HAYE LICZY NA WALKĘ Z WITALIJEM W ANGLII
Leszek Dudek, Nagranie własne
2012-07-17
- Jestem bardzo niebezpieczny i udowodniłem to w walce z Dereckiem, który sprawiał Witalijowi problemy. Jestem przekonany, że mogę pokonać starszego z braci. Do naszego pojedynku na pewno nie dojdzie już w tym roku, bo Witalij walczy we wrześniu. Chciałbym wyjść z nim do ringu za rok, najlepiej w Anglii - powiedział David Haye (26-2, 24 KO) po znokautowaniu Derecka Chisory (15-4, 9 KO) w starciu dwóch czołowych brytyjskich ciężkich. Pojedynek "Hayemakera" z blisko 41-letnim mistrzem świata federacji WBC Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO) jest możliwy, jeśli "Dr Stalowa Pięść" zgodnie z planem pokona Manuela Charra (21-0, 11 KO) i... nie zakończy kariery.
To by było cos!
Pod względem sportowym i finansowym i wszyscy happy
Haye to jedyna realna opcja na postawienie ciężkich warunków K2 w ringu!
...'Haye to jedyna realna opcja na postawienie ciężkich warunków K2 w ringu!'
Nic dodac nic ujac.
Walka powinna odbyc sie w Anglii tak jak mowi Hayemaker bo na 100% kolejny stadion lub o2 Arena bylyby wypchane po same brzegi i ten ogluszajacy doping dla Davida...
Adamek też miał szansę i wypadł dużo gorzej niż Haye, a mimo to dalej się pcha do walki z mistrzem, tym razem mierzy w Władimira i co w związku z tym?
I jeszcze jedno, jeśli wolisz oglądać K2 w ringu z kimś, kto nie ma z nimi absolutnie najmniejszych szans, ale jest to pierwsza taka próba X-boksera no to siemaaa!
Bo ja wolę popatrzeć na boks w najlepszym wydaniu niż na obijanie kolejnego buma przez braci Kliczko...
Ja uważam, że Haye musiałby wejść na sam szczyt, żeby pokonać Jenningsa. Z Mitchellem miałby dużo łatwiej, bo ten nie ma obrony i szczęka taka sobie, ale co by było, gdyby coś doszło od Mitchella? Albo od totalnego kołka, ale potwornie silnego Abdusalamova? Davida pewnie przez godzinę by budzili. Wydaje mi się, że gadanie o tym, jaki to nie jest Haye, ocierające się u niektórych o kuriozalne stwierdzenia, że on już w zasadzie na bank pokonał Vita, nie ma sensu.Niech najpierw pokona kogoś, kto kopie jak koń i sam nie zaliczy przy tym solidnych desek. Wtedy może startować do Vita.
To samo mozna napiac o kliczkach...
Warunki dyktuje Vitlaij bo on jest mistrzem!
warunki dyktuje profit
Prawda jest taka, że Haye to taki trochę biznesmen i za drobne do ringu nie wychodzi. Walczy bardzo rzadko, choć ja chciałbym widzieć go jak najczęściej:) Jednak jeżeli uważasz, że ktoś z obecnej czołówki jest w stanie go obić, to podaj nazwisko? Kogo jeszcze Haye musi pokonać, aby zasłużyć sobie na kolejną walkę o mistrzostwo? Nie wiem czy dobrze rozumuje, ale według Ciebie powinien jeszcze wygrać, ze 3-4 walki i wtedy zgłosić się do K2? A może powinien pójść tą samą drogą co nasz Góral i oklepać McBride'a, Granta, Maddalone i Aguilere?:) Haye niczego nie musi nikomu udowadniać. W tej chwili jest numerem 3 w królewskiej kategorii i z obecnej szerokiej czołówki jako jedyny jest w stanie zawiesić najwyżej poprzeczkę braciom Kliczko! K2 również dobrze wie, że nikt inny, tylko Haye jest w stanie wykręcić im tak wielkie dochody z jednorazowej walki!
OD kolka abdusalamowa nie doszedłby zaden cios. Skoro Wład tego nie zrobił który dysponował lepszymi warunkami , lepsza szybkoscia , mocniejszym ciosem to co z Abdusalamowem. Jennings polecial by szybciej od Chisory. OBecnie Chisora z Arreola sa drudzy na podium zaraz po Vicie gosciami z najtwardsza szczeka. Wez sie nie osmieszaj jesli Haye polozyl Chisore to polozylby reszte amerykanskich pseudo-prospektow.
Jak cie to interesuje to poczytaj tylko uważnie żebyś mi później nie wmawiał że coś mówiłem nie tak jak było. Co do tego że walczy za dużą kasę to raczej dodał bym że nie chce podjąć ryzyka bo kasę miałby większą gdyby walczył z czołówką hw. Nie mówię na pewno o 4 czy 3 walkach. Góra 2 i to z topem a nie z leszczami pokroju tych Adamkowych rywali. Wtedy mógłby walczyć z Klitschką i mógłby chcieć dobrze zarobić ale zimna kalkulacja jest bez sensu!!!
To, że Haye ma pieprznięcie nie podlega dyskusji, szybkie ręce, świetny balans, na dodatek te mocne ciosy są idealnie na punkt, dlatego wywrócił Chisorę. Myślałem przed tą walką, że Chisora sprawi więcej problemów Davidowi, mając przed oczami choćby walkę Haye'a z dziadkiem Ruizem. Tyle, że tam Haye był w wersji ~100 kilo i zbierał zbyt łatwo lewe proste. Myślałem, że Dereck pójdzie w stronę obijania tułowia, ale tego nie robił. Szkoda.
Naprawdę uważasz młodych Ibragimova, Oquendo i Czagajewa za lepszych od Haye'a czy to żart ?
Rozumiem że można go nie lubić ,ale to klasa wyżej niż Jennings i reszta przez ciebie wymienionych. A szklanki Haye nie ma, jak już wspominasz od wyłapaniu czegoś od Mitchella...
Większych pierdół dawno tu nie czytałem
bane777
Jak się jest podatnym na Kostyrę to się nie dziwię że niektórzy widzieli jak Haye fruwał...
+1
nie mial wielkich problemów kondycyjnych w walce z Furym? Porównaj Chisore z Heleniusem a tta z Furym. W walce z Furym byl aktywniejszy toche bardziej w jednej rundzie gdzie go trafil i zamroczyl ale tylko tyle bo na wiecej mu sily nie starczylo. A na Heleniusa nacierał caly czas i po prostu tłukl go jak szmate , sam zbierał ale on tego nie odczuwał a i kondycyjnie na pewno lepiej od Fina wypadł.
Też uważam, że Dereck nie przygotował się do tej walki, wyszał jak parowóz już po 3 runbdzie (która została zakończona 10 sek przed gongiem tak apropo, gdy Haye dostał mocny strzał)
Nie chcę mi się wierzyć, że Vitali, Helenius nie ustrzelili go, że dał im tak ciężkie walki a Haye go zdominował bo był tak dobry, wydaję mi się, że tego dnia Chisora był tak słaby.
Zgadzam się, zwłaszcza, że z Vitkiem Chisora przyjął dużo więcej mocnych ciosów a nie dyszał jak w walce z Hayem. Pojedynczy cios David ma na pewno mocniejszy ale przecież Kliczko nie głaszcze rywali :)
Ogarnijcie się ludzie :)
Co ma przygotowanie się do walki do odporności na ciosy ?
Matibg91
"gdy Haye dostał mocny strzał"
Który nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Jedynie stracił na chwilę równowagę bo źle stanął w tym momencie.
Rozumiem że można go nie lubić ,ale to klasa wyżej niż Jennings i reszta przez ciebie wymienionych. A szklanki Haye nie ma, jak już wspominasz od wyłapaniu czegoś od Mitchella...
Większych pierdół dawno tu nie czytałem"
drogi Lukaszu1991.
Twój komentarz zdradza, że jesteś chyba jeszcze bardzo młodym człowiekiem (czy 1991 to data Twoich urodzin?) i musisz chyba zapoznać się z historią boksu. Obejrzyj sobie na przykład walkę Tua - Ruiz (nie zmarnujesz dużo czasu) albo zobacz sobie pojedynek Byrd-Ibeabuchi. Mam nadzieję, że te dwie walki uświadomią Ci, kim, na tle tych zawodników, którzy zapisali się jako po prostu solidni bokserzy, jest Haye. Obejrzyj sobie także walki Ibragimova, jeszcze te z amatorki. Tylko nie pomyl Timura z Sultanem... Obejrzyj także młodego Chagaeva w akcji. Jak już to zrobisz, zajmij się wakacjami.
Czy wiek jakoś wpływa na to ile walk się obejrzało ? Niektórzy chyba sądzą że jak ktoś nie urodził się przed 1970 rokiem to nie miał prawa oglądać walk Alego... Mimo że się z Tobą nie zgadzam to myślałem że nie musisz się w dyskusji zniżać do poziomu takich jak cop czy paru innych i używać argumentów typu wiek...
Matys90
Huck lub Powietkin....