BUNCE: JESZCZE DUŻO WALK PRZED CHISORĄ
Redakcja, Twitter
2012-07-15
Choć na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy Dereck Chisora (15-4, 9 KO) aż czterokrotnie schodził z ringu pokonany, ceniony brytyjski ekspert bokserski Steve Bunce jest spokojny o przyszłość kontrowersyjnego pięściarza.
- Dużo walk przed Del Boyem. Po prostu mu nie poszło w walce z niebezpiecznym Haye’em. To nie koniec – napisał dziennikarz na Twitterze.
- Chisora bez problemu może wrócić do rywalizacji w czołówce. Są przecież Fury i Price. Jest Powietkin – dodał.
„Del Boy” przegrał z Haye’em przez nokaut w piątej rundzie. W ostatnich miesiącach 28-letniego Brytyjczyka pokonali też Witalij Kliczko, Robert Helenius i Tyson Fury.
I Vitek ją wygra.
Przez KO lub TKO :)
Jeśli żadna część nie trzaska staremu Ukraińskiemu Cyborgowi - jest praktycznie nie do pokonania....
nie wiem skad na boxrec biora czasem bzdurne info o wzroscie czy zasiegu, ale wystarczy popatrzec jak chisora radzi sobie z wysokimi zawodnikami
Jestem niemal pewny, że Haye stoczył walkę z Chisora tylko dlatego, że uzgodnił z Vitkiem, że jeśli to zrobi i podbije pule, kibiców i zainteresowanie - dostanie znacznie większy procent :)
Walka bedzie wygladała jak kazda Kliczko non stop lewy prosty od czasu jakis mocny cios i po 12 rd wygra na pkt,albo ktorys z ciosów zachwieje Hayem i skonczy sie TKO.
Jedynie co może sie wydarzyć to jakas nieszcześliwa kontuzja w trakcie walki,która uniemozliwi walke,lub w polowie walki dopadnie go wiek i padnie kondycyjnie ( co oczywiscie jest mało prawdopodone).
Aby udowodnić że trudności jakie sprawił mu taki przeciętniak jak Derek były wynikiem kontuzji a nie jego słabszej postawy, i w rewanżu wgnieść Chrisore w ziemie jak wczoraj zrobił to Haye
"Korespondencyjnie" może pokonując Haye znów pobić Chisorę.
Jesli Dereck się odbuduje, dostanie pewnie Władka, lub - jeśli Vitek zostanie w boksie - może będzie rewanż.
Ale ja podejrzewam, że za to plucie wodą, drugą walkę z Chisorą zarezerwował sobie Władymir.
Dereck pokaże się z dobrej strony - i Włąd go weźmie pod topór. Zrewanżuje się, i przy okazji zarobi sporo więcej kasy niż by było na rewanżu z Vitkiem.... (zła krew, nienawiść, prawdziwe emocje)
Wierz mi oglądałem tą walkę i zgadzam się z tobą Chrisora nie pokazał zbyt wiele ale ja mówię o tym co pokazał Vit. Skoro Derek jest takim przeciętniakiem to dlaczego ta walka dla Kliczki była dośyć trudna. To właśnie jest oznaka starzenia się Vita, brak mu już siły ciosu i dynamiki aby skończyć przeciwnika który przyjmuje i idzie do przodu.
No fakt sensacją można nazwac że ze 3-4 rd było dość wyrówane i Vitek dał sie kilka razy trafi w twarz i na korpus,to jedyny zaskoczenie tej walki. Ogólnie wynik był w granich 10-2 lub 9-3 w rd dla Ukraińca, wiec o jakim ciezkim pojedynku dla Vitka mowisz, no chyba,ze jezeli ktos mu urwał około 2 rd i kilka stoczył wyrówanych to był cieżki bój.
To że Chisora przetrwał 12 rd zawdziecza dobremu przygotwaniu twardej głowie i Vitkowi, ktory jak wiemy zazwyczaj nie idzie za ciosem i nia atakuje jakas serią,zeby powalić rywala (jak np wczora Haye) tylko zada 2,3 mocne ciosy patrzy sie na rywala odchodzi do tyłu. Zresztą kilku jego ostatnich rywali,nie padało po jakis kobinacjach czy seriach,tylko z ogolnego obicia zazwyczaj pod koniec pojedynku w rd 10-12.
Gołota - Austin
Vitek - Byrd
Chambers - Adamek
Briggs - Vitek
i Vitek - Chisora...
To była właśnie dobra walka którą wygrał zasłużenie lepszy .
Bardziej bylibyście zadowoleni gdyby obaj przez 10 rund unikali walki .
To Hearns też się skompromitował w walce z Haglerem ?
Chrisora dał dobrą walke , pokazał charakter , dobry balans i przedewszystkim odwage .
Zgubił go za to moim zdaniem prosty błąd którego bokser na tym poziomie popełniać nie powinien czyli próba takich ,,popychanych ,, ciosów , .Dereck przestrzelił i zamiast sklinczować czy chodziać wrócić łapami do gardy starał się zupełnie wybity z balansu zadawać dalsze ciosy . Takie ciosy są bez sensu i tak takie ,, pchnięcie ,, rywalowi nic nie zrobi za to Dereck zupełnie się odsłonił .
Szkoda mi Chrisory bo to jedyny odważny facet w dzisiejszej wadze ciężkiej . No ale cóż trzeba przyznać że tchóżliwy David na dzień dziejszy jest lepszy .
Nie licząc Chisory i patrząc na ostatnich 5 rywali Vitka,to rzeczywiscie zsumowac ich wszystkie wygrane rd z Ukraincem to nie wiem czy byśmy naliczyli 4. Tak wiec można uznać,ze Chisora osiagnął wielki sukces. Zawsze beda głosy krytyczne i mniej krytyczne,jedni by chcieli zeby odbył sie rewanż,zeby ostateczni Vitek rozwiał wszelkie watpliwosci i go znokautował.
Natomiast inni powiedzią ze to nie ma sensu Chisora miał szanse jak kazdy,zaprezentował sie dobrze na tle innych rywali,ale i tak przegrał zdecydowanie i nie ma co do tego wracać.
Napewno pojawiły by sie tez głosy,ze Vitek znowu bierze tych samych rywali nie szuka nowych wyzywan,blokuje innych itp.
Mi odpowiada opcja bez rewanżu ,bo byłby to podobny pojedynek,z pewnym zwyciestwem Kliczko, czy przez tko czy zdecydowanie na pkt,to juz by zależało do sytuacji w ringu.
Moim zdaniem nie doszło do rewanżu Vitka z Chisorą bo Vitek próbował się dogadać z Hayem planowali przecież pojedynek od dłuższego czasu a Haye oprócz walki z Vitkiem miał jeszcze jedną dobrą opcje walkę z Chisorą głównie z powodu bójki na konferencji. Był to też dobry sposób żeby wymusić na Vitku walkę z nim dla tego że zaprezentował się lepiej na tle Chisory niż Ukrainiec dzięki czemu Haye będzie miał dodatkowy argument w negocjacjach. Vitek wziął Charra, bo negocjacje z Hayem zakończyły się niepowodzeniem przecież Vitek nie będzie czekał aż Haye wygra z Chisorą (lub Chisora z Hayem) w międzyczasie w ogóle nie walcząc a tak to ma walkę dzięki której zarobi trochę forsy i nie zerdzewieje zbytnio do czasu walki z Hayem
A co do Haye'a to wygląda świetnie ma z Vitalijem szanse idealny scenariusz to walki
Chisora-Charr myślę że Chisora wygra przez KO w 6 rundzie
Klczko-Haye myślę że będzie walka wyrównana ale typuje Haye'a ma punkty
Nie gadaj z tym parchem toresem ta menda pojawia się przy większych wydarzeniach i wyzywa wszystkich Wiadomo tu może w rzeczywistości dostał by w tą durna michę