ZMIENNE SZCZĘŚCIE DEBIUTANTÓW W USA
W cieniu gali z udziałem Garcii i Khana, w Las Vegas odbyła się jeszcze jedna bokserska impreza. W Palms Casino and Resort były mistrz świata Anthony Mundine (44-4, 26 KO) pokonał przez techniczny nokaut w 7. rundzie Bronco McKarta (54-10-1, 32 KO) i zdobył pas IBF Ameryki Północnej w kategorii średniej. Dla australijskiego weterana (na zdjęciu) była to pierwsza zawodowa walka stoczona w USA.
Po dwóch dość wyrównanych rundach, 37-letni Mundine osiągnął przewagę w trzeciej, kilka razy atakując kombinacjami przy linach. Dużo więcej do powiedzenia "The Man" miał również w kolejnej odsłonie – w wymianach okazywał się skuteczniejszy, celnie uderzając w różnych płaszczyznach. Przełomu nie przyniosły odsłony piąta i szósta, jednak już na początku siódmej 41-letni mańkut z USA leżał na deskach po lewym sierpowym Mundine'a. Cios z prawej ręki spowodował drugi nokdaun, a po serii podbródkowych Australijczyka z narożnika McKarta poleciał ręcznik.
Po zwycięstwie Mundine zapowiedział, że będzie kontynuował karierę w wadze junior średniej, a interesują go pojedynki z takimi bokserami jak Miguel Cotto, Floyd Mayweather Jr i Saul Alvarez.
Na tej samej gali drugą porażkę w zawodowej karierze poniósł Dmitrij Suchocki (18-2, 13 KO). Pogromca Aleksego Kuziemskiego sprzed dwóch lat wyraźnie przegrał na punkty z Corneliusem White'em (20-1, 16 KO). Po 12 rundach walki o pas IBF International w wadze półciężkiej po raz pierwszy walczący w USA Rosjanin przegrał w stosunku 110:118, 109:119 i 108:120.