GARCIA SR. OSKARŻANY PRZEZ KHANA O RASIZM
Angel Garcia, ojciec i trener mistrza świata WBC wagi junior półśredniej Danny Garcii (23-0, 14 KO), zareagował na oskarżenia Amira Khana (26-2, 18 KO), który uznał jego niedawną wypowiedź, w której Amerykanin odniósł się do pakistańskiego pochodzenia Anglika za rasistowską.
Chodziło o niefortunną (?) wypowiedź, w której Angel Garcia oznajmił m.in., że "jak dotąd nigdy nie widział Pakistańczyka, który potrafi boksować".
- Nie zrobiłem niczego złego. Nazywają mnie rasistą, choć przecież nim nie jestem - mówi Garcia Sr. - Na pewno nie powiedziałem niczego o podłożu rasistowskim. Po prostu nigdy nie widziałem Pakistańczyka, który wie na czym polega walka na pięści. To jest tylko i wyłącznie moja opinia. Żyję na tym świecie od 49 lat i jeszcze nigdy nigdy nie spotkałem nikogo takiego. Jest to tak oczywiste, jak fakt, że nigdy nie spotkałem Portorykańczyka, który potrafiłby pływać. Jestem po prostu szczery i zawsze mówię, to, co czuję. Prawda jest bolesna i ludzie nie lubią jej słuchać - zakończył Garcia.
- Wygram ten pojedynek i zdobędę dla Wielkiej Brytanii tytuł mistrza świata WBC - zapowiada Khan. - Zawsze chciałem mieć właśnie ten mistrzowski pas. Znokautuję więc Garcię i zostanę posiadaczem dwóch tytułów. Wiem, że Danny nie trenował tak ciężko, jak ja. Obiecuję, że go znokautuję i już nie mogę się doczekać tej chwili, kiedy na konferencji prasowej spotkam Angela Garcię, który będzie już wiedział na co stać w ringu Pakistańczyków - zapowiedział Anglik.
Przypominamy, że do walki 26-letniego Khana z o dwa lata młodszym mistrzem świata WBC, Danny`m Garcią dojdzie w najbliższą sobotę (14 lipca) podczas gali boksu zawodowego w Mandalay Bay Resort & Casino w Las Vegas.
Chociaż nie twierdzę że Garcia jest rasistą.
Nigdy nie można szufladkować narodów i kierować się stereotypami. Nie ma narodów lepszych czy gorszych w czymś. W Pakistanie nie ma warunków do boksowania co nie znaczy że Pakistańczycy nie mogą nauczyć się boksu. Amir jest chlubnym przykładem chociaż nauczył się boksować w Anglii. Gdyby w Pakistanie była świetna bokserska infrastruktura zapewne mielibyśmy znacznie więcej znanych pięściarzy z tego kraju.
Poza tym w Pakistanie sporty narodowe to krykiet i hokej na trawie boks jest traktowany drugorzędnie aczkolwiek też lubiany. Podczas pracy w Norwegii poznałem raz Norwega Pakistańskiego pochodzenia i miałem okazję podyskutować trochę o Pakistanie i sporcie Pakistańskim. I tu Garcia wykazał się niewiedzą bo kilku niezłych bokserów amatorskich Pakistan wydał! Przecież na olimpiadzie w Seoulu w 1988 w wadze średniej brąz zdobył Pakistańczyk Syed Hussain Shah!
Koneserom boksu amatorskiego bokserzy Pakistańscy powinni być choć trochę znani bo akurat w regionie są najlepsi obok bokserów z Indii. A od sąsiadów z Afganistanu czy nawet Iranu są lepsi. Tacy bokserzy z Pakistanu jak Hussain Arshad, Abdul Rasheed Baloch, Haider Ali czy Mehrullah Lassi potrafili dobrze boksować i osiągali sukcesy na ringach amatorskich. A więc to że Pakistańczycy są tacy słabi w boksie to trochę mit.
Rasistą był byś jakbyś powiedział że nigdy nie widziałeś dobrego żydowskiego pięściarza.
Co do artykułu to oczywiście Garcia Sr. ma rację.
Czyli Polacy wcale nie są gorsi od Jamajczyków w sprintach, tak? Ach ta polityczna poprawność...
To było by to zdanie w ogóle nie trafione. Żydzi z zasady są skąpi i nastawieni materialistycznie. To nie jest rasizm. To jest prawda udokumentowana na przestrzeni ich życia.
Garcia ma racje, nie wiem o co chodziło Khanowi. Amir musiałby szerzej wyjaśnić o co miał na myśli oskarżając o rasizm, gdyż z bokserskiego historycznego pkt widzenia Pakistan nie ma bokserów. Sam Amir jest Brytyjczykiem więc o co kaman?
Data: 13-07-2012 14:24:34
Polacy na punkcie Żydów to mają wręcz obsesję jak widzę :)"
Generalnie na puncie tego całego rasizmu wybuchła już jak widzę jakaś zbiorowa histeria. Cokolwiek nie napisać krytycznego to już rasizm/fobie itp. Paranoja...
Gdzie tu rasizm, po prostu nazwał go Pakistańczykiem, bo jest nim z pochodzenia i zostanie, nie zależnie od paszportu.