DONAIRE ZMIERZY SIĘ Z ARCE W PAŹDZIERNIKU?
Wszystko wskazuje na to, że zunifikowany mistrz świata kategorii super koguciej, Nonito Donaire (29-1, 18 KO), w październiku na gali w Staples Center (Los Angeles, Kalifornia) skrzyżuje rękawice z innym championem czterech dywizji - meksykańskim wojownikiem Jorge Arce (60-6-2, 46 KO).
- To pewne na 90% - zdradził Bob Arum, szef grupy Top Rank. - Nie znamy jeszcze dokładnej daty, ale to nasz pierwszy wybór. Szukają dla nas wolnej soboty w październiku.
Dla fanów Filipińczyka i obozu samego "Flasha" jest to znakomita wiadomość. Po raz pierwszy od czasu walki z Fernando Montielem Nonito będzie miał bowiem okazję wyjść do ringu z bokserem, który nie będzie unikał wymian. "Travieso" słynie ze swojego wojowniczego nastawienia i będzie się bił, nawet jeśli ma się to dla niego skończyć porażką przed czasem.
Na takiego rywala Donaire czeka już od ponad roku. Genialny podopieczny Roberta Garcii w każdym kolejnym występie nastawia się na swój firmowy kontrujący lewy sierp, ale ostrożni Narvaez, Vazquez i Mathebula skutecznie unikali tej broni przez większość czasu, co każdemu z nich pozwoliło przetrwać pełen dystans.
Najbardziej chciałbym walki Donaire-Rigondeaux, ale na nią się nie zanosi, dlatego też chętnie zobaczyłbym Donaire-Nishioka.
Chyba że będzie to wyglądało w ten sposób, że Nishioka z jako WBC Emeritus zmierzy się z Maresem o "swój" pas, załóżmy że go pokona i potem już jako champion zmierzy się z Donairem. Wtedy nie mam nic przeciwko.
Jestem zaskoczony, że nie doszło do rewanżu pomiędzy Jorge Arce a Jesusem Rojasem. Mógłby to być niesamowity pojedynek.
Też mnie dziwi, że nie będzie rewanżu Arce-Rojas. To co obaj pokazali w ringu zapowiadało wojnę i szkoda że się skończyło tak, a nie inaczej. Rewanż bardzo chętnie bym zobaczył. Może po walce Arce z Donairem?