JOHNSON ZACZĄŁ PROWOKACYJNĄ GIERKĘ
Wczoraj odbyły się treningi medialne Andrzeja Fonfary (21-2, 12 KO) i Glena Johnsona (51-16-2, 35 KO) przed ich piątkową walką na gali w UIC Pavilon w Chicago. Jamajczyk, który ma pseudonim "Dżentelmen", nie zachował się zbyt elegancko i rozpoczął swój trening godzinę wcześniej. Pogromca Roya Jonesa Juniora zmienił plan z premedytacją, by odciągnąć uwagę mediów od Andrzeja.
43-latek był w znakomitym humorze i w wywiadach udzielonych dla lokalnej telewizji ABC oraz stacji ESPN odgrażał się, że efektownie znokautuje Fonfarę.
- Ustalone było, że Andrzej ma trening o 12 w południe a Glen o 13. Johnson zachował się nieprofesjonalnie i specjalnie rozpoczął swój trening wcześniej skupiając uwagę na sobie i jednocześnie odciągając media od Andrzeja. Chyba jego zdenerwowanie wynikało z tego, że ta walka może oznaczać dla niego koniec kariery. Ta prowokacja nie zrobiła an Andrzeju w ogóle żadnego wrażenia. Andrzej przyjął to z uśmiechem, a z tego co mi wiadomo, samym odgrażaniem się nikt jeszcze walki nie wygrał. W piątek 13-stego wszystko się okaże, ja wierzę w Andrzeja i jego zwycięstwo - powiedział menadżer naszego boksera, Marek Fonfara.
Starcie Fonfara vs Johnson będzie główną atrakcją gali Friday Night Fights, transmitowanej przez popularny za Oceanem kanał ESPN.
Afroamerykanina w woli ścisłości. "Mudżyni" są w Afryce ;)
gwoli*
My work here is done.