'WIELKA NOC FONFARY'
Dzisiaj nad ranem czasu polskiego Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO) rozbudził polskich sympatyków pięściarstwa i pokonał jednogłośnie na punkty Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO), odsyłając doświadczonego Jamajczyka na zasłużoną emeryturę. Dla 24-latka na stałe mieszkającego w Chicago był to zdecydowanie największy sukces w zawodowej karierze. Echa tego triumfu odbiły się szerokim echem za Oceanem. Postawę "Polskiego Księcia" skomentował Michael Rosenthal z magazynu "The Ring".
- Dla Fonfary to była wielka noc. Od czasu porażki z Findleyem Polak legitymował się rekordem 11-0, włączając dodatkowo serię dziewięciu zwycięstw przed czasem z rzędu, ale nigdy nie natknął się na swojej drodze na kogoś pokroju Johnsona – zauważa amerykański dziennikarz.
Rosenthal twierdzi, że Johnson wciąż mógłby z powodzeniem walczyć i wygrywać, ale w tej chwili odstaje od ścisłej światowej czołówki. Blisko wspomnianego topu czai się właśnie "Andrew".
- To był znaczący test, mający dać odpowiedź na pytanie czy Fonfara może zrobić kolejny duży krok w zawodowej karierze. Egzamin został zdany. Andrzej nie tylko wygrał, on zrobił to w dość imponującym stylu. Przyjął kilka potężnych ciosów Johnsona, które nie zrobiły na nim wrażenia. Zgadza się, to był schyłkowy Glen, ale nawet taka wersja "Dżentelmena" byłaby w stanie pokonać każdego w kategorii półciężkiej, może poza grupą najlepszych. Polak nie należy jeszcze do tego zestawienia [najlepszych], ale jest już blisko – dodał ceniony analityk "Biblii Boksu".
Glen to facet, ktory jest co najmniej o klase lepszy od wszystkich poprzednich przeciwnikow Andrzeja. Doswiadczony, twardy oraz z duzymi umiejetnosciami. Pokonac takiego faceta to sztuka, chociaz niektorzy beda mowic, ze Glen jest juz stary! Kat oraz Vitek tez sa "starzy."
Fonfara udowodnil mnie dzisiaj pare rzeczy;
(1) Ma spore umiejetnosci bokserskie, takze czuje sie dobrze walczac i na dystans, jak tez w pol-dystansie;
(2) Nie boi sie przeciwnika, ani sie nie podpala, jak tez dobrze egzekwuje taktyczny plan walki;
(3) Ma calkiem niezla odpornosc na ciosy, nawet bedac szczuplym bokserem, bo Glen go trafil solidnie kilka razy.
(4) Ma dosc silny cios, bo jego ciosy robia wrazenie nawet na bardzo odpornym przeciwniku.
Krotko mowiac, Fonfara to nastepny polski bokser z papierami na mistrza swiata. A ma dopiero 24 lata!
To o jakiej kontrowersji tu mowa ? Hejterzy są wszędzie nie tylko w Polsce ...
Fonfara wybrał inną droge od tego Polskiego piekiełka ... podobno teraz HBO lub Showtime (widziałem gdzieś wywiad z jego promotorem) będą zainteresowane pokazywaniem jego walk . Więc Polsat z Wasylem mogą go w d.. pocałować .
Szkoda tylko dla nas kibiców , Polak zaczyna robić wielką kariere na świecie a oni tylko patrzą przez pryzmat małych drobnych układzików ... jakie to polskie i smutne ...
P.S. Polsat nie pokazał walki gdyż Andrzej nie ma na portkach napisu wojak oraz znakomitego rekordu nabitego na kelnerach