CHISORA: WYCIĄGNĄŁEM KRÓTSZĄ ZAPAŁKĘ
Leszek Dudek, Nagranie własne
2012-07-15
Z pokorą przyjął Dereck Chisora (15-4, 9 KO) porażkę we wczorajszym pojedynku z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO). 28-letni "Del Boy" zdradził, że w pewnym momencie poczuł się zbyt pewnie, co w piątej rundzie kosztowało go przyjęcie potężnego ciosu, który okazał się dla niego początkiem końca. Brytyjczyk zapewnia, że po czwartej przegranej w ważnej walce nie będzie rozpaczał i jeszcze nie raz o nim usłyszymy.
Nie dali sobie 'piatki' bo kasa sie zgadzala tylko okazali szacunek wzgledem siebie...
Chisora i Haye rozwiazali problemy pomiedzy soba w meski sposob i w ten sposob postawili kreske pod przeszloscia. Zycie toczy sie dalej a teraz jak to Dereck powiedzial moga nawet chodzic do tej samej restauracji...
"Oby nigdy w ringu nie pojawiła się człekopodobna małpa!"
Dereckowi wytykasz,że obraził kogoś przez to,że go opluł a popatrz co sam robisz!Nie wytykaj komuś braku kultury skoro sam jej nie masz!
ale to obrażanie nawzajem siebie i poniżanie prze walką było żenujące!\
Tylko w boksie jest to możliwe że da komuś ostro w łeb i nie ponosi sie za to konsekfencji a potem przeciwnicy podają sobię ręce i dażą sie szacunkiem!
Ogólnie bije sié chyba zajebißcie nie mnie to ocniac ale kilka razy zarówno o mnie ludzie zmieniali zdanie tak jak ja o nich. Ostatnio z czøowiekim wiékszym, ciézszym o 30 kg ( waze z 75) walczylem dostalem i szzcunek(tego ze rewaz juz byø nie mówie)
Data: 15-07-2012 21:29:51
Moim zdaniem przekupiona walka.!!!!i tyle
... masz coś ciężkiego pod reką? pierdyknij sie tym!!!!!!!!!!!!!
MarshalMathers...o moja kulturę to się nie martw.Ja wyobrażam sobie twoja kulturę jeśli takie rzeczy podobają się tobie....człowieku!
A w którym momencie powiedziałem,ze podoba mi się to co zrobił Dereck??
Nie pochwalam,tego ale też nie pochwalam obrażania innych w taki sposób jak Ty to zrobiłeś.Koniec kłótni,to przecież nie onet:)pozdro
Wyszli do ringu,dali swietne widowisko,lepszy wygral ale obaj nabrali szacunku do siebie i swoich umiejetnosci.
Puscily emocje i adrenalina i chlopaki przybili piatke.
Nic lepszego nie moglo sie stac,zeby puscic Monachium w niepamiec.
@lutonadam
Moze ty rowniez potrzebujesz wyzyc sie na sali treningowej,silowni lub gdziekolwiek.
Rozumiem,ze nie aprobujesz i krytykujesz naganne zachowania ale rzecz w tym,ze sam plujesz nienawiscia.
Do Haye'a i Chisory twoje apele nie dotra wiec moze pora dac sobie na luz.
Jeśli Dereck jest człekokształtną małpą to pokaż jak Ty wygladasz i nie obrażaj ludzi przez pryzmat koloru skóry !!!
poza tym jak czytam Twoje komentarze poparte teorią spiskową to az mi sie zle robi człowieku !!!
Najlepsze scenariusze pisze zycie i tak moim zdaniem bylo w tym przypadku.
Myslalem,ze docenisz,ze wszystko rozstrzygnelo sie sportowo w ringu ale chyba to wszystko dla ciebie pretekst ,zeby wylewac zolc.
Niewazne...
Ja to kupuje bo spotkalo sie dwoch heavy z czolowki a spektakularne nokauty to sol wagi ciezkiej.Ty tez ogladales ,wiec de facto tez kupiles a z jaka motywacja nie ma znaczenia.
Poza tym czlekoksztaltna malpa i pisanie scenariuszy?
Przeceniasz mozliwosci naszych przodkow.
Jesli ci mlodzi piesciarze ogladali wydarzenia z Monachium to ogladali i wczorajsza konferencje i walke gdzie wszystko wrocilo do normy i zapanowal peace@love.
Takze @lutonadam sport lagodzi obyczaje i tym optymistycznym akcentem zycze ci dobrej nocy.
Domyślałem się, że jeśli walka będzie wyrównana to na pkt wygra Haye, ale takiego obrutu spraw się nie spodziewałem.
Kojarzy ktoś sytuację z końca 3 rundy, oglądałem to z angielskim komentarzem i według komentujących oraz zegara zostało jeszcze ok 10 sekund do końca 3 rundy gdy sędzia ich rozdzielił a Haye był wtedy w opałach.
Co do postawy Chisory to ogromnie się zawiodłem, tłusty nie przygotowany na więcej niż 3 rundy, zadawał za mało ciosów a jak już zadawał to dużo "młotków"
Jak ktoś kto rozwalił Heleniusa, dał bardzo dobrą walkę z Vitem mógł tak skończyć, nie rozumiem prał go w łeb Fury, Helenius, Vit i nie padł a tu od lżejszego i słabszego 2 razy na dechach. Ciężko mi naprawdę to przyjąć ale przyznaje, Haye był w tej walce lepszy.
Takie są efektu życia w krainie fantazji :)
Chisra wygrał z Vitem dwie, maksymalnie 3 rundy przy naciąganym punktowaniu. Z Vitalijem dał słabą walkę - co wynika oczywiście z jego przeciętnych umiejętności.
Jednak fakt, że z Vitem od lat każdy przyjmował bojaźliwą i defensywną podstawę, sprawił że bezmyślne, nieskuteczne i chaotyczne parcie do przodu Chisory zostało odebrane jako dobra prezencja.
Rozwalenie Heleniusa to żaden wyczyn. Zaś Haye ma o wiele mocniejszy cios o Fury`ego, Heleniusa czy Vita.
Co najważniejsze - Chisora prócz najprawdopodobniej mocniejszej odporności na ciosy, dosłownie w żadnym innym elemencie nie może się nawet równać z Chisorą.
Dawanie jakichkolwiek szans Chisorze na zwycięstwo to była fantazja.
Chłopie... Ty widzę że masz problemy z analizą rzeczywiśtości ! co ma wybryk Derecka do tego aby go obrażać za kolor skóry? w ten sposób uczysz dzieciaki rasizmu! a po drugie powtarzałem to tyle razy że boks to nie są szachy
jeśli chodzi o dzieci i młodzież to nie bój się zachowanie Derecka nie wpłynie na ich negatywne zachowanie... wystaczy zobaczyć w jakie gry komputerowe grają i jakie filmy olądają....