W PRZYSZŁĄ SOBOTĘ WRACA BACHTOW
W następną sobotę na zwycięski szlak postara się powrócić Denis Bachtow (35-8, 24 KO). Podczas gali w Moskwie 32-latek podejmie Luisa Andresa Pinedę (22-10-1, 18 KO), który od dłuższego czasu przyjął rolę journeymana.
Rosjanin w czerwcu gościł w Polsce, gdzie po twardej walce przegrał na punkty z Andrzejem Wawrzykiem. "Dan" był bliski sprawienia niespodzianki i zwycięstwa przed czasem – po precyzyjnym lewym sierpowym nasz zawodnik padł na matę ringu już w pierwszym starciu. W ósmej rundzie Wawrzyk ponownie dał się złapać pojedynczym ciosem i miał ogromne problemy z utrzymaniem pozycji pionowej, ale przetrwał kryzys i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa.
Polski akcent w swoim rekordzie ma również Pineda. Panamczyk w 2007 roku przyleciał do Katowic na pojedynek z Tomaszem Adamkiem. Rozpoczynający przygodę w kategorii junior ciężkiej "Góral" potrzebował siedmiu rund na rozmontowanie przeciwnika.
mimo ze sredniacy
moim zdaniem Wawrzyk minimalnie, ale wygrał po ciężkim dla niego boju. miał trochę farta, bo upiekł mu sie drugi knock-down. Bachtow był blisko, ale trochę mu zabrakło do zwycięstwa. ja typowałem 96-94 dla Wawrzyka.
a wawrzyk wygrał wyraznie z bahtkowem 98-92 al miał dużego farta że nie padł i rusek wywróci sie po 2 gim nockdaunie wawrzyka!
nie przepadam za Adamkiem, ale zaczynasz już przynudzac.
jeśli zawodnik nie przyklęka, albo nie dotyka rękawicą maty, to nie ma liczenia. a od tego są liny, aby z nich korzystac. Wawrzyk miał szczęscie, a Bachtow pecha, bo sam się poślizgnał. ale szczęście podobno sprzyja lepszym.
Data: 09-07-2012 18:47:08
Też uważam, że Bachtowa przerobili w ch... Punktowałem albo 96-94 albo 97-93, nie pamiętam już, ale na pewno na Bachtowa."
O żadnym wałku nie ma mowy. 96-93 dla Wawrzyka w mojej punktacji.
Oczywiście to co zrobili punktowi to kabaret (np. nie jeden nie uznał nokdaunu w pierwszej rundzie! Jakim prawem?!).
@ajo002 break dance był przedni:D