HAYE: 'CHISORA BĘDZIE MISTRZEM ŚWIATA'
Po zakończonej nokautem w piątej rundzie walce na Upton Park w Londynie, obaj rywale, którzy w minionych tygodniach wszelkimi sposobami prezentowali wzajemną niechęć, nieoczekiwanie wypowiadali się o sobie z wielkim szacunkiem i okazywali wiele serdeczności. David Haye (26-2, 24 KO), który po raz kolejny udowodnił, że dysponuje naprawdę mocnym ciosem, docenił odporność pokonanego Derecka Chisory (15-4, 9 KO).
- On miał najtwardszą szczękę ze wszystkich moich rywali. To świetny pięściarz, będzie jeszcze mistrzem świata - stwierdził były mistrz świata dwóch kategorii wagowych. Odniósł się również do swojej potencjalnej walki ze starszym z braci Kliczków.
- Witalij Kliczko miał okazję zobaczyć na co mnie stać. Mam nadzieję, że nie będzie zasłaniał się polityką, tylko jak na odpowiedzialnego polityka przystało, spełni obietnicę i spotka się ze mną w ringu - zapowiedział pewny siebie Haye.
Kostyra niesamowicie stronniczy na rzecz Chrisory.
Gmitruk niestety również! Rozczarował mnie.
Walka w pełni kontrolowana przez Haye'a. Chisorze bym dał z jedną rundę i to minimalnie. Chisora dobrze się prezentuję na tle wysokich , bardziej nieruchawych zawodników. Z kimś dobrym technicznie , szybkim nie ma argumentów. Skraca dystans ale bez ciosów. Mało prostych , dużo cepów które i tak nie powalają siłą. Przeciętny pięściarz.
Chrisora ma i tak tytanową szczękę. Przetrwał z Vitem i Heleniusem. Z Hayem po pierwszych deskach , podniósł się i przyjął 5 potężnych razów by po upadku i tak powstać na 8, twardziel.
Dryblasom z dużym zasięgiem ciężko czysto uderzyć Chrisorę który jest cały czas w półdystansie dodatkowo moim zdaniem Vitek już nie ma tej bomby co kiedyś a Helenius podczas wiadomej walki był poważnie kontuzjowany.
Moim zdaniem na dzisiaj Chrisora w rewanżu z Heleniusem nie dałby już rady. Bądź co bądź problemy z wagą , tyle porażek pod rząd , masę przyjętych ciosów. Mogą się pojawić problemy z motywacją.
Runda 1 i 2 - dla Haye. runda 3 - może być dla Chisory, runda 4 - Haye, runda 5 - wiadomo.
W związku z tym obecnie Haye znów wyrasta na ewentualnego pogromcę Wita Kliczki, którego zapewne znokautuje...
Owszem, Haye zaprezentował się dobrze, nic nie zardzewiał, nie stracił szybkości ani gibkości.
Entuzjastom należy jednak przypomnieć, z kim wygrał Haye: z bokserem w sumie dość prymitywnym; odważnym, upartym, bojowym - ale prymitywnym. A Wit to zupełnie inna kategoria, inny wzrost, inne warunki fizyczne, inna technika.
Haye może wygrać z Witem jedynie wtedy, gdy Wit się wystarczająco zestarzeje.
,,Chisora nieprzygotowany" - Ty tak serio ? C'mon człowieku O_o
może nie zabija w przypadku Adamka, ale dynamika we wszystkim pomaga;]
Byloby bardzo ladnie, jakby znokautowal Haye w ostatniej walce, a pozniej polityka oraz Galeria Slaw w boksie.
Data: 15-07-2012 00:36:59
@MrAdam
,,Chisora nieprzygotowany" - Ty tak serio ? C'mon człowieku O_o
A co przygotowany był ? pojawiły się informację przed walką z obozu Chisory, że ten sie opierdalał i to prawda była. Po 3 rundach, gdzie jeszcze praktycznie nic nie zebrał nagle od 4 sapał jak parowóz i zaczał wszystko łapać na pysk. Nie miał już nawet siły rąk w górze trzymać.
No wiadomo jakby był przgotowany Haye do 5 rundy by nie wyszedł !
Aż nie wiem co mam myśleć o tym co napisałeś. Dereck jako profesjonalista powienien się przygotować. Jeśli tego rzeczywiście nie zrobił to jest winny samemu sobie.(choć nie chce mi się w to wierzyć- bujał się jak zawsze) należy pamiętać o tym, że każdą walkę trzeba oceniać indywidualnie.
Nie wiem o co Ci chodzi, od początku pisałem, że Haye wygra, bo CHisora to średniak i będzie idealnie pasował dobremu szybkiemu technikowi. To że Chisora był słąbo przygotwany to widać jak na dłoni, ale już 90% zaczyna znowu podniecać się Haye lol, jaki to on zajebisty, a po Władku był wyzywany. Ze skrajność w skrajność, jak chorągiewki, jak powieje tak kibicujecie. Spokojnie.
TKO na Chisorze, to był mój w miarę pewny typ.
Data: 15-07-2012 00:57:00
Od początku stawiałem na Haye, wiedziałem że ta walka zakończy się przed czasem, bo Haye jest po prostu lepszym pięściarzem i tu nie ma znaczenia przygotowanie Chisory.
Tu się zgadzamy. Chisora był bez szans w formie i bez niej. Obstawiałem jednak Haye na punkty.
Skoro sie poklucili o to kto jest lepszy i lepszy okazal sie Haye to czemu mieliby sie nie pogodzic?
Mr. Adam
Dobrze zrozumialem? Pogratulowanie komus lepszemu od siebie zwyciestwa to takie faux pas?
Z ciekawosci, ilu z Was trenuje boks?
Jeśli Chisora nie zmieni trenera (bo nie można trenować z kimś do kogo nie ma się szacunku) i nie zmieni swojego nastawienia w stosunku do walk gdzie jest w jego mniemaniu faworytem to maksymalnie co z niego będzie to ekskluzywny journeyman...
Teraz Dereck powinien obić kilku bumów\średniaków bo widać u niego jakieś wypalenie psychiczne po tylu porażkach ale jak znam życie to od razu rzucą go na jakieś EBU i może tam nie wytrzymać psychicznie...
Uwierzx mi że jeżeli dojdzie do takiej walki to Haye wypadnie co najwyżej trochę lepiej niż w walce z Wladem "
Jeśli Witalij przygotuje się na 100%, a wiadomo, że tak by było to według mnie Haye zostałby znokautowany pod koniec walki, tak jak zazwyczaj Witalij kończy pojedynki.
Widzę tutaj jakieś wpisy, że Witalij jest przeceniany. Masakra, facet robi ze swoimi przeciwnikami co chce od lat, jak można go nie doceniać? Nadal jest szybki, należy do najsilniejszych zawodników w HW i jak nikt potrafi wykorzystać swoje warunki fizyczne. Z resztą, o czym ja piszę. Gimnazjum zostało zaślepione jedną w cale nie najlepszą walką Davida i od razu widzą w nim pogromcę K2, którzy walczą w innej lidze.