1, 25 KO) znudził się dywizją junior ciężką i za wszelką cenę chce powrócić na salony "królewskiej" kategorii wagowej. Niemiec do tej pory tylko raz zdecydował się na taką wycieczkę – w marcu mierzył się z czempionem WBA Aleksandrem Powietkinem (24-0, 16 KO) i przegrał niejednogłośnie na punkty, ale sam werdykt wzbudził wątpliwości.
Aktualny mistrz WBO w wadze cruiser wciąż nie może pogodzić się z tą decyzją i dąży do rewanżu z Rosjaninem. Tymczasem promotor "Saszy" rozmyśla o potyczce swojego pupila z Davidem Hayem (26-2, 24 KO).
- Podobno menadżer Powietkina, Wład Hriunow, nie wyklucza konfrontacji swojego podopiecznego z Hayem. Jestem zaskoczony takim przypływem pewności siebie. W sobotę zobaczyliśmy wspaniałego Brytyjczyka. Tego samego nie mógłbym powiedzieć o Powietkinie, a mam przecież doświadczenie w tej kwestii. Ja musiałem walczyć z nim i z sędziami. W dalszym ciągu twierdzę, że wygrałem tamten bój. Zadawałem więcej ciosów i częściej trafiałem – mówi Huck.
Członek grupy Sauerlanda deklaruje chęć powrotu do mającej przecież swój prestiż wagi ciężkiej.
- Nadal jestem zainteresowany powrotem do wagi ciężkiej. Chciałbym dostać jeszcze jedną szansę walki z Powietkinem, by naprawić mój błąd polegający na nie zakończeniu pojedynku przed czasem. Zabrałbym pas Aleksandrowi, traktuję to osobiście. Mógłbym udowodnić, że moje rozczarowanie i gniew nie są bezpodstawne. Po osiągnięciu tego celu byłbym gotowy na braci Kliczko lub Haye’a – opowiada buńczucznie "Kapitan".
Na koniec Huck pochwalił głównych bohaterów sobotniej gali w Londynie, czyli wspomnianego Haye’a i Derecka Chisorę. 27-latek nie widzi zaś żadnych szans dla Powietkina w starciach z najlepszymi. Podobno waga ciężka potrzebuje takich postaci jak naturalizowany Niemiec.
- W ostatnią sobotę, po długim okresie posuchy, widzieliśmy świetną walkę w wadze ciężkiej. Chciałbym kontynuować tę tendencję. Jestem przekonany – Powietkin nie ma żadnych szans z Hayem i braćmi Kliczko. Fani nie mieliby powodów do ekscytacji, tylko nieliczni zyskaliby na takich pojedynkach, wzbogacając swoje portfele. Waga ciężko potrzebuje mnie bardziej niż kiedykolwiek! Mam nadzieję, że moi menadżerowie nie będą się ze mną sprzeczać, spełnią moje pragnienia i dadzą mi szansę zrobienia tego, na co zasługuję. Chcę być mistrzem świata wagi ciężkiej! Dokonam tego! - dodał na koniec podopieczny Ullego Wegnera.
P.S Czy w rekordzie Povietkina nie ma błędu ? Nie przypominam sobie remisu w Jego pojedynku.
Huck zremisował ostatnia walke z Afolabim
moze kiedyś do niej dojdzie!!
Jednak Hriunov nie pójdzie na to, a pisanie o negocjacjach na linii Powietkin-Haye to czysty pijar, aby ludzie nie zapomnieli, że jest jeszcze ktoś taki jak Powietkin.
Większość zarzuca Huckowi, że jest bardzo ograniczonym, surowym bokserem. Jednak "Kapitan Huck" w odróżnieniu od Powietkina wyszedłby do braci Kliczko w nocy, o północy. Rusek z kolei NIGDY(!) nie będzie gotowy na braci.
Dla mnie "Kapitan Huck" to prawdziwy fajter, który nie kalkuluje, tylko wychodzi do każdego! Również uważam, że jego przenosiny do HW ożywiłyby znacznie królewską kategorię! Dodatkowo waga ciężka, to zdecydowanie większe pieniądze niż junior ciężka, w której dla Hucka nie widzę już żadnych perspektyw. Trzecia walka z Afolabim się nie sprzeda, jedynie zostaje unifikacja. Ale z kim? Hernandez walczy przecież w tej samej stajni, co Marco. Włodarczyk odpada, Jones z wiadomych względów również...
Nie zgodzę się z Tobą. Waga ciężką, to przede wszystkim ciężkie ręce. Huck bije naprawdę mocno, widać było w ringu jak kacap pływał po bombach przyjętych od Marco. Adamek dziś jest zdecydowanie wolniejszy, a przecież szybkość była jego największym atutem? Ale według Rodżiego siła ciosu idzie w parze z większą masą :) W moim odczuciu brutalny styl Marco Hucka mógłby wystarczyć na naszego Górala.
Data: 19-07-2012 17:16:03
atmel
Nie zgodzę się z Tobą. Waga ciężką, to przede wszystkim ciężkie ręce. Huck bije naprawdę mocno, widać było w ringu jak kacap pływał po bombach przyjętych od Marco. Adamek dziś jest zdecydowanie wolniejszy, a przecież szybkość była jego największym atutem? Ale według Rodżiego siła ciosu idzie w parze z większą masą :) W moim odczuciu brutalny styl Marco Hucka mógłby wystarczyć na naszego Górala.
...
Od jakiegoś czasu napisałem tu sporo cierpkich słów pod adresem Tomka i nadal nie zamierzam zmieniać tonu ale też nie mam zamiaru być jego wrogiem , gdzieś w środku nadal pamiętam innego Tomka .
Co do teoretycznego pojedynku Adamek/Huck moim zdaniem Tomasz wyszedłby jako zwycięzca .To jedynie moje zdanie .
Waga ciężka by rozkwitła - nie ma tłuściochów,ludzi wygrywających warunkami fizycznymi tylko emocjonujące walki w szybkim tempie z wieloma wymianami (a nie jak dziś jab,jab,jab lub seria i ucieczka).
Czołówka wagi superciężkiej-Kliczkowie,Pulev,Fury,Solis,Helenius,Chisora,Mitchell,Price,Wach
Czołówka wagi ciężkiej-Haye,Povetkin,Adamek,Chambers,Boystov,Huck
Obie kategorie były by dużo ciekawsze - Kliczkowie nie musieli by bić już byłych junior ciężkich a w ciężkiej każdy miałby szanse z każdym...
No cóż są to tylko marzenia,dziś musimy się ekscytować kolejnym junior ciężkim który może dać kilka wyrównanych walk małym ciężkim bez szans z dużymi (nei tylko z Kliczkami ja Hukićia nawet nie widzę w walce z kołkiem Heleniusem) lub na wyjeździe.
To bardzo proste. Nawet najlepsi bokserzy w wadze CW nie moga zarobic tyle ile dostaje przyzwoity bokser w wadze HW.
Jak mowi polskie, nieco srakastyczne stwierdzenia: Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniadze!
Data: 19-07-2012 17:58:23
...
Nie tylko ty widzisz taką potrzebe , takie głosy pojawiają sie i napewno coś w tym jest.
Dlaczego waga HW potrzebuje Huck, az tak bardzo? Dlaczego Tomek walczy w wadze HW, nawet majac zupelnie przecietne warunki fizyczne jak na wage CW? Dlaczego wiekszosc czolowych bokserow CW pcha sie na sile do wagi HW?
To bardzo proste. Nawet najlepsi bokserzy w wadze CW nie moga zarobic tyle ile dostaje przyzwoity bokser w wadze HW.
Jak mowi polskie, nieco srakastyczne stwierdzenia: Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniadze!
-----
dokładnie, patrząc na Adamka i porownując go do Mastera to niestety wychodzi że fizycznie niestety nie pasuję do HW , HUCK pozatym to nieostatni zawodnik z CW który szuka pieniedzy nie tak dawno Steve Cunningham też sie przeniósł
-------
http://www.sametime.bnx.pl
-------
Jeśli chodzi o jego i HW to uważam tak:
- Z Kliczkami bez żadnych szans (ale dużo bardziej wolałbym zobaczyć właśnie jego w walce z Witalijem niż Charra)
- Haye - też bez szans.. raczej Huck dotrwalby do końca ale porozbijany
- Helenius w formie również przegrana Hucka
- Arreola - to by było ciekawe jednak myślę że zadecydowalaby siła Arreoli i przechylila szalę na jego korzyść.
- Chambers punktowa przegrana Hucka
- Powietkin - tu się wszystko może zdarzyć
- Adamek punktowa wygrana Tomka
Z resztą w miarę wyrównane szanse lub zdecydowane wygrane chyba że jeszcze o kimś zapomniałem..
W ciężkiej jest taka nędza,że Huck dodałby trochę kolorytu.
Trudno mi oceniać Hucka po jednym pojedynku w ciężkiej ale jego ewentualne walki z TOP-10 HW chętnie obejrzę.
Dużo zależało by od tego gdzie toczyły by się takie walki - w Niemczech myślę,że Adamek i Chambers byliby bez szans na punktową wygraną chyba,że całkowicie by zdominowali "niemca". Hucka bym z chęcią zobaczył z Hayem,Arreolą,Mitchelem,Chisorą,Chagaevem no i oczywiście rewanż z Povetkinem.
Heleniusem Mitchellem Arreola Adamkiem a nawet z Wachem baa myślę ze biorąc pod uwagę jego mistrzostwo w cw byl by łakomym kąskiem dla poprawienia sobie statystyk i rekordów przez tych zawodników .... widzenie w nim zbawcy HW jest mało poważne ... póki co takiego nie ma
Jedyny sposób na ożywienie wagi ciężkiej to utworzenie nowej wagi - Super Ciężkiej od 230 funtów.
Bzdura, brak górnego limitu to największa zaleta wagi ciężkiej. Najlepiej byłoby pozbyć się z niej cruiserów i byłoby dobrze. To dzięki biznesom układzikom mydleniu oczu i bezpiecznemu prowadzeniu mamy to co mamy. Miejsce kolosów jest właśnie w wadze ciężkiej i zawsze tam byli, a gdyby coś z dawnej wagi ciężkiej jeszcze w niej zostało to Hucki i Chambersy pomysł pójścia wyżej uznawaliby za abstrakcję.
Patrzę i nie wierzę ty coś pozytywnego o Adamku napisałeś..
wiesz trudno przeczytać wszystko na orgu , ale nietylko teraz coś pozytywnego napisałem.
Odnose sie do Chisory , przykład zbyt wcześnie wystawionego do poważnych walk boksera , wielki talent i serce do walki ale zamało doświadczenia i mądrej pracy trenerskiej.
panowie powiedzmy sobie szczerze rywalizacja czysto sportowa jest już dziś na drugim planie ... teraz boks to bardzo dochodowy biznes i chlodna kalkulacja ... dla tego nie zobaczymy walk
Adamek-haye
Mitchell-Arreola
Fury-Helenius
smutne ale prawdziwe ... a tak naprawdę tylko to mogło by pod względem sportowym podnieść i uatrakcyjnić HW... jednak to włodarzom w tym biznesie jest nie na rękę ...