DAVID HAYE TRIBUTE
Redakcja, youtube.com
2012-07-16
David Haye (26-2, 24 KO) efektownym zwycięstwem nad Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO) potwierdził, że jest jednym z najlepszych pięściarzy królewskiej dywizji i w potencjalnej walce ze starszym z braci Kliczków nie będzie stał na straconej pozycji. Jeśli uskrzydlony londyńskim triumfem "Hayemaker" zdecyduje się kontynuować karierę, jest bardzo możliwe, że w przeciągu roku znów wejdzie w posiadanie mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej.
Napisałem wyrażnie,że jak dla mnie. Ty możesz mieć inny typ:)
HEJMEKJER 3
zdaje się, że już doszło do ich starcia, w którym Wład był górą.
taka prawda ze Haye to najlepszy bokser w całej historii wagi cięzkiej
HEJMEKJER 3
Nie wiem co bierzesz, ale odstaw to. On nawet w GB nie jest najlepszy w historii. Lennox wciąga go nosem.
NIKT W HISTORII NIE MIAŁ TAKIEJ DYNAMICKI I SILY CIOSU JAK HAYE
HEJMEJKER 3
taka prawda ze Haye to najlepszy bokser w całej historii wagi cięzkiej
Oczywiście przymykając oko na "kilka" jego walk w których pomimo korzystnego rezultatu zaprezentował się średnio :)
tutaj się z Tobą pozwolę nie zgodzić. Moim zdaniem Haye nie zrobił wszystkiego co mógł, wyszedł do ringu fenomenalnie przygotowany, dawno nie widziałem tak szybkiego ciężkiego, ale taktyka nie pozwoliła mu się rozwinąć. Przy agresywniejszej strategii, przy biciu kombinacjami (dwa pierwsze ciosy przestrzelone, ale dołożyć jeszcze dwa-trzy), szanse Haye na zwycięstwo miałby duże. Wladimir to nie counter-puncher jak Vitali, on się gubi, gdy jest atakowany co było widać. Nie dość, że stanowiłby mega zagrożenie, bo w akcji miałby dajmy 4-5 ciosów, żeby trafić, a nie 1-2, to jeszcze sędziowie patrzyli by na niego przychylniejszym okiem, bo byłby agresywniejszy. Uważam, że w rewanżu Haye pokonałby Władka, Booth to mądry facet, w pierwszej walce się przeliczyli, bo Władimir okazał się szybki na nogach i był w stanie unikać pojedynczych uderzeń, w rewanżu wszystko mogłoby potoczyć się inaczej.
Haye jest bokserem niezwykle podobnym do Sandersa -czyli ostrożny początek i polowanie na jeden mocny cios! tyle u Sandersa po trafieniu szedł huraganowy atak! dzięki temu padł Wład a i Witali miał przez 5 rund bardzo ciężko dopóki Sanders się nie wystrzelał!!!
Haye grając ostrożnie z Władem ma 90% szans, że w dobrym stylu dotrwa do końca walki - i zostaje nadal 3 HW w historii, niestety przy tym stylu ma tylko 5% szans na zwycięstwo po pojedynczym dobrym strzale.
Haye - idąc do ataku po ciosie ryzykuje powiedzmy na 50% na brutalną przegraną przez KO, ale daje sobie powiedzmy 40% szans na zwycięstwo prze KO.
Zostanie mistrzem oznacza ciężkie rewanże z dwoma braćmi (i tu pewnie gdzieś przegra) plus ewentualnie w między czasie łatwe obrony.....
Pozostanie nr 3 - pozwala nadal kręcić takie hity kasowe jak z Chisorą czy Harrisonem przy małej możliwości przegranej!!!
Ps. nie jestem pewien ale za Harrisona dostał więcej niż za Włada,
Wybór jest prosty!!!
Data: 16-07-2012 12:52:11
Autor komentarza: MrAdam
NIKT W HISTORII NIE MIAŁ TAKIEJ DYNAMICKI I SILY CIOSU JAK HAYE
W takim razie polecam obejrzeć walki Tysona z lat 86-88.
postaraj się jeszcze raz powoli, ze zrozumieniem przeczytać mój komentarz ;)
chciałbym aby Haye wrócił i powalczył z takimi zawodnikami jak Adamek, Povietkin, Arreola. myślę że z każdym z nich walka byłaby ciekawa i wyrównana.
Adamek - nie żartuj - kalekiego Chambersa trafiał jednym na sześć!!! ciosów, sztywny tułów, lewa nisko, brak ciosu - idealny przeciwnik dla Haye - ciężkie KO na Adamku
Arreola - bez żartów, nogi z tylu, morda z przodu cepy zza dupy - wynik łatwy do przewidzenia.
Powetkin :) po ostatnich jego popisach nie ma o czym gadać
Co do Haye to bezsprzecznie nr3 HW odkąd tu się pojawił, jednak moim zdaniem wirtuozem nie jest nie potrafi składać kombinacji tak jak np Holy, jest czasem nie konsekwentny itp. Ale za to ma niesamowite wyczucie gdy przeciwnik się odsłoni, ma petardę, przyspieszenie!!
Adamek jest pod PRAWIE KAŻDYM względem gorszym bokserem od Haye.
A wypominanie obecnie Dawidowi desek z Mockiem to jak wypominanie Adamkowi że leżał z rumunem Iftode 2-18 !!!
popatrz na spokojnie na walkę zobacz ile zebrał od Chisory o czym sam mówi. ja nie widziałem dobrego balansu w tej walce, sporo cisów i to czytelnych dochodziała a gdyby na przeciwko stał ktoś o wiele lepszy technicznie od Chisory?ktoś to oprócz zamaszystych cepów powalczyłby kombinacjami???
Adamek - może pomiń antypatie do niego bo piszesz jakby to był jakiś 3 ligowy zawodnik. dobra praca, nóg, szybkie ręce, psychika (a ta u Haya najlesza nie jest to widac gołym okiem) pressing i Angol ma naprawdę duże kłopoty. na punkty Adamek albo Haye przez KO ale Adamka napewno bym nie skreślał.
Arreola - no nie wiem czy łatwy, nacierający jak czołg potrafiący przyjąć, nie twierdzę że zwycięzca tej walki ale róznie mogłaby ona wygladać
Povietkin odatatnio daje dupy to fakt ale to swietny technicznie zawodnik, moim zdaniem jeden z jesli nie najlepiej wyszkolony technicznie zawodnik w HW,odpowiednio prowadzony dla mnie bylby faworytem. zmiany trenerów zle na niego wpłynęły o przygotowaniu kondycyjnym nie wspomnę
zapomniałem o najwazniejszym - Solisie.... :))
nie twierdzę że Haye by te walki przegrał czy że jest zły. moim zdaniem mocno przereklamowany a napewno nieprzetestowany. Walki w HW oprócz tej z Władem nic nie mówią. stawianie go na papierze jako numer 3 jak dla mnie trochę niezrozumiałe.
Jak spojrzeć na historię wagi ciężkiej to ani on najlepszy ani najbardziej dynamiczny ani nawet najbardziej wyszczekany nie jest
Ale Haye potrafi skutecznie wyszukac u rywala lukę . Znokautował Chisorę w piątej rundzie bo ten się całkowicie odsłonił. Pomyśl teraz ze Adamek ma odsłoniętą prawą stronę non stop , ma nisko opuszczoną ta lewą ręke , Chambers tam wsadzał ciosy jak chciał . Jesli porównamy wytrzymałość Derecka Do Adamka w walce z Kliczką to jest pomiędzy nimi przepasc . Myślę ze w pierwszej minucie walki haye by skonczyl robotę z Mr. Pieniążkiem.
ale to jest takie gdybanie w obie strony. kazdy a raczej Wy widizicie to co chcecie.widzicie tylko jedną akcje Haye a boks to nie gra na komputerze itu wiele czynników ma wpływ a styl robi walkę. kto bardziej odporny psychicznie, tego dnia lepiej dysponowany jest w stanie narzucić swój styl i wygrać. Patrz walka Proksy z Hope.
ja pomyślałem i napisałem albo Adamek na punkty alby Haye przez KO. Adamek jak chciał raczej musiał to trzmał łapy wysoko z Arreolą bo szybko by się to skończyło. z Chambersem mógł sobie na przyjmowanie pozowlić, co w niczym oczywiście go nie usprawiedliwia. to tak gdybając...
tak Ale Haye robi to we wspaniały sposób i za jego walkę zapłaciłbym to ppv. Buduje swietny klimat czy to przed walka z Władkiem czy z Chisorą , na wazeniu itd. A Adamus ciągle w koło " Roger mnie wiele uczy , Jak Bóg da to będzie pas ".
tak, jest bardziej medialny. mając na myśli ich materializm miałem na mysli przeciwników jakich sobie dobierają. Adamkowi zarzucają łatwych przeciwników do łatwej wypłaty a z kim walczył Haye w HW???
Z Witkiem miałby trudno, ale z Witka zostało już niewiele więc wygrana Hayea nie byłaby żadną niespodzianką. Dlatego wątpię czy do walki dojdzie.