DERECK CHISORA NA TRENINGU OTWARTYM
Redakcja, youtube.com
2012-07-10
Wczoraj w Londynie Dereck Chisora (15-3, 9 KO) pojawił się na ostatnim treningu medialnym przed jego sobotnią walką z Davidem Haye (25-2, 23 KO). Natomiast już jutro będzie można zobaczyć obu rywali na konferencji prasowej, na której zapewne znów w ramach podsycania emocji przed pojedynkiem, będą rozdzieleni siatką.
Też pomyslałem o walce Brooka, licze że tak będzie z ta różnicą że David w końcu padnie
Powinno ci wejsc ja tez bym tak obstawiał. Haye spokojnie wypunktuje tego solidnego boksera do kotleta jak go sam nazwał.Jak bedzie przygotowany jak na władzia to moze nawet bedzie ko innego rozwiazania nie widze.
Gdyby dzisiaj doszło do starcia tych dwóch bokserów faworytem byłby Haye.Vitalij ze swoim otwartym stylem nie radził by sobie z szybkością Brytyjczyka jak jego walczący asekuracyjnie brat.Należy też pamiętać ,że Haye radził sobie świetnie w obronie z wywierającym na niego presję Władymirem a przecież młodszy Klkiczko jest na dzień dzisiejszy zdecydowanie szybszy,lepszy technicznie i bije o niebo mocniej niż Vitalij.Prawda jest taka ,że Vitek jest już mocno past a ci którym zwycięstwo czarnoskórego Anglika nie mieści się w głowach żyją po prostu w świecie mitów prawda jest taka ,że Ukrainiec jest po prostu stary i to co prezentuje teraz nijak się ma do czasów jego prime.Brytyjczyk posiada wszystko ,żeby pokonać sowieckiego robocopa szybkość,dynamikę a co za tym idzie potężne uderzenie,świetną defensywę i timing.Vitek uchodzi wśród fanów boksu za jakiegoś półboga ale jego czas już minął co pokazała wpadka z Chisorą którego nie docenili.Ukrainiec doskonale zdaje sobie z tego sprawę dlatego nie uświadczymy rewanżu z Del Boyem ani konfrontacji z Haye a dostajemy bezpiecznego Charra,Sosnowskiego,Adamka,Briggsa czyli zawodników którzy z oczywistych względów nie są w stanie zagrozić dominacji Vitalija.
Włada i Vitka to śmiało można powiedzieć ,że w aspektach czysto fizycznych młodszy kliczko w sposób wyrażny przewyższa Vitalija co jest zresztą widoczne w ich ostatnich walkach i nie dziwi bo jeden wszedł w swój prime a drugi najzwyczajniej się postarzał i wypada dobrze ale tylko na tle "dogodnych" rywali.Co do kontuzji w walce z Chisorą to tak naprawdę Ukrainiec bardzo często doznaje tego rodzaju kontuzji ale nie przeszkadza mu to mimo wszystko dominować rywali.W walce z Chisorą wiedział ,że zaprezentował się zdecydowanie poniżej oczekiwań dlatego nie omieszkał nagłośnić kwestii kontuzji.Dodam jeszcze ,że śmiem sądzić jżeli walka trwała by piętnaście rund jak w dawnych czasach Ukrainiec nie dotrwał by do końca.Nie wydaje ci się dziwne ,że taki wspaniały,niezłomny twardy psychicznie i ambitny pięściarz jakim jest Kliczko nie pragnie rewanżu z Chisorą w którym pokazał by światu ,że słabszy występ był spowodowany kontuzją i tym razem zgniecie Del Boya jak robaka?Przecież taki rewanż byłby sukcesem zarówno biznesowym jak i sportowym bo walka sprzedała by się lepiej niż jkakolwiek inna z jego udziałem?Kliczko doskonale zdaje sobie sprawę ,że nawet będąc w pełni zdrowy wychodząc na Del Boya naraża się na wielkie ryzyko gdyby było inaczej sam pragnął by takiego rewanżu.
1. Nie wiesz na co stać Haye w Hw i nie możesz sugerować się żadną walką w tej kategorii. Gość pokonał Walujewa którego na punkty pokonało by 90 jak ni 100% dzisiejszej Hw top. Zrobił to tylko dlatego że 12 rund unikał otwartej walki a promotorowi Nikołaja zmiana mistrza była jak najbardziej na rękę.(Przed walką mieli już kontrakt z Hayem).
O Ruizie nie będę pisał bo to nie bokser wymagający w wieku i formie jaką zaprezentował. O Harrisonie to chyba i ty byś nie wspominał bo ta walka była gorsza niż walka Klitschko- Mormeck (co najwyżej równie do dupy). O walce z Klitchko nie będę dyskutował bo jak ktoś ich nie lubi to będzie wmawiał mi że Wlad się opsrał. A co mmnie to nawet jeśli to gładko wypunktował o niebo bardziej zesranego boksera. A i możesz sobie mówic że gdyby zaatakował... Gdyby babcia miała wąsy... Zesrał się siły Wlada i tyle a jego ataki raz na rundę kilka mocnych cepów z góry to idealna taktyka pod porażkę z Kliczkami. A co do odczuwania ciosów to odczuł jeden wyraźnie i w pewnym momencie jak Wlad sprzedał mus serię krótkich ciosów przy linach ten udawał zadowolonego ale moim zdaniem raczej miał minę dzieciaka bitego który ze łzami w oczach będzie prosił o jeszcze bo nie chce się poddać.
2. Nie wiem naprawdę na jakiej podstawie możesz porównywać go do Vitka nawet z ostatnich czasów. Wystarczy spojrzeć na to że Haye to tchórz. Postanowił sobie że będzie walczył tylko z Kliczkami i znikim innym, i na prawdę nie wiem dlaczego ludzie się dają na to nabrać. Nie chciał nawet zaryzykować z Chagavem swojego czasu tłumacząc sie jak debil. Co do Wlada a Vita to nie patrz na Ko w ostatnich walkach bo Vit miał twardszych rywali a po drugie nie od dziś wiadomo że Wladek pojedynczy cios ma lepszy (odkąd Vit wrócił po kontuzjach i przerwie), ale mimo wszystko zalety Wita skłaniają do stawiania ich choćby na równi...
Natomiast dla Chisory Haye będzie zbyt trudny do trafienia/punktowania żeby Dereck mógł z nim wygrać. Do tego nie ma nokautującego ciosu. Stawiam na UD po 12 rundach dla Hayemakera.